 |
Nagle zdajesz sobie sprawę, że to już koniec. Naprawdę. Nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal. Próbujesz sobie przypomnieć kiedy to wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześnie, o wiele za wcześnie. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że nic nie zdarza się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo. / 3 metry nad niebem
|
|
 |
A gdy serce nie ma dla kogo już bić, rozpada się w drobne kawałki. / napisana
|
|
 |
Mój świat definitywnie legł w gruzach. Nie wiem jak mam dalej żyć. / napisana
|
|
 |
A co jeżeli to się właśnie tak skończy? Jak mam dalej żyć bez niego? / napisana
|
|
 |
Potrzebuję pomocy, ale pomóc mi może już jedynie chyba tylko Bóg. / napisana
|
|
 |
Niektórych słów po prostu nie chcę pamiętać. I może nie dlatego, że chcę Ci wybaczyć, ale dlatego, że pomimo tego, co się z nami stanie to chcę mieć dobre wspomnienia. / napisana
|
|
 |
A gdyby los nie chciał żebyśmy się poznali, to nie pozwoliłby nam spojrzeć sobie wtedy w oczy i ujrzeć w nich samo piękno. / napisana
|
|
 |
Życia nie da się zaplanować, bo w najmniej oczekiwanym momencie coś Cię tak dopierdoli, że Ci się odechce. / napisana
|
|
 |
A jeżeli uda nam się spotkać za tych kilka dni to co ja mam mu powiedzieć? Że kocham go i potrzebuję równo mocno? Czy może, że sprawił mi ogromny ból, a łzy wypełniały każdy mój dzień, bo nie potrafiłam sobie poradzić z całą tą sytuacją? Ja przecież nie mogę zapomnieć i udać, że nic się nie stało. Nikt, nawet on nie zwróci mi przepłakanych nocy nawet jeżeli się pogodzimy i będziemy próbować zacząć wszystko od nowa. / napisana
|
|
 |
Jak poradzić sobie z okropnym bólem, który rozrywa klatkę piersiową? Jak poradzić sobie z tęsknotą? Jak poradzić sobie z bezradnością? Jak poradzić sobie z marzeniami, które nie mają szans na spełnienie? Jak poradzić sobie z życiem, które miało się układać, a jednak się pierdoli? / napisana
|
|
 |
W jednym momencie cieszysz się wszystkim dookoła, cieszysz się życiem jak małe dziecko i wręcz jesteś pewien, że tego nie zepsuje już nic. A chwilę później siedzisz sam przy oknie, z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach i nie wiesz co masz robić. Jest już dość późno, drzewa okrywa puch a ulice miasta są tak śnieżno białe. Mały dreszcz przeszywa ciało na wylot, a w myślach ginie wszystko co piękne. Wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą. Szarpią serce, zadając przy tym najokropniejszy ból ze wszystkich możliwych. Chcesz tamtej przeszłości, jednocześnie nienawidząc jej najbardziej na świecie, ale ona wraca. Wraca mieszając tylko w Tobie. Wraca niszcząc tylko Ciebie. Nie pozwól by to co było, zrujnowało Ci to co jeszcze może być. Proszę, przyrzeknij mi, że nigdy nie popełnisz tego samego błędu co ja. / Endoftime.
|
|
|
|