 |
. I po chuj to wszystko było ? Powiedz mi .. | dzyndzelek .
|
|
 |
. przestań tak przeżywać , do cholery . to był tylko kolejny palant w Twoim życiu . nie pierwszy i nie ostatni , przywyknij . | dzyndzelek .
|
|
 |
. piję kawę . czasami po prostu żyję . poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo . zdarza się , że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku . a gdy mówię ' zróbcie hałas ' to wszyscy kurwa krzyczą . | internet .
|
|
 |
. Czasami trzeba oddzielić na co ma się wyjebane , a co trzeba ratować . | dzyndzelek .
|
|
 |
. nie żebym się przejmowała , ale w chuj go kochałam ! | dzyndzelek .
|
|
 |
|
wykurwisz mi plusem . ? :3 || popierdolonadama
|
|
 |
"kiedyś napcham Ci do mordy tych pieprzonych, czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza"
|
|
 |
"Bez względu na to, co stało się później, do dziś uważam ten wieczór za najszczęśliwszy i najbardziej magiczny w moim życiu. Powietrze nigdy nie pachniało tak słodko jak wtedy,
księżyc nigdy nie był taki okrągły,
gwiazdy - nigdy tak blisko,
a ja nigdy nie czułam się taka piękna,
taka wyjątkowa.
W tamten wieczór wszystko było pierwsze:
pierwszy spacer,
pierwszy prawdziwy splot dłoni,
pierwszy nieśmiały pocałunek,
pierwsze wyznania.
|
|
 |
"Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać."
|
|
 |
"Poczuła nagle, jak bardzo go kocha. Może zawsze go kochała.? Możliwe. Nie mogła mówić ale pragnęła, żeby ją pocałował. Chciała żeby wyciągnął rękę i przytulił ją. Usta, szyje, policzki. Czekała. Jej skóra tęskniła.
|
|
|
|