 |
|
Nie skreśliłam Cię całkowicie. Nawet przestałam myśleć o Tobie jak o skończonym frajerze. Przeszła mi cała złość. Nie, to nie oznacza, że byłabym gotowa dać Ci kolejną szansę. Nic z tych rzeczy. Wiem tylko, że teraz potrafiłabym normalnie z Tobą pogadać, bez zbędnych emocji, jak z normalnym znajomym. / napisana
|
|
 |
|
odzwyczaiłam się od dźwięku migawki, od pokazywania emocji, których tak wiele chciałabym uwolnić, które eksplodują wszystkie na raz i nie wiem jak mam je ugasić, jak uspokoić serce, które łopocze niczym skrzydła przerażonego ptaka. tak bardzo chciałabym się wznieść ponad to wszystko, zdystansować się, nabrać powietrza w płuca i przeżyć. nikogo nie rozczarować i nie zawieść.
|
|
 |
|
Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.
|
|
 |
|
kochasz go zupełnie innego niż znałaś wydawał ci się tylko z zewnątrz inny cały czas widziałaś jego środek. teraz zadajesz sobie pytania jak możesz widzieć w kimś takim jak on 'coś' na przyszłość. przecież wiesz że dla niego nic nie znaczysz chyba że czasami zatęskni bo sobie przypomni 'jak bardzo cię ranił' wiesz? niesamowicie boli bo tak jest codziennie. lalkowata lalkowata dodano: 1 godzinę temu kochasz go zupełnie innego , niż znałaś , wydawał ci się tylko z zewnątrz inny , cały czas widziałaś jego środek. teraz zadajesz sobie pytania , jak możesz widzieć w kimś takim , jak on 'coś' na przyszłość. przecież wiesz , że dla niego nic nie znaczysz , chyba , że czasami zatęskni , bo sobie przypomni 'jak bardzo cię ranił' wiesz? niesamowicie boli , bo tak jest codziennie. / lalkowata
|
|
 |
|
bo zawsze są takie problemy, o których nie zapomnisz nawet po pijaku./chokoreeto
|
|
 |
|
Pamiętam pierwsze spotkanie, pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech i kilka prostych, przyspieszających bicie serca słów. Nie umiem zapominać, szczególnie kogoś, kto po raz pierwszy w życiu sprawił, że nauczyłam się kochać, okazywać uczucia i tęsknić. Nieważne, że odszedł.. Odejście nie oznacza końca, nagłego "porzucenia" miłości, która jest we mnie kilka lat i z każdym dniem staje się coraz silniejsza. Nie widzę Jego twarzy, dawno nie słyszałam Jego głosu, ale czuję, że nadal we mnie żyje. Przebudza się w każdej wolnej chwili i nie pozwala mi normalnie funkcjonować / ?
|
|
 |
|
Uderza we mnie fala obojętności.
|
|
 |
|
Przez życie iść chcieliśmy ręka w rękę, obok siebie cały czas. Świat zatrzymał bieg, obrócił się przeciwko nam, zniszczył nas..
|
|
 |
|
weź słuchawki i wyluzuj, nie ty jedna straciłaś to na czym ci zależało
|
|
 |
|
nie chciałam go stracić, aczkolwiek do tego doprowadziłam
|
|
 |
|
Rozczarowanie to chleb powszedni. Nie są możliwe już happy endy. Wszystko jest jasne. / yeoo
|
|
 |
|
dziś łzy są bardziej słone, wódka smakuje lepiej, papieros szybciej gaśnie, zegar tyka głośniej, piosenki mają głębszy przekaz, wspomnienia wracają przy delikatnym przymknięciu powiek no i tęskni się jakoś tak mocniej.
|
|
|
|