 |
Mam debila na Twoim punkcie ♥
|
|
 |
i nadal jesteś moją ulubioną pomyłką
w której niebanalnie uwielbiam się mylić.
|
|
 |
kiedy wtuliłam się w jego ramiona wiedziałam, że on będzie moim problemem
|
|
 |
Ten pan, o nienagannym uśmiechu i pięknych oczach, jest dla mnie bardzo ważny.♥
|
|
 |
Czasem wystarczy tylko się odważyć, żeby przeżyć coś wspaniałego..♥
|
|
 |
Mimo wszystko...dziękuję mu za te wakacje ... mimo wszystko
|
|
 |
chciałabym , by ktoś mnie czasem odwiedził , porozmawiał , przekonał , że pomimo absurdu codzienności najważniejszy jest fakt istnienia .
|
|
 |
Wszystko zawsze potrafi samo ułożyć się jak najlepiej. Należy tylko pozostawić sprawy ich własnemu biegowi. | Jodi Picoult
|
|
 |
Zakładamy, że zmiany zachodzą w naszym życiu powoli, z czasem. To nieprawda. Dzieją się w jednej chwili. Przemiana w dorosłego, w rodzica, w lekarza - nie jesteśmy nimi, a po chwili zmieniamy się. Czasem nie zauważamy, że coś się zmieniło. Nadal jesteśmy sobą. Pewnego dnia budzimy się, rozglądamy i niczego nie poznajemy.
|
|
 |
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
Radość podobno wynika z dawania. Kiedy nie sprawia nam to radości, trzeba przestać dawać. Jeśli jesteście jak Ci, których znam, będziecie dawać aż do bólu. A później jeszcze więcej.
|
|
|
|