 |
Kiedy chodzę nie patrzę pod nogi
a na horyzont. / Vixen
|
|
 |
bliska rodzina chciała
spalić moje marzenia. / Vixen
|
|
 |
Wolę odejść bez słuchu niż oddać
się w niewole. / Vixen
|
|
 |
Zamiast płacić za błędy, chcę je
naprawić
To nic nie kosztuje, może tylko
mnie wzbogacić / Vixen
|
|
 |
Moja w tym głowa kim jestem,
kim będę
wierze w te słowa, mam jeszcze
energie. / Vixen
|
|
 |
Jebie mnie jak na mnie patrzą, i
tak mnie nie znają. / Vixen
|
|
 |
Mój rym, mój styl, Twoja laska
chuj z tym, dostanie klapsa
plus Ty, mój styl ryj ci roztrzaska
miazga! / Pokahontaz
|
|
 |
Auta, piski, dziwki na maskach
szampan, używki, dla wszystkich
Metaxa. / Pokahontaz
|
|
 |
Przyjaźń pomijam, miłość to
chłam,
przeliczana na ilość ran,
ran, które zadam i ran które
mam,
poukładaj mój bałagan. / Pokahontaz
|
|
 |
Kochają ranią wyznają kłamią. / Pokahontaz
|
|
 |
Pogubiła się? Już dawno. Teraz to takie proste. Zwykły, stały schemat. Wychodzisz z jednego bagna = pakujesz się w kolejne.
|
|
 |
Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. Więc przestań tu siedzieć, jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce, tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić.
|
|
|
|