 |
najgorzej jest rozczarować samą siebie. robisz coś mimo woli. chcesz jednego, robisz drugie, niszczysz własne marzenia. sama sobie jesteś wrogiem, walczysz ze swoją drugą osobowością. tą skrywaną przed najbliższymi, tą, której istnienia oficjalnie nigdy nie potwierdzisz. to ta, która wrzeszczy na Ciebie. nie jesteś już sobą. dawna Ty zginęłaś gdzieś w otchłani rozpaczy. teraz jest tylko Twoje drugie ego, samotne, ale głośne. nie do uciszenia. domagające się posłuszeństwa. i próbujesz je zniszczyć. ranisz je, znęcasz się nad nim. wojna toczy się w Twoim umyśle, ale rany są na Twoim ciele.
|
|
 |
gdy głośno krzyczałam, że mam wszystko w dupie, Ty podszedłeś i złapałeś mnie za rękę
|
|
 |
mam ochotę krzyczeć, walnąć Cię w twarz, powiedzieć jak bardzo Cię znienawidziłam. co stało sie z naszą miłością?!
|
|
 |
|
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś pierdolnę, drę mordę i rzucam przedmiotami.
|
|
 |
|
Często się zastanawiam nad tym, czy chociaż czasem o mnie myślisz, chociaż przez chwilę wspominasz o tym co było, dużo bym dała, żeby to wiedzieć.
|
|
 |
|
też ci kiedyś spierdolę sens życia, kochanie .
|
|
 |
|
Zastanawiam się, jak wiele razy wybaczamy komuś tylko dlatego, że nie chcemy go stracić, nawet jeśli ten ktoś nie zasługuje na nasze przebaczenie.
|
|
 |
|
Dzień jak co dzień, tylko w kalendarzu inna data.
|
|
 |
|
Krzywy kręgosłup, bo życie nie jest proste, i kopie cię po dupie coraz częściej jeszcze mocniej.
|
|
 |
|
najpierw zaczynasz zauważać jakąś osobę wyraźniej,potem szukasz jej w tłumie,następnie uśmiechasz się na jej widok,potem jarasz się każdym uśmiechem w twoją stronę,następnie śni ci się ten ktoś,a potem to już tylko miłość.
|
|
 |
wybacz, że twoje uczucia nie są na szczycie mojej listy rzeczy, którymi powinnam się przejmować
|
|
 |
tylu ludzi wokół Ciebie. dotykasz ich mimo woli- w ścisku w autobusie o 7 rano, na schodach w szkole, nawet w sklepie, gdy mijasz ich między półkami. tak wielu ludzi, "przyjaciół" niby, którzy są obok Ciebie. nie z Tobą. ich nie obchodzisz. jesteś sama. sama zupełnie. nic nieznaczącym istnieniem na tej wielkiej planecie. zaledwie małym ziarenkiem piasku. Hej, tu jestem! spójrzcie na mnie. potrzebuję pomocy- zdajesz się krzyczeć. ale nie mówisz ani słowa. usta masz zaciśnięte tak mocno, że aż pobielały Ci wargi. tak wielu ludzi wokół, wszystkich ich nienawidzisz. za obojętność. odkąd uśmiech stał się synonimem wewnętrznego bólu, krwawienia, obłąkania. nie potrzebujesz fałszywej troski. pierdolę to wszystko- mówisz, ale niczego nie pierdolisz i wszystkim się przejmujesz. często płaczesz. słaba. słaba i w dodatku zupełnie sama
|
|
|
|