 |
im mocniej zaciśnięta obroża, tym większa chęć ucieczki, sorry (;
|
|
 |
bo kiedy ledwie się pozbieram znów czekam kiedy to zrobisz.
|
|
 |
i chociaż wiem że kłamiesz, znów nie mam sił by się bronić.
|
|
 |
today is a new day, so smile.
|
|
 |
nie mam tyle wódki, żeby to zrozumieć.
|
|
 |
nie, nie mam okresu, po prostu jesteś idiotą.
|
|
 |
nie mów mi, że już nic nie czujesz, bo gdybym ściągnęła koszulkę i pozwoliła Ci odpiąć stanik, byłbyś w siódmym niebie, skarbie .
|
|
 |
czuję się tak jakbym stała w jednym miejscu, w bezruchu. Nic mnie nie cieszy, nic mnie nie martwi.
|
|
 |
czy żałuje ? słuchaj, czasami mi się zdarza, że zaraz po przebudzeniu ruszam do kuchni i pierwsze co, to robię sobie kawę. papieros i kawa z rana na wzmocnienie trawienia zazwyczaj wygania mnie do toalety. raczej nie ubolewam na kolanach przy spuszczaniu wody - gówno śmierdzi, czegoś tak odrażającego nie można przyjemnie wspominać.
|
|
 |
to siedzi w nas jak szósty zmysł, nic z tym, nie zrobisz - powiedziałby Pezet. tak, pieprzony szósty zmysł, niosący za sobą ogromną odpowiedzialność.
|
|
 |
co rano pierwsze co robi to zakłada na siebie długi, stary sweter, spina włosy w kucyk i biegnie do komputera. zachłannie sprawdza gadu i jest ! jak zwykle, kilka nocnych rozkmin od niego, które nie pozwalają mu zasnąć, kilka zdań jak bardzo ją kocha i jak wielką ma teraz ochotę, ją zobaczyć.
|
|
|
|