 |
tak łatwo jest mi dzisiaj rezygnować ze mnie.
|
|
 |
otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień.
|
|
 |
ci, których kocham nie chcą mnie znać, ci których znałam odeszli w niepamięć, nie przynosi ulgi ulubiony kawałek.
|
|
 |
na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment,
w którym każda myśl waży grubo ponad tonę,
|
|
 |
i masz do mnie problem, że oddycham twoim tlenem? to złap go w słoik i przypierdol cene
|
|
 |
życie karmi nas ziomek tym, co nieobliczalne
|
|
 |
Nie wiem gdzie idę, gdzieś biegnę i miałam przez chwile wrażenie, że Cię widziałam
i nie obchodzi Cię to wcale, nie wychodzi nam to wcale, nie wiem gdzie idziesz i nie wiem co zrobisz, ale jestem tutaj sama jak palec, myślałam, że lubisz moje emocje, ale teraz wiem że nie wiesz nic o mnie na pewno.
|
|
 |
I czuję się kurwa całkiem żałosny, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę, ale jestem przecież tak niedorosły i zbyt niedojrzały, żeby być z Tobą.
|
|
 |
łap chwile ulotne jak ulotka
|
|
 |
Ty i ja możemy wszystko, bez Ciebie nie ma mnie, nikt nie był tak blisko - i zawsze będziesz, tyle przed nami.
|
|
 |
wyrzuć szum, opuść tłum, punkt widzenia się zmienia jak analizujesz sens swego istnienia.
|
|
 |
przyjaciele którzy są jak plaster na rane
|
|
|
|