 |
to skurwiałe, jak łatwo można oszukać ludzi, którzy są z nami cały czas, którzy znają każde nasze zachowanie i każdy lęk, przynajmniej powinni znać. tak łatwo jest wmówić im, że wszystko jest w porządku, że jest się tylko sennym albo, że to ból brzucha sprawia, że jest się smutnym. to aż śmieszne, chce mi się śmiać z ludzkiej naiwności i lekkomyślności. jak można zostawiać na pastwę losu człowieka, który nie wie, co ze sobą zrobić i jak wyrwać się z objęć cierpienia, które zaciska swoje sidła coraz mocniej. to wszystko jest bardzo zabawne, takie nierealne. bo przecież ci ludzie zawsze powtarzają tą wyuczoną na pamięć regułkę, że wszystko będzie dobrze, że wszystko się ułoży. ale w końcu, skoro my kłamiemy mówiąc, że u nas wszystko w porządku, oni mogą kłamać o naszej przyszłości i o tym, że będzie ona lepsza. no nie?
|
|
 |
Chciałabym być wazniejsza od niej, nie jestem bo co.. bo ona ma problemy i jej trzeba pomagać. Tak własnie, cudownie jest.
|
|
 |
nie łudź się mała, że będzie lepiej. chcesz coś zmienić, ale jak na razie stoisz po uszy w bagnie. właściwie to toniesz, a ratunku dla ciebie nie widać. przykre, ale prawdziwe. ej, nie płacz. to nic, że boli. już raz wygrałaś ze śmiercią, teraz tez dasz radę. ej, mała. jestem z Tobą.
|
|
 |
mamy po 18 lat, cholera to jest dopiero początek naszego życia, powinniśmy wstawać każdego ranka z uśmiechem na ustach, bo każdy ranek to nowy początek. nawet widząc deszcz i mgłę za oknem. a my zakrywamy kołdrą głowę i najchętniej nie wychodzilibyśmy z łóżka. najchętniej byśmy umarli. zniknęli.
|
|
 |
"Mimo to, czuję że, nie musimy słuchać innych, że nie musimy udowadniać sobie kto był winny, czuję to całym ciałem - chcę być silny, więc chwyć mnie za dłoń i chodź ucieknijmy stąd"
|
|
 |
Tak wiele się zmieniło przez ten rok, tak wiele straciłam.. Chcę cofnąć czas, nigdy więcej nie pozwoliłabym na to co się stało.
|
|
 |
chciałabym mu powiedzieć tak wiele.. że jest moim szczęściem, którego zawsze tak bardzo potrzebowałam, że uśmiecham się na samą myśl o nim, że tak bardzo go kocham, że tylko on potrafi mi poprawić humor swoją obecnością, że bez niego nic nie jest takie samo, że czuje się jakby czegoś we mnie brakowało.. ale nic mu nie powiem bo wiem że tym zniszczyłabym jego aktualne szczęście, a jego szczęście jest dla mnie ważniejsze niż moje własne. Będę patrzeć jaki jest szczęśliwy, a tu na moblo będę się wyżalać żeby nie trzymać tego w sobie..
|
|
 |
Tak bardzo szczęśliwa jestem w Twoich objęciach.. przytul mnie i już nie puszczaj.
|
|
 |
Nie zawsze to działa w ten sposób.. nie zawsze da się zastąpić tą jedną, jedyną osobę kimś innym. Niby żyjesz, jesteś z nim ale nie czujesz szczęścia.. Nie wstajesz z myślą, że zaraz znów zamienisz z nim kilka zdań, wstajesz z myślą że znów będziesz oszukiwać siebie i jego. A twoja prawdziwa jedyna miłość niech żyje w nieświadomości, niech będzie szczęśliwa.
|
|
 |
Przecież On nawet nie zwraca na Ciebie uwagi. Nie patrzy tak, jak Ty na Niego. Nie myśli co w danej chwili robisz i czy znalazłabyś czas, by pójść z Nim na krótki spacer. Nie planuje z Tobą stworzonej w myślach przyszłości. Niczego od Ciebie nie chce. Nie dzwoni ani nie pisze. Nie interesuje się tym, co u Ciebie. On Cię nie kocha. Dla Niego nie istniejesz. [ yezoo ]
|
|
 |
Czasami nie mam odwagi, żeby spojrzeć w lustro / i.need.you
|
|
|
|