 |
|
"Ona mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł i gdyby tak się nie stało, otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu."
|
|
 |
|
"Spal moje zdjęcia niech zejdzie ze mnie czar,
i zejdą przekleństwa weź wysyp mąke na wiatr."
|
|
 |
|
"Kurwa… spal moje zdjęcia,
bo nie trzeba ci pamiętać.
Pożegnaj się raz a porządnie,
i nie pisz już do mnie jak zerwiesz z tym gościem.
I nie pytaj mnie więcej co słychać,
to samo co zawsze i żal mam do życia.
Ale nie padam tak często jak kiedyś,
bo nie chce by znowu to pękło jak wtedy.
I nie jestem już miły dla obcych,
kiedyś czyny teraz skutki i wnioski."
|
|
 |
|
"Jeśli umrę tu młodo, odpalą płytę, ale uwierz na słowo,
że zapomną me imię na bank
póki żyję, dam wszystko za życia
a ty zostaw mnie, daj mi polecieć do gwiazd."
|
|
 |
|
"Jeśli wkłuję tą igłę pod skórę
i się zsunę na dywan, a ludzie nazwą mnie ćpunem, zostaw mnie..."
|
|
 |
|
"Lubię bawić się słowem i z tobą bawić w docinki,
Ale bawić się tobą przez słowo - nigdy."
|
|
 |
|
"Słowo to środek do celu dla wielu, nie dla mnie gierki czy odnośniki.
Nigdy nie kłamię i nigdy nie chciałem kupić ciebie za przymiotniki."
|
|
 |
|
"Żaden z nas nie wyznawał prawd, które chcieli nam wpychać do głowy.
Padał grad, wiał silny wiatr, a my wierni zasadom z boisk.
Stawiałeś na swoim, a choroby pokonywałeś jak mistrz.
Kłopoty to stan przejściowy zawsze, ale jestem z tobą w nich."
|
|
 |
|
to tak strasznie żałosne - że to, co trwało tak długo, okazało się być tak bardzo bezwartościowe. że każde wypowiedziane słowo, nie miało żadnego znaczenia. że każda kłótnia, była niepotrzebna, bo nic nie naprawiała, do niczego nie prowadziła. że każde "kocham" było tylko pustym słowem, które miało uzupełnić braki, których było tak dużo. że każdy dzień razem zabrał Nam tylko cenne godziny, które mogliśmy spędzić osobno, układając sobie życie na trwałych fundamentach. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Chcesz wejść do mojego życia? Drzwi są otwarte. Chcesz wyjść? Również są otwarte. Tylko mała prośba. Nie stój w progu, bo blokujesz przejście innym.
|
|
 |
|
nadal jesteś pewien swoich słów, że na zawsze tylko ja? nadal jesteś pewny każdej swojej obietnicy o naszej wspólnej przyszłości? nadal jesteś chętny na codziennie śniadania do łóżka w Twoich ramionach? nadal twierdzisz, że mógłbyś oddać za mnie życie? nadal uważasz, że nie da się przestać mnie kochać? nadal nie potrafisz zasnąć bez mojego 'dobranoc'? spójrz mi w oczy i odpowiedz szczerze, choć nie musisz odpowiadać bo jestem pewna, że jedna odpowiedź na te wszystkie pytania to nie. już wierzysz w to jak mówiłam, że nic nie trwa wiecznie?
|
|
|
|