 |
ciężko zrozumieć otaczający świat. ciężko dostrzec radość życia.. spełnienie. ciężko z czystym sumieniem powiedzieć 'niczego mi nie brakuje. jestem szczęśliwa.' tak trudno oddychać gdy każdy głębszy wdech zabija wszystko co daje resztki prawdziwego, szczerego szczęścia. wymuszasz uśmiech by nie dać poznać po sobie jak bardzo boli.. jak wszystko w Tobie umiera. Twoje serce straciło 'życie' ,gnije. Twoja dusza z każdą sekundą ulatuje coraz wyżej.. opuszcza ciało, które stało się marnym wrakiem człowieka. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Idę przed siebie.. Niepewnie stawiając każdy krok tak jakby grunt uciekał mi spod nóg. Boję się. Stąpam delikatnie i z precyzją planuję każdy kolejny krok. Boję się. Zastanawiam się w którą stronę pójść by dotrzeć tam gdzie będzie bezpiecznie. Nadal się boję.. dogłębnie odczuwam każde dotknięcie stopy o ziemię. I nagle jest lepiej.. jakby jaśniej.. i chcę tu zostać lecz coś każe zrobić mi krok w ciemną otchłań. Upadam, zatracam się w tym wszystkim i nie mam sił na kolejny krok. Zostaję tu gdzieś pomiędzy wschodem za zachodem słońca, pomiędzy kolejnym ledwo złapanym powietrzem. Brakuje sensu, miłości, ciepła.. brakuje Jego - przewodnika, bez którego zawsze się gubię. Odszedł a ja umieram. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim. I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim... [ HuczuHucz ]
|
|
 |
Ile Możdżonek ma wzrostu, Ile Mika ma zarostu, Ile Zati na trybunach siedział, Ile Igła słów wypowiedział, Ile Bartman powkurzał ludzi, Ile Kubiak w obronie się trudził, Ile Żygadło piłek rozegrał, Ile Kurek punktów zdobył, Ile żeśmy z Gruszką meczów wygrali, Ile razy Jarosz z Ruciakiem asy serwisowe posyłali, Ile Winiar wyciął kawałów, Ile podczas PŚ zawałów, Ile pośród Kibiców radości, Ile Anastasi ma w sobie serdeczności, Ile Piter emocji ma w środku, tyle zdrowia, pomyślności, szczęścia, ciepła, zdrowia i radości ; ) < 333333
|
|
 |
O co chodzi mi? Mi chodzi o wybór. Czy żyjesz w niewoli, czy żyjesz jak nygus. Wzbudzam Twój uśmiech, to weź go skoryguj.
|
|
 |
Ciągle mokną te ulice w deszczu łez. Myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest.
|
|
 |
Tylko krzyk nienawiści dziś słychać, i trzeba żyć, bo zagłuszyć może go dopiero cisza.
|
|
 |
Zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz, to rzeczywistość ten przymus wywiera, wykasuj mój numer to proste jest, widzisz? wczoraj mnie kochałeś, dziś mnie znienawidzisz.
|
|
 |
Bicie 6 miliardów serc szczęśliwych z życia, chociaż prawie każdy wie, że nie ma takiego bicia.
|
|
 |
czas mija i mi chyba trochę przykro, miałeś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd
|
|
 |
Znów to czuję, znów coś Ci mówię. Znów słowa trafiają w pieprzoną próżnię.
|
|
 |
Nikt o zdrowych zmysłach nie darzy Cię zaufaniem, matka karmiąc piersią zakładała Ci kaganiec.
|
|
|
|