 |
|
mówiłeś, że podobno nie chcesz udawać, że się nie znamy i nie zrobiłeś nic w tym kierunku, żeby to się zmieniło. skarbie, coś tu nie halo. ale nie martw się, ja sobie poradzę. gorzej będzie z Tobą, myślicielu drogi.
|
|
|
|
gdy mówiłeś jej że ją kochasz ona płakała ze szczęścia, teraz też płaczę tylko, że z rozpaczy po rozstaniu.
|
|
|
|
był świadomy tego, że to wszystko jego wina, jednak nie postanowił się zmienić.
|
|
|
|
i ponad 2 lata pseudotelefonicznej przyjaźni poszło się jebać.
|
|
|
|
jestem z siebie dumna, bo dzisiaj gdy przechodziłeś obok mnie nie zawiesiłam na Tobie wzroku nawet na sekundę, nie warto.
|
|
|
|
- na pewno Cię nie oleje. - obiecujesz? - no jasne. - i to chciałam usłyszeć :))
|
|
|
|
dla tej suki to masz czas, a dla mnie trudno Ci znaleźć pół godziny.
|
|
|
|
już na mnie nie działasz jak ulubione czerwone wino. wyleczyłam się z Ciebie skarbie.
|
|
|
|
cholernie mi Ciebie brakuje. nawet mój szept bez Ciebie nie jest już taki sam.
|
|
|
|
tęsknię za Twoim zapachem, który unosił się w powietrzu mojego pokoju kiedy jeszcze byliśmy razem. no właśnie, byliśmy.
|
|
|
|
kolejna osoba pyta co tam? a ja już nie mam sił odpowiadać, że dobrze, jak wcale tak nie jest.
|
|
|
|
twierdził, że ona go kocha, choć wiedział że to nie jest miłość.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
