 |
Kiedyś i ja będę miał kogoś, kto w progu będzie mnie całował na pożegnanie. A może tylko kogoś, kto założy mi opaskę na oczy, zanim mnie rozstrzelają. Zależy, jak się rozwinie sytuacja. / net
|
|
 |
Codziennie umieram na nowo, kiedy na moje słowa nie słyszę z Twoich ust już żadnej odpowiedzi.
|
|
 |
Dziób, dziób. Chciałbym się całować, ale nie mam warg. No, ale daj dzioba, no.
|
|
 |
Wtedy były marzenia, a dziś są tylko plany, wciąż nie mamy czasu i wciąż ich nie spełniamy.
|
|
 |
I szkoda mi dni, wylanych łez i wypisanych smsów, na które nawet nie raczyłeś odpisać. Szkoda mi także chusteczek które codziennie wyrzucała moja mama i wydawała pieniądze na nowe. Szkoda mi waniliowej herbaty, którą uwielbiałam, ale pić jej nie potrafiłam, bo bez Ciebie smakowała zupełnie inaczej. Szkoda mi też moich oczu, które ciągle były podkrążone. Szkoda mi też płuc do których dochodził dym z papierosów czy zioła. Ale wiesz czego szkoda mi najbardziej? Szkoda mi Ciebie, bo wiem, że postąpiłam dobrze, kiedy proponowałeś mi ponowny związek, a ja wyszeptałam Ci, że kocham już kogoś innego. Żałuj, że nie widziałeś swojej miny, miałbyś ubaw jaki dzisiaj ja mam.
|
|
 |
Wariuje. Wariuje i nie daje rady. Kurwa do cholery szaleje.
|
|
 |
Śmierć jest tu najlepszym wyjściem.
|
|
 |
Zjebałam, po prostu zjebałam i płacę za to wysoką, kurwa cenę.
|
|
 |
Cola z urodzinowym Jack'iem Daniel'sem najlepsza na zamuły.
|
|
 |
Pocałował mnie, nagle nic nie miało dla mnie znaczenia, a potem znów wróciła ta chora rzeczywistość.
|
|
 |
I Balbisia pełnoletnia, jeden dzień po cudnych urodzinach. ♥
|
|
|
|