 |
Mamy coś wspólnego! Nasze ulubione piwo to Żubr. To już coś. Pasujemy do siebie.
|
|
 |
'Kiedy czułam Ciebie obok, wtedy czułam, że mam wszystko.'
|
|
 |
Mieszanka piwa i wódki, najnowsze l&my z kulką, impreza - scenariusz wymarzony. Jedna myśl -przylizać kolejnego chłopaka, a rano olać sprawę. Takich akcji w naszym wykonaniu było miliony, lecz tym razem towarzyszyła mi tylko Ona, moja przyjaciółka. Trafiłam na nieodpowiedniego faceta, zdecydowanie. Spacer, rozmowa, pierwszy pocałunek, którego pragnęłam. Potem nie mogłam przestać, był za dobry. Motylki, pierwszy raz przy takiej akcji. Dwie godziny spędzone sam na sam, z dala od innych, rozmowa, ja wtulona, pierwszy raz od pół roku czułam się tak wspaniale. Niestety z takich akcji nie powstają związki. Oczywiście ja, nie potrafiłam tego zrozumieć, jego piwne oczy uderzyły mi do głowy totalnie. I wiesz, teraz piszę to, siedzę smutna, łzy ciekną mi po policzkach, nie wiem co robić, nie chcę widzieć nie chcę czuć, to koniec już. Koniec mnie.
|
|
 |
Fałszywym ludziom pluję w twarz - proste.
|
|
 |
Ty bajerujesz do Niego pół roku, ja potrafię przylizać go w jeden wieczór. Nie, nie jestem szmatą. Po prostu mam coś czego Tobie brakuje. Klasa. Nie narzucam się, a mam. Bezcenne.
|
|
 |
Stałam, oparta o ścianę z papierosem w dłoni. Obok mnie przyjaciółka, dwie koleżanki i kolega. Nie zauważyłam obecności jednej osoby. To był On. Rozkminiałam co mam zrobić, jak się zachować. Zaskoczył mnie tym, iż sam zmienił miejsce. Był na przeciwko mnie! Jego brązowe tęczówki przeszywały mnie na w skoś. 'Wiem, że mieliśmy się dziś spotkać, ale nie spałem całą noc, więc nic nie obiecuję, dobrze? Mam nadzieję, że się nie obrazisz.. Odbijemy to. :)' Kiwałam głową, w rytm muzyki płynącej obok. Brakło mi słów. Uśmiechał się promiennie, patrzył przez dłuższą chwilę, aż nabrałam ochoty przytulić go najmocniej jak potrafię. Nie zrobiłam tego. Żałuję.
|
|
 |
JUŻ ZA 3 GODZINY BĘDĘ - ADRIANNĄ ANASTAZJĄ, CO WIĄŻE SIĘ Z JEDNYM. BIERZMUJEMY SIĘ DZISIAJ. ;3
|
|
 |
Nie pozwól na to by miłość stała się Twoją rutyną.
|
|
 |
To nie był dobry dzień. Na propozycję imprezy u kolegi, wahała się, jednak po namowach przyjaciółki zdecydowała się pójść. W razie stresu kupiła paczkę L&M-ów z kulką. Wypiła piwo, zapaliła papierosa. Chwilę później zaproponowała spacer znajomemu. Poszli. Pocałunki przyszły same. Zdecydowanie zbyt namiętne. Wrócili do innych. Resztę wieczoru spędzili zamknięci w pokoju, w towarzystwie kilku piw, całując się i rozmawiając. Przez większą część nocy, nie mogła zasnąć. -'Znowu zaczęłam imprezować. Znowu będę bawić się facetami.' - pomyślała. Wiedziała, że to złe, aczkolwiek nie bała się. Dziś już nie.
|
|
|
|