 |
`pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
Tylko wtedy wyjdę do Słońca kiedy Ty pójdziesz ze mną tak naprawdę do końca... :(
|
|
 |
chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Ktoś. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił... :(
|
|
 |
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś co złego w tym ze kocham cię?
Mam alibi pytają co chcesz co złego w tym jest?
|
|
 |
teoretycznie jesteś dupkiem , ale praktycznie całym moim światem
|
|
 |
bo jak jest mi przykro to kurwa sobie płaczę, proste.
|
|
 |
słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice.
|
|
 |
`Musisz mi obiecać, że nigdy się nie poddasz, choćby wygasła wszelka nadzieja.`
|
|
 |
Moje serce, nadal bije. Pomimo tylu, absurdalnych wspomnień.
|
|
 |
Chcę zapomnieć tych kilka za dużo wypowiedzianych słów.
|
|
 |
Wyrwałeś moje serce i jeszcze pytasz czy bolało.
|
|
 |
I ta cholerna słabość do Ciebie !
|
|
|
|