 |
Czasem myślę co by było gdyby. Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przez Ciebie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii.Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. Ale gdyby nie Ty nie mogłabym teraz wspominać najpiękniejszego momentu w moim życiu, Twoich wielkich oczu inajsłodszych ust. Nie żałuję, że Cię spotkałam.
|
|
 |
Była smutna, jej oczy ukazywały zmartwione serce...
Cierpliwie znosiła krzyki,raniące słowa,poniewaz wmawiala sobie ze to wszystko jej wina...Jednak nie potrafila zrozumiec co złego robi... Czy to jak wygląda,jak mówi jak siee zachowuje doprowadzało go do stanu białej gorączki? nie wiedziała tego!... Nie mogła przy nim płakać musiała być silna!..Płakała tylko wtedy gdy nikt nie widział,zmywala z siebie cały ten ból by przygotować się na kolejną dawkę zła!...
A wystarczył jeden jego usmiech jedno spojrzenie jeden pocałunek by zapomniała o wszystkim i byla szczesliwa!...Ciągle łudziła się ze to wszystko ma sens!..
|
|
 |
poliż mnie, i'm polish, albo jeśli wolisz, możesz mnie posolić, albo wymiętolić.
|
|
 |
Nigdy nie pociągnęłabym za spust Ale ryczałam za to tysiące razy
|
|
 |
Nie płacz, Ludzie potrafią ranić i odchodzić. Wracać tez potrafią wiesz?
|
|
 |
Szukasz ideału ? Ja szukam wody w proszku. Może poszukamy razem ?
|
|
 |
świadomość , że czasem dotykasz mnie ramieniem = wystarczy.
|
|
 |
Mam dość myślenia o Tobie w czasie przeszłym...
|
|
 |
powiedz o czym mówią, gubię się w słowach, które służą po to by nas zaczarować, tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą, ten nonsens mnie zbudował, ja próbuję się ogarnąć
|
|
 |
Ty bądź moim Fineaszem, a ja będę Twoim Ferbem
|
|
 |
tak, kiedyś ci wybaczę. gdy przestaniesz traktować "przepraszam" jak gumki do mazania.
|
|
 |
ogarnij się i nie patrz w tył .
|
|
|
|