 |
podszedł do niej i pieprzył że jest zakochany. uwierzyła.
|
|
 |
serce z wyższej półki. markowe.
|
|
 |
chodź, poudajemy, że zwariowaliśmy na swoim punkcie.
|
|
 |
bo tylko dziecko potrafi wbić patyk w ziemię, nadać mu imię i pokochać.
|
|
 |
powiedziałabym, że mi nie zależy, ale mama mówi, że nie wolno kłamać. nie chcę zawieść mamy.
|
|
 |
dziękuję. jak nigdy bardzo.
|
|
 |
szczęście przylazło samo, wepchnęło się przez drzwi, usiadło i tak siedzi.
|
|
 |
ekscentryczna nastolatka, pośród bandy przeciętnych inaczej.
|
|
 |
to oczywiste, że byłam zafascynowana tym człowiekiem. miał takie piękne oczy.
|
|
 |
siedzę. i patrzę. czasem oddycham. częściej myślę o tobie.
|
|
 |
słodkie i namiętne - spierdalaj.
|
|
 |
mówię, że nie potrzebuję miłości, a potem zamykam się w pokoju i mówię do mokrych chusteczek jak bardzo mi go brak.
|
|
|
|