 |
tęsknie za nim tylko wtedy, gdy oddycham.
|
|
 |
uważała go za ideał, mimo że ideały nie istnieją. dopiero po cierpieniu jakie jej sprawił zauważyła że jest bezuczuciową świnią.
|
|
 |
znajdź mi kogoś na zastępstwo. kogoś kto będzie mrużył oczy przed słońcem tak jak ty. kogoś kto będzie miał równie urocze dołeczki podczas uśmiechu jak twoje. kogoś kto ma tak samo na imię jak ty. znajdź kogoś kto będzie w stanie uśmiechać się podczas pocałunku w taki sam sposób jak twój. znajdź. życzę ci powodzenia, bo uwierz że to jest nie wykonalne. znajdź. a obiecuję, że zapomnę.
|
|
 |
samobójstwo - jedyna zła decyzja, której nie będziesz żałować.
|
|
 |
nie musisz mnie kochać. ba. nie musisz mnie nawet lubić. ale będziesz żałować - obiecuję.
|
|
 |
- miłość nie istnieje! - to jak wytłumaczysz to, jak się czuję gdy go widzę ? jak wytłumaczysz motylki w brzuchu, uśmiech na twarzy i rozszerzone źrenice? - głupotą.
|
|
 |
bywało tak, że po prostu przestawałeś się odzywać. nie pojawiałeś się w szkole a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. pamiętam, że ostatnim razem napisałam ci - nie rozumiem o co chodzi. przecież cię kocham. chcesz to wszystko zniszczyć? na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. w dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam twoją wiadomość. w końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam - szczerze? wszystko mi jedno.
|
|
 |
zazwyczaj nie przeklinam i nie robię zamieszania. zazwyczaj w milczeniu znoszę twe gorzkie słowa. zazwyczaj się nie stawiam i jestem grzeczna. lecz dziś zrobię wyjątek od zazwyczaj .
|
|
 |
co z tego, że ta piosenka jest stara? twoja mama też jest stara, mimo tego ją słuchasz.
|
|
 |
szczęścia nie trzeba szukać - spotyka się je przy okazji.
|
|
 |
era słitaśnych dziewczynek słuchających rocka jakimi są dżonasi, era chłopców - cipeczek umiejących jedynie ładnie wyglądać, pokolenia jebiące policję na sto procent jedynie gdy nie ma jej w pobliżu. dziękuję bardzo, wolałabym dinozaury.
|
|
 |
byłeś pierwszym facetem, który sam powiedział, że faceci to świnie. - podziwiam cię - stwierdziłam, wpatrując się w kufel piwa, który solidnie trzymałeś w dłoniach - ja nigdy nie powiedziałabym o kobietach czegoś złego, większość to błędne stereotypy. zaśmiałeś się. upiłeś pianę i spojrzałeś mi w oczy. - jestem świnią. wyobraź sobie: mam dziewczynę a właśnie zakochuję się w tobie.
|
|
|
|