 |
bądź. bądź mi w ogóle. bądź mi całością. światem. kosmosem. całym pieprzonym życiem.
|
|
 |
Chciałabym choć raz się wykrzyczeć, zdewastować pokój, pourywać głowy moim pluszakom, wyrzucić przez okno wszystkie kwiatki… ale jakoś nie potrafię. Powoli wstaję i patrzę na nasze zdjęcie w ramce. Tak, w ataku wściekłości o nim bym „zapomniała”.
|
|
 |
Nikt tak nie doprowadza mnie do szału jak mężczyźni. A teraz potrzeba mi pocałunków w nadgarstki i oddechu na karku.
|
|
 |
Najchętniej milczałabym, ale milczenie nie jest żadnym rozwiązaniem, milczenie nie wyjaśnia nic.
|
|
 |
Zastanawiałam się wczoraj rano nad tym, kiedy kobieta - nie tracąc swojej reputacji, cokolwiek to dzisiaj znaczy - może iść z mężczyzną do łóżka. Ile powinni przed tym wydarzeniem zjeść wspólnych kolacji, ile razy być ze sobą w kinie, na wspólnym spacerze, ile przeprowadzić ze sobą rozmów lub ile wiedzieć o sobie?
|
|
 |
Dziwnie mi, bardzo dziwnie. Nie rozumiem swoich mysli, uczuc, percepcji. Nie lapie kontaktu miedzy polkulami mozgu. Zamieszanie, wiec tesknie za myslami poukladanymi. Nic juz z tego nie rozumiem. Prosze Pana, mi trzeba chyba tlumaczyc wszystko od A do Z. Powoli, pocichu, przytulajac i glaszczac po glowce.
|
|
 |
w cieple skotłowanej pościeli wczorajszego dnia- nie śpię nocami- wciąż tkwi jakaś melancholia, jakiś smutek zupełnie nieznajomy. wkrada mi się do ust, pod paznokcie, między włosy i w kąciki oczu, kiedy nie śpię. powiedz mi, skąd noc ma w sobie tyle żalu? tyle łez?
|
|
 |
co dziś mamy? jeszcze mi wiruje w głowie od przepicia, przeżycia, przekroczenia granic.
|
|
 |
myślę co mam zrobić. czy powinnam iść do domu pijana. czy kupić kolejny kieliszek wina i zapomnieć o czasie..
|
|
 |
Podobno nie mam prawa już mieć poglądów i czuć się jak nastolatka, ale z kolei ja się po prostu nie nadaję do tych szpileczek, kozaczków, pieprzenia od rana do wieczora o pracy, studiach, facecie i "poważnym życiu". Nie. Jeżeli ktoś spytałby się mnie,czego chcę w tej chwili najbardziej, to moja odpowiedź zasmuca mnie z dnia na dzień coraz bardziej. Ponieważ ja tak bardzo, BARDZO chcę zostać sama, położyć się na zimnej ziemi, posłuchać, jak wiatr strąca liście z drzew i w końcu zniknąć. Tak po prostu. Rozpłynę się w dźwiękach i będę dziękować najwyższemu.
|
|
 |
życzę Ci również otworzenia oczu i zobaczenia, że świat to nie tylko Twój pępek, Twoje zachcianki i marzenia, nie tylko Twój penis i nie tylko Twoje widzimisię. poza tym, to wszystkiego najlepszego. i spie**alaj.
|
|
 |
-spoko -spoko? -a co mam powiedzieć? -to dobrze. to zle. o kurwa. -o kurwa.
|
|
|
|