 |
/ do dna przyciąga nas to co z pozoru lekkie..
|
|
 |
Ja coś znowu spierdoliłem i znów wkurwia mnie to, ha!
Wielu nie wie jeśli mi coś nie wyszło, wstaje nowy dzień,
Mi znów kurwa jest przykro, kolejny raz piłem i nie za swoje...
To zawsze kurwa mam z tym jakiś problem, czaisz?
|
|
 |
W tym jesteśmy najlepsi, pakujemy się w bezsensowne związki, których potem nie jesteśmy w stanie skończyć, zbyt przyzwyczajeni jesteśmy, ale to nie miłość, to niemiłość, przecież doskonale zdajemy sobie z tego sprawę.
|
|
 |
Mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol,
Że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno
|
|
 |
Jestem o krok, o oddech, o dotyk, o uśmiech, od całkowitego zatracenia się w tobie, a przecież jeszcze niedawno nawet nie wiedziałam, że istniejesz.
|
|
 |
Znów, modlę się. Modlę się o ciebie.
Chce uwierzyć w nas ale wątpię nawet w siebie
|
|
 |
Z niektórymi po dziś dzień udajemy, że się nie znamy.
I co z nami? Już raczej nic kurwa.
Nie ma nas, jestem ja i nabita lufka.
|
|
 |
Chcesz powiedzieć ze za bardzo odpierdalam
ale przemilczysz i stwierdzisz ze to nie twoja sprawa.
A przecież tak nie jest bo wiem że się przejmujesz
za dużo słów, dróg i dziwie się że o tym mówię.
|
|
 |
Istnieją serca dla których idę boso przez szkła,
a mimo że oddaję wszystko dzieli nas mgła.
Są serca przez które nie mogę oddychać
i mimo że to boli uczę się żyć bez powietrza.
Są serca jak moje co zbyt często stoją w miejscu.
Więcej lat strat, próby stają się bez sensu.
Są serca tak ważne że modle się o nie.
Gdy zapytasz o kim mówię nie powiem że to o tobie.
|
|
|
|