głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika representcuba

Pamiętam  jak dotykając ustami mojego czoła mówiła  że kiedy kochamy drugą osobę powinniśmy być przy niej. Nie przez uzależnienie  niedostatek i niedobór. Ale dobrze jest dostarczać obecność ciałem  sercem i oddechem  ponieważ wtedy czujemy się jak w domu. Trzeba było tak wiele błędów  aby zacząć się zastanawiać czy to naprawdę była miłość. Zawsze wydawało mi się  że to tylko lęk przed samotnością  ale dziś jestem pewien  że to było prawdziwe uczucie. I wiem  że gdybym miał drugą szansę  drugą opcję  nigdy nie pozwoliłbym Ci odejść. Żałuję  że zamiast walczyć o Ciebie całym sobą ja zamknąłem się w sobie i po prostu płakałem. Poddałem się i to najsmutniejsze co mam do powiedzenia. Teraz leżę w pustym łóżku z dziurą na dnie serca i myślę o tym  jak zabrałaś kawałek mnie i tęsknie jak cholera kolejny dzień. Są dni  kiedy chcę otworzyć klatkę piersiową i opuścić ciało na kilka minut. To trudne do wyjaśnienia  ale są dni  kiedy nie mam ochoty rozmawiać z kimkolwiek  prócz Tobą.

przypadkowy dodano: 26 maja 2013

Pamiętam, jak dotykając ustami mojego czoła mówiła, że kiedy kochamy drugą osobę powinniśmy być przy niej. Nie przez uzależnienie, niedostatek i niedobór. Ale dobrze jest dostarczać obecność ciałem, sercem i oddechem, ponieważ wtedy czujemy się jak w domu. Trzeba było tak wiele błędów, aby zacząć się zastanawiać czy to naprawdę była miłość. Zawsze wydawało mi się, że to tylko lęk przed samotnością, ale dziś jestem pewien, że to było prawdziwe uczucie. I wiem, że gdybym miał drugą szansę, drugą opcję, nigdy nie pozwoliłbym Ci odejść. Żałuję, że zamiast walczyć o Ciebie całym sobą ja zamknąłem się w sobie i po prostu płakałem. Poddałem się i to najsmutniejsze co mam do powiedzenia. Teraz leżę w pustym łóżku z dziurą na dnie serca i myślę o tym, jak zabrałaś kawałek mnie i tęsknie jak cholera kolejny dzień. Są dni, kiedy chcę otworzyć klatkę piersiową i opuścić ciało na kilka minut. To trudne do wyjaśnienia, ale są dni, kiedy nie mam ochoty rozmawiać z kimkolwiek, prócz Tobą.

Nie cieszę się z życia  bo ono dla mnie nie jest wesołe  ani tym bardziej radosne. Smutek? To coś co towarzyszy mi przez cały czas  praktycznie od urodzenia. Nie szukam tego szczęścia  które podobno  gdzieś istnieje  bo wiem  że moje szczęście już dawno przestało dla mnie istnieć  odeszło  kiedy życie zostało wywrócone do góry nogami. Obojętność? Czasami się we mnie pojawia. Częściej to jest wtedy  kiedy czuję odrzucenie od ludzi  albo czuję  że mam czegoś dość i się zamykam. Odchodzę wtedy na jakiś czas od ludzi i milczę. Rozmyślam nad tym co jest złe  szukam wyjścia z pewnych sytuacji  stawiam sobie postanowienia.. Obiecuję sobie  że będę grać nową taktyką  ale nie robię nic w tym kierunku  bo dziś życie dla mnie nie istnieje. Ono straciło sens. Moje zagubienie przekroczyło wszelkie fazy  które były możliwe do osiągnięcia. Wypadłam już z tego co się stało i przestałam mieć w sobie uczucia. Stałam się nijaka  ale nie tylko dla ludzi. Ja nie czuję nawet  że oddycham

remember_ dodano: 26 maja 2013

Nie cieszę się z życia, bo ono dla mnie nie jest wesołe, ani tym bardziej radosne. Smutek? To coś co towarzyszy mi przez cały czas, praktycznie od urodzenia. Nie szukam tego szczęścia, które podobno, gdzieś istnieje, bo wiem, że moje szczęście już dawno przestało dla mnie istnieć, odeszło, kiedy życie zostało wywrócone do góry nogami. Obojętność? Czasami się we mnie pojawia. Częściej to jest wtedy, kiedy czuję odrzucenie od ludzi, albo czuję, że mam czegoś dość i się zamykam. Odchodzę wtedy na jakiś czas od ludzi i milczę. Rozmyślam nad tym co jest złe, szukam wyjścia z pewnych sytuacji, stawiam sobie postanowienia.. Obiecuję sobie, że będę grać nową taktyką, ale nie robię nic w tym kierunku, bo dziś życie dla mnie nie istnieje. Ono straciło sens. Moje zagubienie przekroczyło wszelkie fazy, które były możliwe do osiągnięcia. Wypadłam już z tego co się stało i przestałam mieć w sobie uczucia. Stałam się nijaka, ale nie tylko dla ludzi. Ja nie czuję nawet, że oddycham

Skończ tą zabawę. Ja nie mam już sił  aby dalej w to brnąć i się bawić. Ile można znosić te Twoje gierki  sztuczki  którymi sprawiasz  że moje życie przez Ciebie jest manipulowane? Nie masz już tego dość? Nie chcesz z tym skończyć  ale dalej w to brnąć? Proszę bardzo  rób co chcesz  ale przestań do mnie dzwonić  przestań ze mną pisać i prowokować mnie do unoszenia głosu. Zrozum  że ja mam już tego serdecznie dość. Jestem tylko dziewczyną  która wiele już przeszła  która nie lubi się bawić życie tak  jak Ty. Ja potrzebuję spokoju  szczególnie od Ciebie. Muszę nareszcie odpocząć od naszej znajomości  od tego co się za nami ciągnie od wielu lat. Chcę żyć normalnie  lecz bez Ciebie. Bo to co nas kiedyś łączyło mnie niszczy. Przez Ciebie powoli tracę tlen  którym mogę oddychać. Ty tego nie widzisz  a tym bardziej już nie czujesz  bo nie jesteś tuż obok mnie. Jesteś oddalony ode mnie o wiele kilometrów  a z dnia na dzień widzę  jak pogrążasz się we własnych kłamstwach.

remember_ dodano: 26 maja 2013

Skończ tą zabawę. Ja nie mam już sił, aby dalej w to brnąć i się bawić. Ile można znosić te Twoje gierki, sztuczki, którymi sprawiasz, że moje życie przez Ciebie jest manipulowane? Nie masz już tego dość? Nie chcesz z tym skończyć, ale dalej w to brnąć? Proszę bardzo, rób co chcesz, ale przestań do mnie dzwonić, przestań ze mną pisać i prowokować mnie do unoszenia głosu. Zrozum, że ja mam już tego serdecznie dość. Jestem tylko dziewczyną, która wiele już przeszła, która nie lubi się bawić życie tak, jak Ty. Ja potrzebuję spokoju, szczególnie od Ciebie. Muszę nareszcie odpocząć od naszej znajomości, od tego co się za nami ciągnie od wielu lat. Chcę żyć normalnie, lecz bez Ciebie. Bo to co nas kiedyś łączyło mnie niszczy. Przez Ciebie powoli tracę tlen, którym mogę oddychać. Ty tego nie widzisz, a tym bardziej już nie czujesz, bo nie jesteś tuż obok mnie. Jesteś oddalony ode mnie o wiele kilometrów, a z dnia na dzień widzę, jak pogrążasz się we własnych kłamstwach.

Nic nie czuję  nic nie widzę  nie mam w sobie nawet krzty miłości dla drugiego człowieka? Jasne  że nie. Bo dla Ciebie zawsze będę ślepą  zagubioną dziewczyną  która nie zna swoich wartości w życiu  która jedynie krąży z jednego miejsca  przechodząc na drugie  prawda? Sądzisz  że nie widzę nic co się dzieje  że jestem głucha  ponieważ nie reaguję na Twoje złe zachowanie. Lecz Ty nie bierzesz pod uwagę tego  że ja nie chcę się z Tobą bawić w kolejne gierki  że rezygnuję z fałszywej zabawy  w którą mnie wciągnąłeś  w której stałam się jedynie pionkiem jakim Ty bez przerwy manipulujesz. Wierzysz uparcie  że możesz mieć nade mną władzę  że zniszczyć mnie jednym swoim ruchem  ale tak nie będę. Nie pozwolę Ci na to  bo się Ciebie nie boję. Dość już mam przeszłości i tego zamieszania  które przyniosłeś do mojego życia. Odcinam się od tego. Chcę na zawsze o Tobie zapomnieć i pozbyć się mętliku  który przez Ciebie powstał w mojej głowie. I nie  nie uciekam  ale odchodzę... Na zawsze  żegnaj.

remember_ dodano: 26 maja 2013

Nic nie czuję, nic nie widzę, nie mam w sobie nawet krzty miłości dla drugiego człowieka? Jasne, że nie. Bo dla Ciebie zawsze będę ślepą, zagubioną dziewczyną, która nie zna swoich wartości w życiu, która jedynie krąży z jednego miejsca, przechodząc na drugie, prawda? Sądzisz, że nie widzę nic co się dzieje, że jestem głucha, ponieważ nie reaguję na Twoje złe zachowanie. Lecz Ty nie bierzesz pod uwagę tego, że ja nie chcę się z Tobą bawić w kolejne gierki, że rezygnuję z fałszywej zabawy, w którą mnie wciągnąłeś, w której stałam się jedynie pionkiem jakim Ty bez przerwy manipulujesz. Wierzysz uparcie, że możesz mieć nade mną władzę, że zniszczyć mnie jednym swoim ruchem, ale tak nie będę. Nie pozwolę Ci na to, bo się Ciebie nie boję. Dość już mam przeszłości i tego zamieszania, które przyniosłeś do mojego życia. Odcinam się od tego. Chcę na zawsze o Tobie zapomnieć i pozbyć się mętliku, który przez Ciebie powstał w mojej głowie. I nie, nie uciekam, ale odchodzę... Na zawsze, żegnaj.

1. Dzień dobry kochanie. To zdanie chciałbym usłyszeć z Twoich ust codziennie. Szkoda  że nie mogę podawać Ci kawy do łóżka i oglądać Twojej zaspanej twarzy zaraz po przebudzeniu. Chciałbym otwierać oczy z Tobą po mojej stronie  a nie tylko w myślach. Może i to bolesne  ale odczuwam Twoją obecność nawet wtedy  kiedy nie możesz być obok mnie. Pociesza mnie jedynie to  że jesteśmy pod tym samym niebem i być może jesteśmy skąpani pod światłem tej samej gwiazdy  a jeśli spojrzę w górę jest możliwość  że patrzę w to samo miejsce  co Ty. Nie wiedziałem  że odległość jest w stanie zwiększyć miłość między dwojgiem ludzi. Myślałem  że to może tylko wyeliminować uczucia. Ale to co czuję do Ciebie przekroczyło wszystko to  co wiedziałem o miłości. To jest dużo więcej niż miłość. Jesteś kobietą  z którą chcę dzielić każdy moment  każdy szczegół mojego życia. Ta odległość nie jest nawet przeszkodą  choć kilometry są irytujące  moja miłość do Ciebie rośnie każdego dnia coraz bardziej.

przypadkowy dodano: 25 maja 2013

1. Dzień dobry kochanie. To zdanie chciałbym usłyszeć z Twoich ust codziennie. Szkoda, że nie mogę podawać Ci kawy do łóżka i oglądać Twojej zaspanej twarzy zaraz po przebudzeniu. Chciałbym otwierać oczy z Tobą po mojej stronie, a nie tylko w myślach. Może i to bolesne, ale odczuwam Twoją obecność nawet wtedy, kiedy nie możesz być obok mnie. Pociesza mnie jedynie to, że jesteśmy pod tym samym niebem i być może jesteśmy skąpani pod światłem tej samej gwiazdy, a jeśli spojrzę w górę jest możliwość, że patrzę w to samo miejsce, co Ty. Nie wiedziałem, że odległość jest w stanie zwiększyć miłość między dwojgiem ludzi. Myślałem, że to może tylko wyeliminować uczucia. Ale to co czuję do Ciebie przekroczyło wszystko to, co wiedziałem o miłości. To jest dużo więcej niż miłość. Jesteś kobietą, z którą chcę dzielić każdy moment, każdy szczegół mojego życia. Ta odległość nie jest nawet przeszkodą, choć kilometry są irytujące- moja miłość do Ciebie rośnie każdego dnia coraz bardziej.

2. I proszę Cię kochanie  wtedy kiedy patrzysz w niebo  pamiętaj  że jesteśmy pod nim razem i że pewnego dnia nie będziemy musieli zerkać w niebo  aby poczuć się jednością. Będziemy pod jednym dachem  w tym samym łóżku  na takich samych arkuszach. Nie będziemy musieli nic sobie wyobrażać  tylko codziennie szeptać sobie do ucha ciche  kocham Cię  Moje szczęście stało się częścią Ciebie  a Ty częścią  a nawet całością mnie. Będę mógł komplementować Twój uśmiech z bliska i powodować go za każdym razem. Mam nadzieję  że tak będzie i wiem  że warto czekać. Więc to nie będzie łatwe. To będzie bardzo trudne  a musimy pracować nad tym codziennie. Ale chcę  chcę się w to angażować  bo chcę Ciebie. Chcę Cię na zawsze. Ty i ja  na co dzień. Kiedyś będę mógł pocałować Cię w usta i powiedzieć  dobranoc kochanie   i po prostu położyć się obok Ciebie  poczekać na kolejny dzień i robić to do końca swoich dni.

przypadkowy dodano: 25 maja 2013

2. I proszę Cię kochanie, wtedy kiedy patrzysz w niebo, pamiętaj, że jesteśmy pod nim razem i że pewnego dnia nie będziemy musieli zerkać w niebo, aby poczuć się jednością. Będziemy pod jednym dachem, w tym samym łóżku, na takich samych arkuszach. Nie będziemy musieli nic sobie wyobrażać, tylko codziennie szeptać sobie do ucha ciche "kocham Cię" Moje szczęście stało się częścią Ciebie, a Ty częścią, a nawet całością mnie. Będę mógł komplementować Twój uśmiech z bliska i powodować go za każdym razem. Mam nadzieję, że tak będzie i wiem, że warto czekać. Więc to nie będzie łatwe. To będzie bardzo trudne, a musimy pracować nad tym codziennie. Ale chcę, chcę się w to angażować, bo chcę Ciebie. Chcę Cię na zawsze. Ty i ja, na co dzień. Kiedyś będę mógł pocałować Cię w usta i powiedzieć "dobranoc kochanie " i po prostu położyć się obok Ciebie, poczekać na kolejny dzień i robić to do końca swoich dni.

Widzisz? Jesteś nikim właśnie w moich oczach. Jesteś nikim  ponieważ sam wypracowałeś sobie taki status poprzez własne zachowanie. Zniszczyłeś naszą znajomość poprzez własną głupotę  ale to nic  prawda? Ty i tak się tym nie przejmujesz  nie szanujesz tego co masz i co miałeś  bawisz się uczuciami innych  ale co się będziesz zadręczał złymi myślami  jakimiś głupotami  no nie? Wolisz żyć  jak teraz  bawiąc się uczuciami innych osób  ale teraz jest czas z tym wszystkim skończyć. Czas  aby coś odbudować  ale całkowicie bez Ciebie. Nie ma miejsca na takich ludzi  jak Ty w moim życiu. Skończyły się te chwile zabaw  jakimi mogłeś przez ostatni czas się cieszyć. Skończyłam znajomość z Tobą. Zniszczyłam siebie  ale teraz staję na nogach  zaczynam budować swoją przyszłość od nowa. Nie spieszę się  nie ograniczam w niczym i powoli zaczynam korzystać z tego co daje mi los  zapominając o Tobie.

remember_ dodano: 25 maja 2013

Widzisz? Jesteś nikim właśnie w moich oczach. Jesteś nikim, ponieważ sam wypracowałeś sobie taki status poprzez własne zachowanie. Zniszczyłeś naszą znajomość poprzez własną głupotę, ale to nic, prawda? Ty i tak się tym nie przejmujesz, nie szanujesz tego co masz i co miałeś, bawisz się uczuciami innych, ale co się będziesz zadręczał złymi myślami, jakimiś głupotami, no nie? Wolisz żyć, jak teraz, bawiąc się uczuciami innych osób, ale teraz jest czas z tym wszystkim skończyć. Czas, aby coś odbudować, ale całkowicie bez Ciebie. Nie ma miejsca na takich ludzi, jak Ty w moim życiu. Skończyły się te chwile zabaw, jakimi mogłeś przez ostatni czas się cieszyć. Skończyłam znajomość z Tobą. Zniszczyłam siebie, ale teraz staję na nogach, zaczynam budować swoją przyszłość od nowa. Nie spieszę się, nie ograniczam w niczym i powoli zaczynam korzystać z tego co daje mi los, zapominając o Tobie.

Uwielbiasz mnie ranić. Uwielbiasz powracać do mojego życia i przywoływać tysiące niepotrzebnych wspomnień  rozdrapując przy tym dawne  zagojone już rany. Mścisz się na każdy możliwy sposób za ból  który ode mnie kiedyś otrzymałeś  jednocześnie starasz się śmiać z mojego nieszczęścia. Udajesz  że jesteś kimś dobrym  że mogę mieć w Tobie przyjaciela  ale kiedy naprawdę coś złego się dzieje  nie ma Ciebie. Jesteś w swoim świecie  nie słuchasz tego co do Ciebie mówię. Traktujesz mnie  jak przedmiot  jak zabawkę  którą przerzucasz z jednego miejsca na drugie. Lecz ja mam tego serdecznie dość. Nie pozwolę Ci  abyś mógł się mną tak bawić. Nie jestem przedmiotem  ale człowiekiem  który też ma uczucia. I w przeciwieństwie do Ciebie potrafię być szczera i otwarta na ludzi. Nie muszę okłamywać nikogo  aby bawić się kogoś kosztem. Nie muszę tak  jak Ty czerpać z tego żadnej satysfakcji  bo moja szczerość zawsze będzie na pozycji wygranej  a od Ciebie ludzie zaczną uciekać.

remember_ dodano: 25 maja 2013

Uwielbiasz mnie ranić. Uwielbiasz powracać do mojego życia i przywoływać tysiące niepotrzebnych wspomnień, rozdrapując przy tym dawne, zagojone już rany. Mścisz się na każdy możliwy sposób za ból, który ode mnie kiedyś otrzymałeś, jednocześnie starasz się śmiać z mojego nieszczęścia. Udajesz, że jesteś kimś dobrym, że mogę mieć w Tobie przyjaciela, ale kiedy naprawdę coś złego się dzieje, nie ma Ciebie. Jesteś w swoim świecie, nie słuchasz tego co do Ciebie mówię. Traktujesz mnie, jak przedmiot, jak zabawkę, którą przerzucasz z jednego miejsca na drugie. Lecz ja mam tego serdecznie dość. Nie pozwolę Ci, abyś mógł się mną tak bawić. Nie jestem przedmiotem, ale człowiekiem, który też ma uczucia. I w przeciwieństwie do Ciebie potrafię być szczera i otwarta na ludzi. Nie muszę okłamywać nikogo, aby bawić się kogoś kosztem. Nie muszę tak, jak Ty czerpać z tego żadnej satysfakcji, bo moja szczerość zawsze będzie na pozycji wygranej, a od Ciebie ludzie zaczną uciekać.

Nie wierzę w Twoje słowa. Nie wierzę  że się zmienisz i to co było pomiędzy nami powróci. Nie wierzę  że nasza przyjaźń może być taka  jak kiedyś  rozumiesz? Nie wierzę w to wszystko  bo nie mam krzty szacunku  ani tym bardziej zaufania do Ciebie. Nie chcę  abyś był obecny w moim życiu  chcę skończyć to na zawsze. Chcę odejść i cieszyć się wolnością. Nie mogę cały czas siebie oszukiwać siebie i uciekać przed tym co mnie boli  co rani  co powraca czasami ze zdwojoną siłą. Nie chcę być też słaba i okazywać to na każdym kroku. Nie mogę być również uległa wiecznie na Twoje słowa. Skończyło się to co było. Nas już nie ma  nie ma tamtego życia. Rozdział  który razem tworzyliśmy został zamknięty.  Zbyt wiele kłamstw wkradło się w naszą znajomość  a jeszcze więcej było nieporozumień. Nie dojdziemy już więcej do porozumienia. Oboje się zmieniliśmy i nasze ścieżki się rozeszły. Lecz Ty chcesz wrócić  a ja nie pozwolę Ci na to. Dlatego  odejdź i nie wracaj  proszę.

remember_ dodano: 24 maja 2013

Nie wierzę w Twoje słowa. Nie wierzę, że się zmienisz i to co było pomiędzy nami powróci. Nie wierzę, że nasza przyjaźń może być taka, jak kiedyś, rozumiesz? Nie wierzę w to wszystko, bo nie mam krzty szacunku, ani tym bardziej zaufania do Ciebie. Nie chcę, abyś był obecny w moim życiu, chcę skończyć to na zawsze. Chcę odejść i cieszyć się wolnością. Nie mogę cały czas siebie oszukiwać siebie i uciekać przed tym co mnie boli, co rani, co powraca czasami ze zdwojoną siłą. Nie chcę być też słaba i okazywać to na każdym kroku. Nie mogę być również uległa wiecznie na Twoje słowa. Skończyło się to co było. Nas już nie ma, nie ma tamtego życia. Rozdział, który razem tworzyliśmy został zamknięty. Zbyt wiele kłamstw wkradło się w naszą znajomość, a jeszcze więcej było nieporozumień. Nie dojdziemy już więcej do porozumienia. Oboje się zmieniliśmy i nasze ścieżki się rozeszły. Lecz Ty chcesz wrócić, a ja nie pozwolę Ci na to. Dlatego, odejdź i nie wracaj, proszę.

Ile razy wierzyłam w Twoje słowa  ile razy pozwalałam  abyś bawił się moimi uczuciami? Wszystko przechodziło przez granice  które nie mogły zostać przekroczone  ale mnie to nie przeszkadzało. Pozwalałam Ci na wiele rzeczy  bo ufałam Ci. Miałam do Ciebie jakiś szacunek  którego nie powinnam mieć. Byłam zaślepiona Tobą  uczucia przysłaniały mi to  jaki naprawdę jesteś. Nie wiedziałam  nawet nie chciałam przypuszczać  że nie jesteś facetem  a kompletną łajzą  od której powinnam już dawno trzymać się na dystans. Robiłeś mi tak wiele świństw  a ja każdy Twój wybryk Ci wybaczałam. Dawałam zawsze nową szansę  a niekiedy walczyłam o Ciebie  jak głupia  bo widziałam w Tobie coś  czego inni ludzie nie dostrzegali. A jednak każdy miał rację. Większość znajomych i przyjaciół powtarzała mi  aby trzymała się na dystans do Ciebie. Nie chciałam tego robić  bo po co miałam to robić  prawda? Widziałam w Tobie nadzieję na przyszłość. Ty mi ją dawałeś  a nie tylko obiecywałeś  że coś będzie dobrze.

remember_ dodano: 24 maja 2013

Ile razy wierzyłam w Twoje słowa, ile razy pozwalałam, abyś bawił się moimi uczuciami? Wszystko przechodziło przez granice, które nie mogły zostać przekroczone, ale mnie to nie przeszkadzało. Pozwalałam Ci na wiele rzeczy, bo ufałam Ci. Miałam do Ciebie jakiś szacunek, którego nie powinnam mieć. Byłam zaślepiona Tobą, uczucia przysłaniały mi to, jaki naprawdę jesteś. Nie wiedziałam, nawet nie chciałam przypuszczać, że nie jesteś facetem, a kompletną łajzą, od której powinnam już dawno trzymać się na dystans. Robiłeś mi tak wiele świństw, a ja każdy Twój wybryk Ci wybaczałam. Dawałam zawsze nową szansę, a niekiedy walczyłam o Ciebie, jak głupia, bo widziałam w Tobie coś, czego inni ludzie nie dostrzegali. A jednak każdy miał rację. Większość znajomych i przyjaciół powtarzała mi, aby trzymała się na dystans do Ciebie. Nie chciałam tego robić, bo po co miałam to robić, prawda? Widziałam w Tobie nadzieję na przyszłość. Ty mi ją dawałeś, a nie tylko obiecywałeś, że coś będzie dobrze.

Zakończyłam znajomość z Tobą. Nie powrócę już do tamtego  starego życia. Zaczęłam od nowa. Układam sobie życie na inny sposób  może lepszy  a może dla Ciebie gorszy.  Nie ważne  nie liczy się przeszłość  nie obchodzą mnie Twoje pretensje odnośnie tego  że mnie nie ma. Nie reaguję już na Twoje wiadomości  czy telefony. Znikłam  odeszłam dla Ciebie i przez Ciebie. Nie byłam już w stanie trzymać tego co się działo. Nie umiałam żyć ze świadomością  że nie czuję ani odrobiny wolności. Dusiłam się w znajomości z Tobą. To zaczęło mnie przerastać  nasze życie i znajomość była o wiele silniejsza do przetrwania niż na początku myślałam. A teraz chcę żyć od nowa. Cieszyć się tym co mam. Chcę  aby chłopak  który był przy mnie przez cały czas od wielu miesięcy  który mnie wspierał i dawał namiastkę szczęścia stał się kimś ważniejszym. I wiesz  tak się stanie. Bo dziś rozmawiając z Nim zrozumiałam co do Niego czuję. I nie boję się powiedzieć mu  że Go kocham  bo mam pewność  że On to odwzajemnia.

remember_ dodano: 23 maja 2013

Zakończyłam znajomość z Tobą. Nie powrócę już do tamtego, starego życia. Zaczęłam od nowa. Układam sobie życie na inny sposób, może lepszy, a może dla Ciebie gorszy. Nie ważne, nie liczy się przeszłość, nie obchodzą mnie Twoje pretensje odnośnie tego, że mnie nie ma. Nie reaguję już na Twoje wiadomości, czy telefony. Znikłam, odeszłam dla Ciebie i przez Ciebie. Nie byłam już w stanie trzymać tego co się działo. Nie umiałam żyć ze świadomością, że nie czuję ani odrobiny wolności. Dusiłam się w znajomości z Tobą. To zaczęło mnie przerastać, nasze życie i znajomość była o wiele silniejsza do przetrwania niż na początku myślałam. A teraz chcę żyć od nowa. Cieszyć się tym co mam. Chcę, aby chłopak, który był przy mnie przez cały czas od wielu miesięcy, który mnie wspierał i dawał namiastkę szczęścia stał się kimś ważniejszym. I wiesz, tak się stanie. Bo dziś rozmawiając z Nim zrozumiałam co do Niego czuję. I nie boję się powiedzieć mu, że Go kocham, bo mam pewność, że On to odwzajemnia.

Bezwładnie sklejam słowa w zdania. Nic mi teraz nie wychodzi. Nie potrafię myśleć  wyrażać tego co czuję. Jestem słaba  czuję  że powoli moja dusza się rozpada  ale to jeszcze nie jest koniec mnie. To nie jest żaden upadek  jedynie kolejna słabość  na którą nie jestem w stanie sobie pozwolić. Muszę się uzbroić w cierpliwość i zacząć ze wszystkim walczyć. Muszę się podnieść i iść do przodu. Walczyć od nowa  o to co jeszcze nie zostało skreślone  ani tym bardziej odłożone na przegraną pozycję. W końcu  ile można tak wszystko ciągnąć? Ile można udawać  że jest dobrze  kiedy w cały ciele brakuje sił i chęci? Przecież odłożenie czegoś na później  zrezygnowanie z walki  bo coś się samo kiedyś ułoży i tak nic nie da  nie pomoże w niczym. Jedynie zniszczy to człowieka po raz kolejny. I ten skutek może być niestety silniejszy od poprzedniego.

remember_ dodano: 23 maja 2013

Bezwładnie sklejam słowa w zdania. Nic mi teraz nie wychodzi. Nie potrafię myśleć, wyrażać tego co czuję. Jestem słaba, czuję, że powoli moja dusza się rozpada, ale to jeszcze nie jest koniec mnie. To nie jest żaden upadek, jedynie kolejna słabość, na którą nie jestem w stanie sobie pozwolić. Muszę się uzbroić w cierpliwość i zacząć ze wszystkim walczyć. Muszę się podnieść i iść do przodu. Walczyć od nowa, o to co jeszcze nie zostało skreślone, ani tym bardziej odłożone na przegraną pozycję. W końcu, ile można tak wszystko ciągnąć? Ile można udawać, że jest dobrze, kiedy w cały ciele brakuje sił i chęci? Przecież odłożenie czegoś na później, zrezygnowanie z walki, bo coś się samo kiedyś ułoży i tak nic nie da, nie pomoże w niczym. Jedynie zniszczy to człowieka po raz kolejny. I ten skutek może być niestety silniejszy od poprzedniego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć