 |
mama robi w kuchni przedświąteczne pierniki, abyśmy mogli ocenić czy są naprawdę wspaniałe i będą idealne na za tydzień. tata załatwia ostatnie sprawy biznesowe. brat siedzi u dziewczyny, a pies próbuje zasnąć na Moim łóżku. tylko Ja nie mogę ogarnąć tej atmosfery. pomimo choinki w salonie, która czeka na ubranie, świątecznych ozdób, które pojawiają się w każdym pomieszczeniu i lampek przed domem, siedzę w pokoju z dobrym rapem w słuchawkach, odpisuję na jakieś marne wiadomości na fejsie i dodatkowo wyczekuję za oknem śniegu. Jego obok, w czapce Mikołaja też już nie ma, a kilku przyjaciół , niby prawdziwych ogarnęło chamstwo. [ yezoo ]
|
|
 |
i kiedy prawie wszystko sobie poukładałam, ktoś wykrzyczał mi Twoje imię w twarz.
|
|
 |
- jakie plany na sylwka ? - na razie tylko datę mam uzgodnioną.
|
|
 |
czasami myślę, że jako dziecko swój pierwszy krok zrobiłam lewą nogą.
|
|
 |
Przestań mnie wkurwiać i zacznij mnie kochać. [impulsive]
|
|
 |
siedzę i wciskam w siebie kolejną bombę kaloryczną, jaką jest pizza, po czym popijam ją schłodzonym Desperadosem. patrzę w to gwieździste niebo i zastanawiam się , czy w tym pieprzonym życiu jest choć odrobinka miłości, kawałek szczęścia, albo troszkę uczuć. ale po chwili dochodzę do wniosku, że to niemożliwe, bo ludzie są cyniczni i wypełnieni po czubek skurwysyństwem. [ yezoo ]
|
|
 |
i mieć Cię na dzień dobry i na dobranoc.
|
|
 |
- chcesz kawy, czy herbaty? - poproszę o szczerość. [ pm ♥ ]
|
|
 |
wracasz do domu i ściągając buty rzucasz klucze na stolik. torbę zostawiasz gdzieś w korytarzu i biorąc ze stołu jabłko wgryzasz się w nie siadając na blacie szafy. w radiu dyktują Ci kolejne wiadomości ze świata, a w nierozgrzanej jeszcze mikrofalówce odmraża się Twoja zapiekanka. telefon od kilku dni nie wydawał z siebie żadnego dźwięku, a twoje słowa odbiera jedynie ściana. przyjaciele ? byli. szkoda, że tylko wtedy, gdy czegoś potrzebowali. z wrogami jest inaczej - są i będą zawsze, bez względu na wszystko, tyle że nie możesz na nich polegać. [ yezoo ]
|
|
|
|