głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rememberlooveit

Nie ma nas i patrząc w przeszłość  gdybym mogła zmienić bieg zdarzeń  nigdy nie pozwoliłabym na tą znajomość. esperer

esperer dodano: 7 kwietnia 2013

Nie ma nas i patrząc w przeszłość, gdybym mogła zmienić bieg zdarzeń, nigdy nie pozwoliłabym na tą znajomość./esperer

Chciałam popierdolić miłość. Miłość popierdoliła rysy na moim sercu. esperer

esperer dodano: 7 kwietnia 2013

Chciałam popierdolić miłość. Miłość popierdoliła rysy na moim sercu./esperer

Wiesz co kurwa boli? Jedynym momentem kiedy jestem Ciebie pewna w stu procentach  to moment kiedy jesteś ze mną. W innych przypadkach przestałam ufać Ci już dawno. esperer

esperer dodano: 7 kwietnia 2013

Wiesz co kurwa boli? Jedynym momentem kiedy jestem Ciebie pewna w stu procentach, to moment kiedy jesteś ze mną. W innych przypadkach przestałam ufać Ci już dawno./esperer

Przytula mnie mocno do siebie i pozwala się po prostu wypłakać  chociaż brudzę jego białą koszulkę rozmazanym makijażem. Wysłuchuję za każdym razem i swoimi ramionami sprawia  że w tych krótkich momentach czuję się bezpieczna. Sprząta ten syf  którzy inni robią w moim życiu. Momenty  w których splata swoje palce z moimi  momenty  w których po prostu siedzimy i tak jest właśnie dobrze  tak jest dobrze  gdy przyjaciel potrafi podnieść Cię z gleby. Dlatego dziękuję  że nawet kiedy wszystko się pierdoli Ty jesteś.  esperer

esperer dodano: 7 kwietnia 2013

Przytula mnie mocno do siebie i pozwala się po prostu wypłakać, chociaż brudzę jego białą koszulkę rozmazanym makijażem. Wysłuchuję za każdym razem i swoimi ramionami sprawia, że w tych krótkich momentach czuję się bezpieczna. Sprząta ten syf, którzy inni robią w moim życiu. Momenty, w których splata swoje palce z moimi, momenty, w których po prostu siedzimy i tak jest właśnie dobrze, tak jest dobrze, gdy przyjaciel potrafi podnieść Cię z gleby. Dlatego dziękuję, że nawet kiedy wszystko się pierdoli Ty jesteś. /esperer

brakuje mi go  okropnie. Codziennie jest jedną z moich głównych myśli  chciałabym wrócić do tego co było zaledwie kilka dni temu  kiedy potrafiliśmy ze sobą pisać nie tak jak dziś  ja milczę Ty milczysz i wszystko się psuje została tylko cisza. Dlaczego? Przecież mogliśmy rozmawiać na każdy temat i ufać sobie bezgranicznie. Mimo że powiedziałam kilka słów za dużo i Ty sam powiedziałeś to czego nie powinieneś  chciałabym wrócić i dalej się z Tobą przyjaźnić. Tak po prostu  od nowa. Z czystą kartką bez żadnych uprzedzeń. Tak tego właśnie chcę. det

detonuj dodano: 6 kwietnia 2013

brakuje mi go, okropnie. Codziennie jest jedną z moich głównych myśli, chciałabym wrócić do tego co było zaledwie kilka dni temu, kiedy potrafiliśmy ze sobą pisać nie tak jak dziś, ja milczę Ty milczysz i wszystko się psuje została tylko cisza. Dlaczego? Przecież mogliśmy rozmawiać na każdy temat i ufać sobie bezgranicznie. Mimo że powiedziałam kilka słów za dużo i Ty sam powiedziałeś to czego nie powinieneś ,chciałabym wrócić i dalej się z Tobą przyjaźnić. Tak po prostu, od nowa. Z czystą kartką bez żadnych uprzedzeń. Tak tego właśnie chcę./det

Przepraszam   że często przeklinam   że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam   że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam   że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham. Przepraszam.

detonuj dodano: 6 kwietnia 2013

Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham. Przepraszam.

I to nieustanne czekanie  napisze   nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz 'nie to on powinien przecież to on to zakończył nie ja.  det.

detonuj dodano: 6 kwietnia 2013

I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz 'nie to on powinien przecież to on to zakończył nie ja. /det.

niektórych spraw nie naprawisz nigdy  żadnymi słowami ani gestami  blizny pozostają.   det.

detonuj dodano: 6 kwietnia 2013

niektórych spraw nie naprawisz nigdy, żadnymi słowami ani gestami, blizny pozostają. / det.

niektóre rzeczy nigdy już nie wrócą.  det

detonuj dodano: 6 kwietnia 2013

niektóre rzeczy nigdy już nie wrócą. /det

nie chodzi tu już o to  że odszedł  przecież każdy odejdzie  ale dlaczego kończy to tylko jednym głupim zdaniem po tylu miesiącach? dlaczego przekreśla to wszystko? przecież byliśmy dla siebie jak powietrze  kochaliśmy siebie jak rodzeństwo  zawsze mogliśmy na siebie liczyć  głupi uśmiech i humor się poprawiał  a teraz? teraz przechodzimy obok siebie ze spojrzeniem pełnym goryczy i tęsknoty  bez żadnego cześć nic  kompletnie. a na fb dostałam tylko ' Nie mam ochoty teraz rozmawiać.'  w ciągu chwili straciłam drugą osobę na której mi tak bardzo zależało. det.

detonuj dodano: 6 kwietnia 2013

nie chodzi tu już o to, że odszedł, przecież każdy odejdzie, ale dlaczego kończy to tylko jednym głupim zdaniem po tylu miesiącach? dlaczego przekreśla to wszystko? przecież byliśmy dla siebie jak powietrze, kochaliśmy siebie jak rodzeństwo, zawsze mogliśmy na siebie liczyć, głupi uśmiech i humor się poprawiał, a teraz? teraz przechodzimy obok siebie ze spojrzeniem pełnym goryczy i tęsknoty, bez żadnego cześć nic, kompletnie. a na fb dostałam tylko ' Nie mam ochoty teraz rozmawiać.', w ciągu chwili straciłam drugą osobę na której mi tak bardzo zależało./det.

Od teraz wszystko co będę robić będzie dążyć do tego  żeby o Tobie zapomnieć. esperer

esperer dodano: 6 kwietnia 2013

Od teraz wszystko co będę robić będzie dążyć do tego, żeby o Tobie zapomnieć./esperer

nie masz pojęcia  jak bardzo raniłam   zjawiałam się znikąd  uśmiechałam się  żartowałam  rozmawiałam i oni wszyscy w pewnym momencie chcieli czegoś więcej  czegoś czego ja nie miałam. chcieli pragnienia  pożądania  miłości  a ja byłam pusta. traktowałam ich wszystkich jak kolegów  a oni wymyślali sobie niestworzone historie i te chore związki  na które jestem strasznie uczulona. chcieli mnie ograniczać  mieć na wyłączność  więc zwyczajnie spieprzałam  czasem w ostatniej chwili  w ostatnim stadium przed zakochaniem  ale spieprzałam. jak mogłam im dać  coś co sama oddałam  coś czego nie posiadałam już od dawna. no jak..nie miałam wyjścia  musiałam odejść  pomimo  że to tak bardzo ich bolało.   niechcechciec

niechcechciec dodano: 5 kwietnia 2013

nie masz pojęcia, jak bardzo raniłam - zjawiałam się znikąd, uśmiechałam się, żartowałam, rozmawiałam i oni wszyscy w pewnym momencie chcieli czegoś więcej, czegoś czego ja nie miałam. chcieli pragnienia, pożądania, miłości, a ja byłam pusta. traktowałam ich wszystkich jak kolegów, a oni wymyślali sobie niestworzone historie i te chore związki, na które jestem strasznie uczulona. chcieli mnie ograniczać, mieć na wyłączność, więc zwyczajnie spieprzałam, czasem w ostatniej chwili, w ostatnim stadium przed zakochaniem, ale spieprzałam. jak mogłam im dać, coś co sama oddałam, coś czego nie posiadałam już od dawna. no jak..nie miałam wyjścia, musiałam odejść, pomimo, że to tak bardzo ich bolało. / niechcechciec

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć