 |
i te przypadkowe zbiegi okoliczności, które tak bardzo rozpierdalają moje życie.
|
|
 |
nie oczekuję już nawet, że to ułoży się jakkolwiek.
|
|
 |
wkręty. procenty. stan obojętny. życiodajne sentymenty.
|
|
 |
nie narzekaj na los nawet wtedy, gdy upadasz i doceniaj każdy krok, nawet ten na kolanach.
|
|
 |
dziś nie umiem zmienić nic, jakoś tak pomysłu brak, po policzkach płyną łzy, obojętne wszystko tak.
|
|
 |
wszystko ma swoje początki, musisz wierzyć w siebie, a nie tylko wątpić.
|
|
 |
__nic nie przychodzi łatwo, ale kiedy w tunelu wreszcie zapłonie światło, to wiesz, że warto.
|
|
 |
pozory często mylą, łatwo zmylić drogę, a najlepszy przyjaciel staje się największym wrogiem.
|
|
 |
monotonnie mija kolejna chwila, zegar spogląda jakby chciał nas pozabijać.
|
|
 |
że niby jest zajebiście i nie ma się czym przejmować?
|
|
 |
zacząć od zera, zepchnąć w niepamięć, wszystkie problemy zamurować w ścianie.
|
|
|
|