 |
mówią świat jest nasz nie wierzę w takie slogany
bo mamy co sami zgarniamy własnymi rękami. | HUKOS
|
|
 |
nie ma miłości tu są tylko kłóte rany i brud i proszę wybacz mi . | MŁODY M
|
|
 |
Miłość jest odpowiedzią, jej forma tu sporo zmienia,
więc kocham tu kogo trzeba, pierdole tu kogo trzeba.
|
|
 |
Był czas o którym chciał zapomnieć, jak na ironię,
ten czas najczęściej pukał do wspomnień...
|
|
 |
Wątpię, bo sam nie wiem komu już ufać,
gdy trzy czwarte z was śmiga z moją krwią na butach,
i tu nie chodzi o czysty wpierdol z ulicy,
raczej o zawód wśród ludzi, na których miałem liczyć.
|
|
 |
Za mało Cię mam. Wyczuwalny niedobór Twojej obecności, który zdaje się być nie do wyeliminowania. Nawet kiedy już będziemy mieli to mieszkanie, irracjonalnie z tą wanną w sypialni i będziemy my o poranku z kawą zagrzebani w kołdrze, udający rozleniwionych, a w rzeczywistości nie mogących rozstać się ze swoim wzajemnym ciepłem, będą te wspólne wieczory, noce - i nawet wtedy przywykniemy i znów, znów będzie Cię za mało tutaj dla mnie, jak narkotyku, który nigdy nie poznał granic.
|
|
 |
Mam Ją w głowie wciąż jak Magik plus i minus. Nie mogę zapomnieć Jej jak ulubionego kawałka, który ciągle nucę. Uśmiecham się na Jej widok jak na myśl o ulubionych wspomnieniach. Jest jak ulubiona potrawa - mógłbym Ją jeść ciągle i wcale się nie znudzić. Jest całym światem ukrytym w w kilku literach Jej imienia. Nie obchodzi mnie wzrok, który mówi: jesteś debilem, kiedy wchodzę na pomnik i krzyczę proszę państwa o to najpiękniejsza kobieta na świecie. Nie przejmuje się ludźmi stojącymi na pasach, dlatego, że na samym ich środku po raz setny oświadczyłem Jej swoje uczucia na kolanach. Nieważne jest dla mnie czy widzą inni, gdy rysuje na serwetce serce katchupem i pisze głupi tekst typu: jesteś pysznniejsza niż hamburgery. Uwielbiam Ją zaskakiwać każdą głupotą, która przyjdzie mi do głowy. I chcę Jej wyznawać tak miłość przez całe życie. Chcę będąc starcem dalej malować markerem Jej imię na ławce choć to dziecinne i trzymać Ją za dłoń ciągle idąc na koniec świata.
|
|
 |
Wykręca mi ręce, a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach, by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus, po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną, mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch, nogi, wątrobę, a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię, że Go kocham, a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia, że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie, pytając jak jest, a On pochyla się i szepcze mi do ucha "kocham Cię mocniej".
|
|
 |
To wszystko mnie zabija gdzieś, zgubiłam dumę, zgubiłam szczęście, które kiedyś miała w sobie. |DELLIS
|
|
 |
Ale nie wiem czy potrafię mówić, że nadal Cię kocham. Za wszystkie grzechy nie żałuję, nie umiem mówić "przepraszam"| ROVER
|
|
 |
Proszę wróć do mnie, chodźby na kilka sekund. | ROVER
|
|
|
|