 |
' Ciężkie dni szczerze mówię Ci , ja tak jak Ty wtedy śmieję się przez łzy . I tak jak Ty jestem bezsilny , winny . Naszego bólu nie zabierze na siebie nikt inny . '
|
|
 |
Ważne są tylko te nuty płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca .
|
|
 |
Bądź bo życie mnie przeraża, bo boję się samotności, bo gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko. Bądź,bo gdy jesteś czuje się spokojniejsza i bardziej pewna jutra. Bądź , bo twój uśmiech sprawia , że moje myśli są spokojniejsze.
|
|
 |
gdy rany powoli zaczną się zabliźniać, to wróci, być może zaledwie na krótką chwilę, tak godną wstrzymania oddechu, by znów za chwilę, bez powodu zniknąć, by ten kawał mięsa, zwany sercem na nowo po brzegi zapełnić wyłącznie bólem, by na jej dłoniach pozostawić jedynie krew, w oczach łzy, a na psychice draśnięcie, podobno, kolejne z serii tych kierowanych wciąż nieustannym uczuciem. / endoftime.
|
|
 |
"Wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy,
żyjesz bo żyjesz,tak naprawdę wciąż leżysz,
a Ci co przechodzą wciąż Cię kopia żeby dobić."
|
|
 |
"I jeszcze raz mnie uraź,powiedz jesteś okropny.
Do tego wkurwiony,jakiś inny,samotny."
|
|
 |
"Znów ponoszę klęskę,widząc łzy,drżące ręce.
Takiego piekła nie chcę,nie chcę życia w udręce.
Ja też mam przecież serce,którego często nie chcesz."
|
|
 |
chcemy być lepsi, chcemy być pierwsi zapominając kim naprawdę jesteśmy, gdzie jest ta miłość i gdzie jest ta przyjaźń, która niejedną nam ranę leczyła?
|
|
 |
Tu pośród martwych dusz, kurz opada wiele wolniej, co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć.
|
|
 |
mówią, że jak kocha to wróci. Osobiście uważam , że jak kocha to nie nigdy nie odejdzie.
|
|
 |
to była miłość, ale ta prawdziwa, pomiędzy dwojgiem ludzi, dla których na świecie nie istniał nikt inny, niż Oni sami, dla których każda z przeszkód, była szansą na zwycięstwo. to dla Nich, nawet śmierć nie była wrogiem, On za Nią, Ona z Niego, dziś choć z zamkniętymi powiekami, wciąż razem, gdzieś parę centymetrów ponad chmurami, na nowo tym razem bez jakichkolwiek barier, wspólnie budują każde ze straconych uczuć, ciesząc się przy tym jedynie sobą. / endoftime, stare z zeszytu.
|
|
|
|