 |
będe patrzył jak odchodzisz , chociaż chciałbym się odwrócić
|
|
 |
w chwili której cię poznałem poszedł bym już w drugą strone
|
|
 |
i nie chce być tam,gdzie Ty jesteś .
|
|
 |
wszystko poświęcam myśli,że byłaś kiedyś blisko
|
|
 |
Masz w sobie tyle miłości że rozdzielasz na kilku.
|
|
 |
mogę zostać jeśli tylko chcesz , ale powiedz, że potrzebujesz mnie.
|
|
 |
mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich , a teraz każde z nas szuka drugiego w snach
|
|
 |
a teraz próbuj zrównać swoją porażkę z moim codziennym zwycięstwem, ogarnij life, unieś ryj ku górze i grzej się blaskiem naszej zajebistości, suko. / endoftime.
|
|
 |
Całe życie uczę się na swoich błędach, ale gdybym potrafiła jeszcze na cudzych to do niczego między nami by nie doszło. / cogdybynierap
|
|
 |
więc poczekam jeszcze chwilę, nim słońce zajdzie gdzieś za blokami, i wtedy znów ujrzę Ciebie, tak uśmiechniętego jak kiedyś, choć teraz może jedynie w snach, to tak realnych jakbyś był tu obok, tak po prostu, był centralnie przy mnie. / Endoftime.
|
|
 |
Nie jestem wyjątkowa, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodę zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kocham - całym sercem i duszą -a to moim zdaniem wystarczająco dużo.
|
|
 |
kiedyś znał odpowiedź na każde z mych pytań, potrafił wyjaśnić każdy ze schematów, nawet tych tak gruntownie zagmatwanych. od pewnego czasu również bliski był mu, opracowany w każdym calu, system własnych uczuć, tak, ten jego dla mnie niewytłumaczany logicznie tok rozumowania, zawsze był mi obcy. chociaż obce była mi każda z jego myśli, każde z tych uczuć, właściwie całe jego życie również, to idealizowałam go pod każdym względem, dla mnie był wyjątkiem, być może dlatego, że chociaż jedynym, to doskonałym powiązaniem tego wszystkiego były właśnie nasze serca, i ich równomierny rytm bicia, dla siebie nawzajem. / Endoftime.
|
|
|
|