| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najważniejsi dla nas odchodzą , zawsze . Wtedy kiedy mówią , będę na zawsze , do końca tego pojebanego świata , a tak na prawdę to kłamstwo , w które my wierzymy . | dzyndzelek |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Po imprezie wrócili do jej domu. on, mimo że nie pije, z okazji 18 -stki kumpla upił się jak jeszcze nigdy. zanim się położył podszedł do niej i wyszeptał: "Kocham Cię". Rano, gdy zbierali się do szkoły powiedziała - jeju , nie pij już nigdy, nawet pojęcia nie masz jakie głupoty wczoraj gadałeś. - mogę sobie wyobrazić. ale kocham cię nadal . - pocałował ją w czoło i wyszedł . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie zabij mnie tym wzrokiem przypadkiem , zazdrosna szmato . | dzyndzlek |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie radzę sobie już z niczym. nie najlepiej idzie mi w szkole. nie mogę się dogadać z przyjaciółmi. nie potrafię odnaleźć się w życiu. nie mam ochoty zaczynać kolejnego dnia. czuję, że ten mięsień w klatce piersiowej jest we mnie bezcelowo. każdy następny oddech boli coraz bardziej. kolejny samotny wieczór doprowadza mnie do szału. dom jest pusty, zupełnie jak ja w środku. oczy nie chcą już na nic patrzeć, a usta nie mają zamiaru wypowiadać niepotrzebnych nikomu słów. dlaczego odchodząc, nie powiedziałaś mi, że w tym życiu już nigdy nie będzie lepiej, mamo? [ yezoo ] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | niech w całym mieszkaniu śmierdzi spalenizną, a w koszu utworzy się stosik spalonych gofrów. niech dochodzi do wniosku, że musi przetrzymać je jednak krócej i w efekcie poda niedopieczone. niech wkurza się na "całe to chore gotowanie" i mierzy mnie poważnym wzrokiem, kiedy w spazmie śmiechu rozleję kawę, by po sekundzie, nie gniewając się ani trochę, pocałować mnie w czubek nosa. chcę jeść tą niedoskonałą mieszankę mleka, mąki, oleju, proszku do pieczenia, jajek... i miłości. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | na drugim plan schodzi to jak, z czym na sumieniu, czy z jointem czy szlugiem między palcami, z jaką przeszłością - po prostu masz być. masz być tutaj, bo ja jestem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie mam brudnych myśli , tylko seksowną wyobraźnię . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Bezwarunkowe uzależnienie swojego samopoczucia od obecności tej drugiej osoby . | dzyndzelek |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chcę po prostu czasem zniknąć , nie czuć dosłownie nic . | dzyndzelek . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Lubię czasem zapomnieć ile mam lat , na powagę jeszcze mam czas . | dzyndzelek |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | " Kto wie, może gdzieś są rozległe światy, w których nie ma żadnych barier, a człowiek żegluje swobodnie, niesiony falami uczucia. " |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I tak bardzo Ciebie chcę , lecz nie mogę . | dzyndzel |  |  |  |