| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | cały czas ramię w ramię, obiecuję, nie kłamię, też podobnie jak ty stawiam na zaufanie |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | gramy fair, widzę w twoich oczach to zrozumienie, Twój intelekt od zawsze robił na mnie wrażenie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | w cztery oczy, te słowa dawno przeszły przez gardło,
karuzela mych pragnień zatrzymała się w miejscu
dzięki tobie to podłe życie nabiera sensu |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wtedy nie żartowałem, napisałem to serio
już od dawna uważam, że powinnaś być ze mną |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nasze życie nigdy nie zamknie się w cudzysłowiu, ciągle mam przed oczami to, co ci obiecałem - moje serce, ty z powodzeniem kruszysz tą skałę |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ten mój spokój to przede wszystkim twoja zasługa
no i spluwam na przeszłość, bo jak wiesz mam swój powód |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ciężko przełknąć tą prawdę i cokolwiek tu udać
ale wytrwam, bo wiem, że wiara czyni cuda |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dobrze wiem, że ten los wystawia nas na próbę |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pieprzę smutek i żal, gorzkie łzy są mi obce
tylko czasem miotają mną te chore emocje |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | usiądź wygodnie i weź się mną poczęstuj
zbędne czułości po prostu są nie na miejscu |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chociaż na co dzień prowadzasz się z tamtym leszczem
gdy tylko jestem obok, traktujesz go, jak powietrze |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie pokocham Cię, nie zaproszę na kolację,
weź wybij sobie z głowy wspólne wakacje |  |  |  |