głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rapoholiiik

Nie wiem gdzie jesteś i co teraz robisz. Nie było Cię w   naszych  miejscach. Mam nadzieję  że chociaż trochę lepiej znosisz tą sytuację niz ja i jednak choć trochę wierzysz  że to może się kiedyś powtórzyć. Tak mocno mi Ciebie brakuje.   ukradnijmnie

ukradnijmnie dodano: 22 września 2018

Nie wiem gdzie jesteś i co teraz robisz. Nie było Cię w,, naszych" miejscach. Mam nadzieję, że chociaż trochę lepiej znosisz tą sytuację niz ja i jednak choć trochę wierzysz, że to może się kiedyś powtórzyć. Tak mocno mi Ciebie brakuje. / ukradnijmnie

Kazali pójść na przód. Poszłam. Mówili  żebym się realizowała. Robiłam to. Kazali zapomnieć. Nie zapomniałam. Nie ze względu na to  że nie chciałam. Kurwa  niczego bardziej nie pragnęłam. Wymazać go z pamięci  nie wracać do wspólnych chwil  móc przejść obojętnie obok miejsc naszych spotkań  nie płakać  nie pragnąć go. Ale on się wrył w moje serce tak cholernie mocno  że nie sposób go było stamtąd wyrzucić.

muffinnekxd dodano: 22 luty 2018

Kazali pójść na przód. Poszłam. Mówili, żebym się realizowała. Robiłam to. Kazali zapomnieć. Nie zapomniałam. Nie ze względu na to, że nie chciałam. Kurwa, niczego bardziej nie pragnęłam. Wymazać go z pamięci, nie wracać do wspólnych chwil, móc przejść obojętnie obok miejsc naszych spotkań, nie płakać, nie pragnąć go. Ale on się wrył w moje serce tak cholernie mocno, że nie sposób go było stamtąd wyrzucić.

Byłam dziewczyną do granic zakochaną w świecie. I tego właśnie dnia  pewna miła pani  stojąc za mną w kolejce po chleb  zagadnęła mnie. Ten uroczy gest  ta zwykła chęć rozmowy zachwyciła mnie i gdy wyszłam z piekarni już sięgałam po telefon  bo chciałam się podzielić tym z Tobą. Nie odebrałeś. Posmutniałam  ale wytłumaczyłam sobie to w jakiś sensowny sposób i po prostu zajęłam się obowiązkami. Serce pękło mi dopiero wtedy  gdy jadąc przez miasto ujrzałam Cię z nią  obejmujących się  szczęśliwych  pełnych miłości  nie tak jak to przedstawiałeś. Cholera  ja oddałam Ci całą siebie  a Ty nie zdobyłeś się nawet na głupie  żegnaj . Po prostu odszedłeś milcząc.

muffinnekxd dodano: 10 listopada 2017

Byłam dziewczyną do granic zakochaną w świecie. I tego właśnie dnia, pewna miła pani, stojąc za mną w kolejce po chleb, zagadnęła mnie. Ten uroczy gest, ta zwykła chęć rozmowy zachwyciła mnie i gdy wyszłam z piekarni już sięgałam po telefon, bo chciałam się podzielić tym z Tobą. Nie odebrałeś. Posmutniałam, ale wytłumaczyłam sobie to w jakiś sensowny sposób i po prostu zajęłam się obowiązkami. Serce pękło mi dopiero wtedy, gdy jadąc przez miasto ujrzałam Cię z nią, obejmujących się, szczęśliwych, pełnych miłości, nie tak jak to przedstawiałeś. Cholera, ja oddałam Ci całą siebie, a Ty nie zdobyłeś się nawet na głupie "żegnaj". Po prostu odszedłeś milcząc.

Gdy moja znajomość z mężczyzną osiąga zbyt niebezpieczny poziom zaawansowania   uciekam. Taki mam już zwyczaj. Panicznie boję się zaangażowania  silnych uczuć i bliskości. Boję się utraty tego wszystkiego. Bo tak właśnie w życiu jest  że dajesz komuś całego siebie  poświęcasz dla niego wszystko  darzysz go miłością  a on z dnia na dzień odchodzi. Bez wyjaśnień  bez wyrzutów sumienia. A Ty zostajesz z sercem zdeptanym gdzieś na podłodze  z bałaganem w głowie  z poczuciem bezsilności. Niczego się kurwa tak bardzo nie boję  jak właśnie tego.  mxd

muffinnekxd dodano: 4 listopada 2017

Gdy moja znajomość z mężczyzną osiąga zbyt niebezpieczny poziom zaawansowania - uciekam. Taki mam już zwyczaj. Panicznie boję się zaangażowania, silnych uczuć i bliskości. Boję się utraty tego wszystkiego. Bo tak właśnie w życiu jest, że dajesz komuś całego siebie, poświęcasz dla niego wszystko, darzysz go miłością, a on z dnia na dzień odchodzi. Bez wyjaśnień, bez wyrzutów sumienia. A Ty zostajesz z sercem zdeptanym gdzieś na podłodze, z bałaganem w głowie, z poczuciem bezsilności. Niczego się kurwa tak bardzo nie boję, jak właśnie tego. /mxd

Spaceruję znów  a ze słuchawek leci kolejna smętna piosenka. Dlaczego musiałam wybrać akurat jego? Czym mnie tak przyciągnął? Nie wiem. Być może to ta tajemnica  otulająca szczelnie naszą relację. Może to chęć nowych doznań. Może po prostu nie jest mi dane spotkać na swojej drodze normalnego statecznego mężczyznę. Może ja po prostu nie potrafiłabym żyć ze świadomością  że jest dobrze. Może potrzebuję w swoim życiu trochę goryczy  bym oswajała się z rzeczywistością. Może to po prostu miłość  przeznaczenie.

muffinnekxd dodano: 1 listopada 2017

Spaceruję znów, a ze słuchawek leci kolejna smętna piosenka. Dlaczego musiałam wybrać akurat jego? Czym mnie tak przyciągnął? Nie wiem. Być może to ta tajemnica, otulająca szczelnie naszą relację. Może to chęć nowych doznań. Może po prostu nie jest mi dane spotkać na swojej drodze normalnego statecznego mężczyznę. Może ja po prostu nie potrafiłabym żyć ze świadomością, że jest dobrze. Może potrzebuję w swoim życiu trochę goryczy, bym oswajała się z rzeczywistością. Może to po prostu miłość, przeznaczenie.

Przecież to abstrakcja. On kompletnie nie pasował do mnie. Totalnie nie mój typ faceta. A jednak ze wszystkich tych  którzy kiedykolwiek mnie sobą zainteresowali  to do niego ciągnęło mnie najbardziej. Mój Boże  czy ja oszalałam? To nie powinno tak być  wszystko idzie zupełnie nie po mojej myśli  nie tak jak zaplanowałam. Próbuję uwolnić moje myśli od niego  ale one wciąż wracają. Do jego błękitnych  przenikliwych oczu. Do tych ust  które tak łapczywie całują moje. Do tych chwil  gdy nic poza nami nie istnieje... Głupie to serce.

muffinnekxd dodano: 1 listopada 2017

Przecież to abstrakcja. On kompletnie nie pasował do mnie. Totalnie nie mój typ faceta. A jednak ze wszystkich tych, którzy kiedykolwiek mnie sobą zainteresowali, to do niego ciągnęło mnie najbardziej. Mój Boże, czy ja oszalałam? To nie powinno tak być, wszystko idzie zupełnie nie po mojej myśli, nie tak jak zaplanowałam. Próbuję uwolnić moje myśli od niego, ale one wciąż wracają. Do jego błękitnych, przenikliwych oczu. Do tych ust, które tak łapczywie całują moje. Do tych chwil, gdy nic poza nami nie istnieje... Głupie to serce.

Umówmy się tak  że jeśli zacznę się zakochiwać  kończymy to. Odcinamy się od siebie  urywamy kontakt  a jeśli się gdzieś spotkamy  przywitamy się  nawet się do siebie uśmiechniemy  ale to wszystko  koniec interakcji. Zrozum proszę. Jeśli ja w Tobie przepadnę  to już chyba nikt nigdy w życiu mnie nie odnajdzie po raz drugi. To zbyt ryzykowne  oddać Ci się w całości na moment  by potem przez całe życie być zgubiona.  mxd

muffinnekxd dodano: 1 listopada 2017

Umówmy się tak, że jeśli zacznę się zakochiwać, kończymy to. Odcinamy się od siebie, urywamy kontakt, a jeśli się gdzieś spotkamy, przywitamy się, nawet się do siebie uśmiechniemy, ale to wszystko, koniec interakcji. Zrozum proszę. Jeśli ja w Tobie przepadnę, to już chyba nikt nigdy w życiu mnie nie odnajdzie po raz drugi. To zbyt ryzykowne, oddać Ci się w całości na moment, by potem przez całe życie być zgubiona. /mxd

Chyba najbardziej boję się utraty kogoś  kto potrafi nadać życiu sens. Kogoś  kto wytrwale stoi obok i ani myśli zrobić kroku dalej. Kogoś  czyja obecność staje się tak potrzebna jak tlen. Kogoś  czyj dotyk  zapach  spojrzenie stały się nieodłącznym elementem życia. Być może brzmi to jak banał z taniej telenoweli  ale zastanów się  co zrobisz  kiedy zabraknie ci tej osoby? Jak będziesz się wtedy czuł? Nie boisz się tego? Tej samotności  tej pustki nie do wypełnienia? To jest coś  co nie posiada swojego substytutu. Nie da się zamienić człowieka tak po prostu  to tak nie działa. Jesteś z kimś i ten człowiek daje ci siłę  z czasem staje się wszystkim  co masz i wszystkim  za co gotów jesteś poświęcić własne życie. Nagły brak takiej osoby jest nie do zniesienia  a ból po jej utracie jest w stanie zabić w człowieku wszelkie nadzieje.   yezoo

yezoo dodano: 27 lipca 2017

Chyba najbardziej boję się utraty kogoś, kto potrafi nadać życiu sens. Kogoś, kto wytrwale stoi obok i ani myśli zrobić kroku dalej. Kogoś, czyja obecność staje się tak potrzebna jak tlen. Kogoś, czyj dotyk, zapach, spojrzenie stały się nieodłącznym elementem życia. Być może brzmi to jak banał z taniej telenoweli, ale zastanów się, co zrobisz, kiedy zabraknie ci tej osoby? Jak będziesz się wtedy czuł? Nie boisz się tego? Tej samotności, tej pustki nie do wypełnienia? To jest coś, co nie posiada swojego substytutu. Nie da się zamienić człowieka tak po prostu, to tak nie działa. Jesteś z kimś i ten człowiek daje ci siłę, z czasem staje się wszystkim, co masz i wszystkim, za co gotów jesteś poświęcić własne życie. Nagły brak takiej osoby jest nie do zniesienia, a ból po jej utracie jest w stanie zabić w człowieku wszelkie nadzieje. [ yezoo ]

Przyznaj  że nie wierzyłaś  że to mogło się udać. Początkowo bardzo sceptycznie do tego podchodziłaś  nie angażowałaś się  nawet nie czułaś tego tak mocno. Nie dawałaś temu większych nadziei  jedynie marne szanse  resztki czegokolwiek. Aż w końcu uderzyło i to z jakim impetem. Ciągle jesteś w szoku  nie masz pojęcia  jak to mogło się stać. Nie dowierzasz  szczypiesz się czasami w ramię  żeby upewnić się  gdzie jesteś i kogo trzymasz za rękę. Nie żałujesz  nie cofnęłabyś czasu za żadne skarby  znalazłaś coś  na co długo czekałaś. Przyznaj to  ten człowiek znaczy dla Ciebie wszystko  jest całym światem  tlenem i nadzieją. Bez niego nie ma już nic. Nic nie istnieje i nic już nie będzie takie samo. Wpadłaś w jakąś sieć  pułapkę bez wyjścia  uwikłałaś się w tą miłość. To droga bez powrotu  już zawsze będziesz go mieć obok   jeśli nie namacalnie  to psychicznie już do końca będziesz żyć ze świadomością  że był kiedyś ktoś  kto stał się wszystkim i wszystko dla niego oddałaś.   yezoo

yezoo dodano: 27 czerwca 2017

Przyznaj, że nie wierzyłaś, że to mogło się udać. Początkowo bardzo sceptycznie do tego podchodziłaś, nie angażowałaś się, nawet nie czułaś tego tak mocno. Nie dawałaś temu większych nadziei, jedynie marne szanse, resztki czegokolwiek. Aż w końcu uderzyło i to z jakim impetem. Ciągle jesteś w szoku, nie masz pojęcia, jak to mogło się stać. Nie dowierzasz, szczypiesz się czasami w ramię, żeby upewnić się, gdzie jesteś i kogo trzymasz za rękę. Nie żałujesz, nie cofnęłabyś czasu za żadne skarby, znalazłaś coś, na co długo czekałaś. Przyznaj to, ten człowiek znaczy dla Ciebie wszystko, jest całym światem, tlenem i nadzieją. Bez niego nie ma już nic. Nic nie istnieje i nic już nie będzie takie samo. Wpadłaś w jakąś sieć, pułapkę bez wyjścia, uwikłałaś się w tą miłość. To droga bez powrotu, już zawsze będziesz go mieć obok - jeśli nie namacalnie, to psychicznie już do końca będziesz żyć ze świadomością, że był kiedyś ktoś, kto stał się wszystkim i wszystko dla niego oddałaś. [ yezoo ]

Kochasz go  to oczywiste. Nigdy nikomu tak szybko nie wybaczałaś  ba  ty w ogóle tego nie robiłaś. Nie miękłaś tak szybko  byłaś surowsza  miałaś w sobie więcej nienawiści. Nie pozwalałaś na tak wiele i szybciej sobie odpuszczałaś. Nigdy nie walczyłaś o drugiego człowieka z taką zawziętością. Nie zależało ci jeszcze nigdy tak bardzo. Nie myślałaś przyszłościowo  a teraz jedyne  o czym marzysz to to  by mieć go zawsze obok siebie. Nigdy wcześniej nie kochałaś  wiesz? Nikomu nie udało się doprowadzić cię do takiego stanu miłości. Nikt nie starał się zanadto. Jeszcze rok temu nie pomyślałabyś  że ktoś może wpłynąć na ciebie uśmiechem  spojrzeniem  dotykiem. Nie sądziłaś  że możesz być tak ważna. Nie spodziewałaś się  że ktoś będzie potrafił pokochać cię tak bardzo.   yezoo

yezoo dodano: 5 kwietnia 2017

Kochasz go, to oczywiste. Nigdy nikomu tak szybko nie wybaczałaś, ba, ty w ogóle tego nie robiłaś. Nie miękłaś tak szybko, byłaś surowsza, miałaś w sobie więcej nienawiści. Nie pozwalałaś na tak wiele i szybciej sobie odpuszczałaś. Nigdy nie walczyłaś o drugiego człowieka z taką zawziętością. Nie zależało ci jeszcze nigdy tak bardzo. Nie myślałaś przyszłościowo, a teraz jedyne, o czym marzysz to to, by mieć go zawsze obok siebie. Nigdy wcześniej nie kochałaś, wiesz? Nikomu nie udało się doprowadzić cię do takiego stanu miłości. Nikt nie starał się zanadto. Jeszcze rok temu nie pomyślałabyś, że ktoś może wpłynąć na ciebie uśmiechem, spojrzeniem, dotykiem. Nie sądziłaś, że możesz być tak ważna. Nie spodziewałaś się, że ktoś będzie potrafił pokochać cię tak bardzo. [ yezoo ]

Wiesz  że to miłość  kiedy zaczynasz tęsknić już jakiś czas przed pożegnaniem. Lub kiedy słuchasz go i czujesz  że mogłabyś tak do końca. Kiedy milczycie  będąc obok siebie i to w zupełności wystarcza. Kiedy denerwuje cię jak nikt inny  ale wciąż go kochasz. Kiedy ciężko ci jest mu odmówić  bo wiesz  że zrobiłabyś dla niego wszystko. Kiedy wystarczy jeden telefon  a ty już stoisz pod jego drzwiami i absolutnie nie jest to bycie jego pieskiem na każde zawołanie  tylko świadomość  że on chce cię właśnie teraz  obok  w tym miejscu  a bycie przy nim jest najwspanialszym miejscem na ziemi. Kiedy patrzysz w jego oczy i widzisz tą pewność. Kiedy uśmiecha się do ciebie i wiesz  że już nigdy żadne inne usta nie ujmą cię swoim urokiem w ten sposób.   yezoo

yezoo dodano: 7 luty 2017

Wiesz, że to miłość, kiedy zaczynasz tęsknić już jakiś czas przed pożegnaniem. Lub kiedy słuchasz go i czujesz, że mogłabyś tak do końca. Kiedy milczycie, będąc obok siebie i to w zupełności wystarcza. Kiedy denerwuje cię jak nikt inny, ale wciąż go kochasz. Kiedy ciężko ci jest mu odmówić, bo wiesz, że zrobiłabyś dla niego wszystko. Kiedy wystarczy jeden telefon, a ty już stoisz pod jego drzwiami i absolutnie nie jest to bycie jego pieskiem na każde zawołanie, tylko świadomość, że on chce cię właśnie teraz, obok, w tym miejscu, a bycie przy nim jest najwspanialszym miejscem na ziemi. Kiedy patrzysz w jego oczy i widzisz tą pewność. Kiedy uśmiecha się do ciebie i wiesz, że już nigdy żadne inne usta nie ujmą cię swoim urokiem w ten sposób. [ yezoo ]

Dlaczego tak jest  że znaleziona motywacja bardzo szybko odchodzi? Mobilizujemy się do działania  zaczynamy i po chwili gaśniemy. Coś nas znowu przytłacza  coś nie pozwala walczyć. Ułożyliśmy sobie wszystko w głowie  zrobiliśmy pierwszy krok  a potem cofnęliśmy się w tył zbyt daleko by zacząć na nowo. Kto wciska ten cholerny hamulec? Gdzie jest blokada? Bo jeśli to my utworzyliśmy ją we własnej głowie  to dlaczego teraz nie potrafimy jej przeskoczyć? Mamy w sobie granicę  której nie udaje nam się przekroczyć  a jeśli nawet  to szybko wracamy z powrotem. Chcemy działać  ale nie potrafimy. Ta bezsilność kiedyś nas wykończy. Zabraknie nam motywacji by pewnego dnia wstać rano z łóżka.   yezoo

yezoo dodano: 14 grudnia 2016

Dlaczego tak jest, że znaleziona motywacja bardzo szybko odchodzi? Mobilizujemy się do działania, zaczynamy i po chwili gaśniemy. Coś nas znowu przytłacza, coś nie pozwala walczyć. Ułożyliśmy sobie wszystko w głowie, zrobiliśmy pierwszy krok, a potem cofnęliśmy się w tył zbyt daleko by zacząć na nowo. Kto wciska ten cholerny hamulec? Gdzie jest blokada? Bo jeśli to my utworzyliśmy ją we własnej głowie, to dlaczego teraz nie potrafimy jej przeskoczyć? Mamy w sobie granicę, której nie udaje nam się przekroczyć, a jeśli nawet, to szybko wracamy z powrotem. Chcemy działać, ale nie potrafimy. Ta bezsilność kiedyś nas wykończy. Zabraknie nam motywacji by pewnego dnia wstać rano z łóżka. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć