 |
uwielbiałam to jak ganialiśmy się choćby przez to, że zabrałeś mi telefon. jak zatrzymywałeś się z nim w ręku specjalnie, żebym była jak najbliżej Ciebie. uwielbiałam Twoje wieczorne i ranne smsy. uwielbiałam Twój wzrok na innych facetów, jeżeli się za mną oglądali. uwielbiałam, kiedy kontrolowałeś mój każdy ruch. uwielbiałam to, że po każdym moim błędzie uczyłeś mnie, że to nic takiego i że na zawsze będziemy mieć siebie i to nam będzie wystarczać. uwielbiałam Twoje całowanie mnie po szyi i również uwielbiałam te ciarki. KURWA JA UWIELBIAM W TOBIE WSZYSTKO NADAL. / paktoofoonika
|
|
 |
już mam kurwa dość udawania, że jest ok. mam dość malowania się, żeby maskować mój brzydki ryj. spuchnięte i podkrążone oczy, na policzkach dziury od łez. mam dość zakładania długich spodni, by nie było widać moich pociętych nóg. tak samo mam dość zakładania długich bluzek, z tego samego powodu. kiedyś przyjdę do Ciebie naga i zapłakana, ciekawe jak zareagujesz kurwa . / paktoofoonika
|
|
 |
chcę chodzić po mieście z żyletką w ręku i ciachnąć wszystkie szczęśliwe pary, przez które mam kompleksy. jestem psychiczna, zafundował mi to właśnie on. / paktoofoonika
|
|
 |
czasem mam ochotę wyjść na środek ulicy i wydrzeć ryj, jak bardzo Go kocham. ludzie patrzyliby na mnie z ciekawością, co tak młodej dziewczynie może leżeć na sercu i czemu ona siedzi w kałuży krwi. / paktooofoonika
|
|
 |
czy tylko ja jestem tu nadal tak zajebiście nieszczęśliwa, bo sama? ;( / paktoofoo.
|
|
 |
Bliscy nie chcą się oddać , nie wierzą w nasz intelekt . W naszą muzykę , we wszystko co w nas szczere . Rujnują nasze plany , jesteśmy diabłami dla nich .
Biorą nas za nic , a w tłumie też jesteśmy sami .
|
|
 |
Czas kłamstw , martwych serc . Jutro znów będzie normalnie teraz zaśnij , cześć .
|
|
 |
Nie pisz mi sms-ów , że Ci tęskno i smutno .
Bo mam w chuju to wszystko i odpalam dziś z wódką.
|
|
 |
Był najgorszym, najokrutniejszym chamidłem jakiego znałam, a i tak uważałam się za niezwykle wyróżnioną mogąc nosić jego bluzę.
|
|
 |
Czy warto było kochac tak - aż do bólu?
|
|
 |
Tracisz życie przez to, że nie przepraszasz, nie wspominasz o tym, że czujesz. A coś czujesz...
|
|
|
|