 |
zawsze byłam gotowa. cokolwiek by się nie działo, tkwiłam w jednym miejscu i czekałam w nadziei, że odezwiesz się chociażby słowem. czasem usypiałam z telefonem w ręku, łudziłam się dalej. owszem, bywały momenty, w których serce się buntowało. obiecywało wtedy, że już nie zabije szybciej, kiedy tylko ciebie spotkam. wszystko i tak było bez znaczenia. dzisiaj na siłę włączam pozytywne myślenie i liczę na łaskawość losu, może w końcu się do mnie uśmiechnie.
|
|
 |
chciałam się od Niego uwolnić. chciałam przeciąć liny, które nie pozwalały mi odejść, zniszczyć wszystko to, co nas łączyło, zdusić naszą miłość, zapomnieć każdą spędzoną razem chwilę. lecz każdego dnia na nowo budziła się ta potrzeba bycia tylko Jego.
|
|
 |
Możesz cierpieć, możesz stać się najgorszym człowiekiem, ale po chuj? Podnieś się, weź głęboki wdech, zatrzymaj powietrze w płucach i pomyśl: ktoś kto ma gorzej daje radę, więc czemu nie ja? Wypuść powietrze uśmiechnij się i spełniaj marzenia, bo do tego zostaliśmy stworzeni.
|
|
 |
Ile warta jest osoba, która zostawia Cię w najgorszym momencie życia, bo tak było jej wygodnie? Jak wiele znaczysz dla kogoś kto zostawia Cię samą, wiedząc, że to zaważy na Twojej obecnej rzeczywistości? Powiem Ci - jest nic nie warta.
|
|
 |
Nie łudź się, chłopak z dnia na dzień nie zyska uczuć ani mózgu.
|
|
 |
" Co rano trzeba wstać, umyć twarz przed lustrem, potem nakleić na nią uśmiech "
|
|
 |
To, że nie okazuję moich uczuć to nie znaczy ,że ich nie mam. Wręcz przeciwnie - przerastają mnie.
|
|
 |
Posłuchaj ciszy... Nie słyszysz? Przecież ona tak głośno krzyczy.
|
|
 |
' I choć chciałbyś jesteś zbyt dobry,
Ona teraz na zawsze odchodzi
A ty nie umiesz strzelać i nie masz broni.. '
|
|
 |
' To, dawno między wami nic nie działało, nie dawało wam żyć .
Coś dawno przerwało między wami nić .
I ostatni raz chciałeś dziś sprawić żeby chciała być z tobą,
ale tylko z tobą, ale widzisz ją z kimś i robi to znowu .
I wariujesz i czujesz, że możesz za chwilę zrobić coś złego z tego powodu ,
Oni mówią zapomnij o, ale nie ma ich teraz, oni teraz śpią .
Spod fotela wyciągasz broń i choć nie umiesz strzelać
strzelisz mu w skroń . '
Dziękuje Ci za wszystko Kapliński < 3.
|
|
 |
' Wracam od niej, deszcz pada,
Który raz już próbujemy to naprawiać?
Trasa do mnie wciąż taka sama,
Pojedźmy przez Wolę dziś, proszę pana . '
|
|
|
|