 |
najtrudniej przemilczeć to, na co brak słów.
|
|
 |
nie pozwól, by coś Ci umknęło tylko dlatego, że boisz się o to zawalczyć.
|
|
 |
skoro nic nie ma sensu, to po co się starać?
|
|
 |
Albo się coś robi dobrze, albo wcale.
|
|
 |
Mam chandrę, jak zawsze, gdy pozwalam sobie na odrobinę słabości. Nie znoszę być słaba.
|
|
 |
Puszczam wodze, niech się dzieje co chce, jest cudownie.
|
|
 |
Odcięłam się od ludzi, którzy okazali się niewarci odgrywania jakichkolwiek ról w moim życiu.
|
|
 |
Pamiętaj, osoby, którym na Tobie zależy, mimo wszystko Cię nie zostawią.
|
|
 |
Przeciwności losu potraktuj jako trening.
|
|
 |
co mam wam jeszcze napisać? o tym uczuciu, kiedy wstaję się rano i płaczę z tego powodu, że się obudziłam? o tym uczuciu, kiedy kładę się spać i modlę się do Boga o to, żebym rano już nie otworzyła oczu? o tej bolesnej i raniącej świadomości, że jego już nie będzie? opisałabym wam to wszystko, ale po co? żadne słowa nie wyrażą tego bólu, tej tryskającej krwi z mego złamanego serca, tego rozumu otulonego w cierń, co nie pozwala mi zapomnieć. bez sensu- tak mogę opisać moje życie. / paktooofoonika
|
|
 |
z miłą chęcią się poświęcę i kupię Ci bilet na tego twojego pierdolonego marsa. w jedną stronę, oczywiście.
|
|
 |
zakocham się na nowo, żeby zapomnieć. wypchnę Cię z serca innym.
|
|
|
|