głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika raperka123

to obsesja czy nadal miłość? dlaczego wszystko coraz bardziej mi się z Tobą kojarzy? czy to pierdolona magia  że im dalej od Naszego zerwania kontaktu  tym bardziej tęsknię i wracam do tamtych dni przepełnionych radością i rozmowami ze sobą  i wreszcie ten najpiękniejszy dzień  który wywrócił moje życie do góry nogami? gdybym teraz mogła się z Tobą spotkać i porozmawiać nie wiem czy najpierw dałabym Ci w twarz  potem pytając czy masz łzy w oczach przechodząc koło Starej Poczty i widząc te schody i murek czy najpierw bym o to zapytała a słysząc odpowiedź zaliczyłbyś z liścia? człowieku  gdyby tylko dało się przelać trochę tej mojej miłości do Ciebie bylibyśmy tacy szczęśliwi. czy to normalne  że leżąc głową w dół i odkrytą szyją  przypomina mi się Twój dotyk na niej? składane pocałunki? to chyba obsesja  nie sądzisz najdroższy?   pf

piercingforever dodano: 7 kwietnia 2014

to obsesja czy nadal miłość? dlaczego wszystko coraz bardziej mi się z Tobą kojarzy? czy to pierdolona magia, że im dalej od Naszego zerwania kontaktu, tym bardziej tęsknię i wracam do tamtych dni przepełnionych radością i rozmowami ze sobą, i wreszcie ten najpiękniejszy dzień, który wywrócił moje życie do góry nogami? gdybym teraz mogła się z Tobą spotkać i porozmawiać nie wiem czy najpierw dałabym Ci w twarz, potem pytając czy masz łzy w oczach przechodząc koło Starej Poczty i widząc te schody i murek czy najpierw bym o to zapytała a słysząc odpowiedź zaliczyłbyś z liścia? człowieku, gdyby tylko dało się przelać trochę tej mojej miłości do Ciebie bylibyśmy tacy szczęśliwi. czy to normalne, że leżąc głową w dół i odkrytą szyją, przypomina mi się Twój dotyk na niej? składane pocałunki? to chyba obsesja, nie sądzisz najdroższy? ~`pf

to miał być doskonały wieczór  tak jak kiedyś. i nie wiem  może miałam zbyt duże oczekiwania  albo po protu jestem przeraźliwie naiwna. wracając ciemnymi ulicami  modliłam się aby wreszcie odszedł. po raz pierwszy miałam go dosyć. tego wieczora miałam być najszczęśliwszą kobietą na świecie  a przepłakałam całą noc. tak o! bo jak inaczej miałam się czuć? pomylił mnie z nią. zaczął ją przy mnie wychwalać jak najwspanialszy cud. dobrze wiedząc jaki mam do niej stosunek. a przecież nie będę robiła durnych scen. wolę sama  schowana pod kołdrą  pomału umierać. bez świadków  bez pytań  bez durnego pocieszania. chociaż tym razem potrzebuję czyjeś obecności. potrzebuję kogoś  kto bez zbędnych pytań po prostu mnie przytulił. bo czuję się naprawdę źle. kurwa  jakie to śmieszne.

briefly dodano: 6 kwietnia 2014

to miał być doskonały wieczór, tak jak kiedyś. i nie wiem, może miałam zbyt duże oczekiwania, albo po protu jestem przeraźliwie naiwna. wracając ciemnymi ulicami, modliłam się aby wreszcie odszedł. po raz pierwszy miałam go dosyć. tego wieczora miałam być najszczęśliwszą kobietą na świecie, a przepłakałam całą noc. tak o! bo jak inaczej miałam się czuć? pomylił mnie z nią. zaczął ją przy mnie wychwalać jak najwspanialszy cud. dobrze wiedząc jaki mam do niej stosunek. a przecież nie będę robiła durnych scen. wolę sama, schowana pod kołdrą, pomału umierać. bez świadków, bez pytań, bez durnego pocieszania. chociaż tym razem potrzebuję czyjeś obecności. potrzebuję kogoś, kto bez zbędnych pytań po prostu mnie przytulił. bo czuję się naprawdę źle. kurwa, jakie to śmieszne.

w zasadzie to powinnam już chyba powoli zapominać  odzwyczajać się  przestać kochać czy coś  ale nie  ja nadal pamiętam. pamiętam  że jak mnie do siebie przytuliłeś  mówiąc 'no chodź' zamknęłam oczy  dobry szczegół  prawda? pamiętam w którym miejscu zatrzymałeś mnie  przytuliłeś od tyłu  złapałeś za rączki i tak szliśmy  bo przecież opowiadałam Ci kiedyś  że jest to przesłodkie  pamiętam w którym momencie wziąłeś głęboki w dech  mówiąc  że Ona też Cię kiedyś zdradziła  zmuszając mnie do pocieszenia  chociaż nie chciałam o tym rozmawiać. My nie byliśmy parą tego wieczora. Byliśmy znajomymi  dlaczego ja się przed Tobą otwarłam i dałam  żebyś się posunął na taki krok? dlaczego kurwa ja Cię tak mocno kochałam i kocham  że myśli nie dają mi  spokoju  bo uwielbiam a zarazem nienawidzę tego wspominać. to nie powinno tak być  coś poszło nie tak.   pf

piercingforever dodano: 6 kwietnia 2014

w zasadzie to powinnam już chyba powoli zapominać, odzwyczajać się, przestać kochać czy coś, ale nie, ja nadal pamiętam. pamiętam, że jak mnie do siebie przytuliłeś, mówiąc 'no chodź' zamknęłam oczy, dobry szczegół, prawda? pamiętam w którym miejscu zatrzymałeś mnie, przytuliłeś od tyłu, złapałeś za rączki i tak szliśmy, bo przecież opowiadałam Ci kiedyś, że jest to przesłodkie, pamiętam w którym momencie wziąłeś głęboki w dech, mówiąc, że Ona też Cię kiedyś zdradziła, zmuszając mnie do pocieszenia, chociaż nie chciałam o tym rozmawiać. My nie byliśmy parą tego wieczora. Byliśmy znajomymi, dlaczego ja się przed Tobą otwarłam i dałam, żebyś się posunął na taki krok? dlaczego kurwa ja Cię tak mocno kochałam i kocham, że myśli nie dają mi spokoju, bo uwielbiam a zarazem nienawidzę tego wspominać. to nie powinno tak być, coś poszło nie tak. ~`pf

wszystko się kiedyś kończy  jednak to co nas łączyło  miało nadal trwać   pf

piercingforever dodano: 5 kwietnia 2014

wszystko się kiedyś kończy, jednak to co nas łączyło, miało nadal trwać ~`pf

pierwszy raz odważyłam się iść tam sama. dokładnie wymyłam każdy centymetr. pozbierałam liście. wyrównałam leżące wkoło kamyki. zmieniłam wodę w kwiatach  które następnie ułożyłam najlepiej jak umiałam. wyciągnęłam z torby mały  w Jego ulubionym czerwonym kolorze znicz. zapaliłam go  ustawiłam na zimnej płycie i prostując się  martwym wzrokiem spojrzałam na wyryte litery. dziesięć lat  tak dużo czasu  ale to wciąż boli tak samo  a przecież wyrzekali się  że kiedyś przestanie  że jakoś się z tym pogodzę. nie mieli racji. stoję dokładnie w tym samym miejscu co wtedy. mała dziewczynka  z bukietem białych róż w dłoniach  niepewnie spoglądająca w twarze płaczących ludzi. sama nie uroniłam ani jednej łzy  nie miałam po co. przecież On wyjechał  za chwilę wróci i znów będzie jak dawniej. ale dzisiaj nie potrafię opanować histerii. dzisiaj tęskni każdy milimetr mojego serca. więc już wróć Tato  zbyt długo Cię nie ma.

briefly dodano: 4 kwietnia 2014

pierwszy raz odważyłam się iść tam sama. dokładnie wymyłam każdy centymetr. pozbierałam liście. wyrównałam leżące wkoło kamyki. zmieniłam wodę w kwiatach, które następnie ułożyłam najlepiej jak umiałam. wyciągnęłam z torby mały, w Jego ulubionym czerwonym kolorze znicz. zapaliłam go, ustawiłam na zimnej płycie i prostując się, martwym wzrokiem spojrzałam na wyryte litery. dziesięć lat, tak dużo czasu, ale to wciąż boli tak samo, a przecież wyrzekali się, że kiedyś przestanie, że jakoś się z tym pogodzę. nie mieli racji. stoję dokładnie w tym samym miejscu co wtedy. mała dziewczynka, z bukietem białych róż w dłoniach, niepewnie spoglądająca w twarze płaczących ludzi. sama nie uroniłam ani jednej łzy, nie miałam po co. przecież On wyjechał, za chwilę wróci i znów będzie jak dawniej. ale dzisiaj nie potrafię opanować histerii. dzisiaj tęskni każdy milimetr mojego serca. więc już wróć Tato, zbyt długo Cię nie ma.

leżąc na huśtawce  gdy całkowicie oddałam się wiatru  wsuwając dłonie w wilgotną trawę powróciłam znów do Nas. piszę to z dużej litery  to mój szacunek do przeszłości  moja miłość i wielka tęsknota  ta duża litera to moje nieprzespane noce  łzy i ból jaki do tej pory czuję. byliśmy tak blisko  pisząc wieczorami niegrzecznie  byliśmy idealni trzymając się za ręce a Nasze usta idealnie ze sobą grały  to Nasze charaktery były tak podobne  że to wszystko dopuściło  żeby się zakochać. jednak było coś  co Nas różniło  ja Cię kochałam  Ty nie. mimo czułości i bliskości  która 'była'   Ty nic do mnie nie czułeś  patrzyłeś tylko na moje usta ciemnym wieczorem  gdy nie chciałam Cię pocałować  Ty tylko mnie prowokowałeś  żebym się kurwa zakochała do granic możliwości. udało Ci się. jesteś tchórzem  uciekłeś.   pf

piercingforever dodano: 4 kwietnia 2014

leżąc na huśtawce, gdy całkowicie oddałam się wiatru, wsuwając dłonie w wilgotną trawę powróciłam znów do Nas. piszę to z dużej litery, to mój szacunek do przeszłości, moja miłość i wielka tęsknota, ta duża litera to moje nieprzespane noce, łzy i ból jaki do tej pory czuję. byliśmy tak blisko, pisząc wieczorami niegrzecznie, byliśmy idealni trzymając się za ręce a Nasze usta idealnie ze sobą grały, to Nasze charaktery były tak podobne, że to wszystko dopuściło, żeby się zakochać. jednak było coś, co Nas różniło, ja Cię kochałam, Ty nie. mimo czułości i bliskości, która 'była' - Ty nic do mnie nie czułeś, patrzyłeś tylko na moje usta ciemnym wieczorem, gdy nie chciałam Cię pocałować, Ty tylko mnie prowokowałeś, żebym się kurwa zakochała do granic możliwości. udało Ci się. jesteś tchórzem, uciekłeś. ~ pf

zrobiliśmy imprezę  ogromną. byli na niej wszyscy nasi znajomi  a nawet osoby  z którymi zamieniliśmy tylko kilka zdań. w pewnym momencie zaczęło braknąć miejsca dla kolejnych gości. niektórzy zakładali się w najróżniejszych zadaniach  inni oglądali telewizję  którą nie wiadomo skąd się wzięła  a jeszcze inni po prostu pili. śmialiśmy się  tańczyliśmy  śpiewaliśmy. zrobiliśmy nasz własny  mały festiwal radości. i był tam on. jak zwykle podeszłam aby się przywitać i porozmawiać. tak mijały nam kolejne godziny  na rozmawianiu o każdym możliwym temacie. nagle poczułam jak bardzo zmęczona już jestem  musiałam się położyć. oparłam głowę na jego ramieniu  ale nadal nie przerywaliśmy rozmowy. kumple zaczęli znacząco spoglądać w naszą stronę. nieważne. pocałował mnie. bez pytania  bez jakiegokolwiek uprzedzenia odebrał mi oddech. a potem? wylądowaliśmy w łóżku  ale nie po to o czym myślisz. objął mnie i pozwolił zasnąć  dając pierwszą spokojną  w całości przespaną noc.

briefly dodano: 31 marca 2014

zrobiliśmy imprezę, ogromną. byli na niej wszyscy nasi znajomi, a nawet osoby, z którymi zamieniliśmy tylko kilka zdań. w pewnym momencie zaczęło braknąć miejsca dla kolejnych gości. niektórzy zakładali się w najróżniejszych zadaniach, inni oglądali telewizję, którą nie wiadomo skąd się wzięła, a jeszcze inni po prostu pili. śmialiśmy się, tańczyliśmy, śpiewaliśmy. zrobiliśmy nasz własny, mały festiwal radości. i był tam on. jak zwykle podeszłam aby się przywitać i porozmawiać. tak mijały nam kolejne godziny, na rozmawianiu o każdym możliwym temacie. nagle poczułam jak bardzo zmęczona już jestem, musiałam się położyć. oparłam głowę na jego ramieniu, ale nadal nie przerywaliśmy rozmowy. kumple zaczęli znacząco spoglądać w naszą stronę. nieważne. pocałował mnie. bez pytania, bez jakiegokolwiek uprzedzenia odebrał mi oddech. a potem? wylądowaliśmy w łóżku, ale nie po to o czym myślisz. objął mnie i pozwolił zasnąć, dając pierwszą spokojną, w całości przespaną noc.

ostatnio zaczęłam się dziwnie zachowywać  ciężko dyszę  gdy czuję  że zaraz dopadnie mnie lawina smutku z tej toksycznej miłości  chyba brakło mi łez  bo czuję jak się rozpadam a płakać już nie potrafię  paznokcie maluję na czarno bo chcę wszystkim przekazać  że jest mi tak w chuj źle. chciałabym żeby to wszystko się już skończyło  ale szczęśliwie  bo bez Ciebie ja nie dam rady  to jest pewne. dlaczego Ty mnie nie chcesz? no kurwa wykrzycz mi to w twarz  żebym zrozumiała wreszcie jaka jestem naiwna a Ty skurwysynem. tylko mówiąc to  patrz mi w oczy  może dostrzeżesz ile płakałam i coś się w Tobie obudzi  że wymiękniesz.   ale ja wtedy stanę się twardą.  pf

piercingforever dodano: 29 marca 2014

ostatnio zaczęłam się dziwnie zachowywać, ciężko dyszę, gdy czuję, że zaraz dopadnie mnie lawina smutku z tej toksycznej miłości, chyba brakło mi łez, bo czuję jak się rozpadam a płakać już nie potrafię, paznokcie maluję na czarno bo chcę wszystkim przekazać, że jest mi tak w chuj źle. chciałabym żeby to wszystko się już skończyło, ale szczęśliwie, bo bez Ciebie ja nie dam rady, to jest pewne. dlaczego Ty mnie nie chcesz? no kurwa wykrzycz mi to w twarz, żebym zrozumiała wreszcie jaka jestem naiwna a Ty skurwysynem. tylko mówiąc to, patrz mi w oczy, może dostrzeżesz ile płakałam i coś się w Tobie obudzi, że wymiękniesz. - ale ja wtedy stanę się twardą. ~pf

i każda moja łza za miłość do Ciebie.   pf

piercingforever dodano: 23 marca 2014

i każda moja łza za miłość do Ciebie. ~`pf

umieram bez Ciebie skurwysynie.   pf

piercingforever dodano: 21 marca 2014

umieram bez Ciebie skurwysynie. ~`pf

wciąż wierzę  że nasza znajomość a później miłość do Ciebie nie była niczym  było w tym coś głębszego. pamiętasz jak mówiłam  że strasznie mi się podoba  i że na pewno jest fajnym chłopakiem i chciałabym kiedyś Go poznać? oboje to pamiętamy siostrzyczko. z czasem jak już na siebie trafiliśmy to czułam  że jestem szczęśliwa bo kochałam Go całym serduszkiem. był moją pierwszą prawdziwą miłością  było tak poważnie. z czasem jak już się spotykaliśmy powiedział mi  że nic do mnie nie czuje.  25 marca minie miesiąc jak ciągle płaczę i wyrywam się w Jego stronę. nie radzę już sobie  wiesz? ta miłość mnie przerosła  ale nie chcę innej  chcę Jego..   pf

piercingforever dodano: 21 marca 2014

wciąż wierzę, że nasza znajomość a później miłość do Ciebie nie była niczym, było w tym coś głębszego. pamiętasz jak mówiłam, że strasznie mi się podoba, i że na pewno jest fajnym chłopakiem i chciałabym kiedyś Go poznać? oboje to pamiętamy siostrzyczko. z czasem jak już na siebie trafiliśmy to czułam, że jestem szczęśliwa bo kochałam Go całym serduszkiem. był moją pierwszą prawdziwą miłością, było tak poważnie. z czasem jak już się spotykaliśmy powiedział mi, że nic do mnie nie czuje. 25 marca minie miesiąc jak ciągle płaczę i wyrywam się w Jego stronę. nie radzę już sobie, wiesz? ta miłość mnie przerosła, ale nie chcę innej, chcę Jego.. ~`pf

nie umiem darować sobie  że to nie wyszło  nie umiem zapomnieć i przestać kocha  nie umiem żyć tak jak wcześniej. nienawidzę nocy  nienawidzę tego  że nie śpię  bo ciągle jesteś Ty  Ty i jeszcze raz Ty. modlę się  żebyś napisał  chore  prawda? i płaczę  gryzę wargi a rano wstaję w poplamionej koszulce od krwi  bo nie mogłam się opanować. wszystko się zjebało  wszystko.   pf

piercingforever dodano: 18 marca 2014

nie umiem darować sobie, że to nie wyszło, nie umiem zapomnieć i przestać kocha, nie umiem żyć tak jak wcześniej. nienawidzę nocy, nienawidzę tego, że nie śpię, bo ciągle jesteś Ty, Ty i jeszcze raz Ty. modlę się, żebyś napisał, chore, prawda? i płaczę, gryzę wargi a rano wstaję w poplamionej koszulce od krwi, bo nie mogłam się opanować. wszystko się zjebało, wszystko. ~`pf

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć