 |
Pamiętasz jak obiecywali, że nie będzie jutra?
Dziś jesteś tu, ich nie ma już, a z całą resztą chuj tam.
|
|
 |
To wiele rzeczy się posypało i nie wiem, czy uda mi się to złożyć, w jedną spójną, konkretną całość...
|
|
 |
Proszę, zmieńmy temat, zanim przypadkiem się przyznam, że jedyne z czym zostanę to ślady po bliznach.
|
|
 |
W tym wszystkim był tylko jeden warunek, Nie iskrzyć miało między nami, w ogóle, teraz, nawet łez strumień, nie zgasi tego co nie mogę. Stać i patrzeć jak nasz świat płonie...
|
|
 |
jeszcze będzie czas odetchnąć.
|
|
 |
wyciągam ręce po więcej, wciąż bije serce, zwiększając tętno. biegnę ile sił w nogach, podkręcam tempo.
|
|
 |
wielu chciało mi radzić, wielu chciało mój świat naprawić.
|
|
 |
jeśli ta droga prowadzi mnie na dół, muszę wisieć nogami do góry.
|
|
 |
NIE UFAM NIKOMU, KOCHAM TYLKO TYCH CO NA TO ZASŁUŻYLI
|
|
 |
Mamy serca by kochac,uczucia by moc je ranic
|
|
 |
Znieczulone skurwysyny, każdy dba o własne szczęście.
|
|
 |
zapomniałem uczuć i teraz znów sie ich ucze
|
|
|
|