 |
Wiesz? wstyd mi. Wstydzę się tego, że ja ta najsilniejsza, ta co zawsze mówiła innym, że nie można się poddawać, nie można.. Poddałam się, i do cholery nie mam już sił nic naprawiać. / lovexlovex
|
|
 |
Czuję się tak cholernie samotna i nawet gorąca czekolada nie pomaga, ani ulubiona piosenka. Potrzebuję drugiej duszy, kogoś kto mnie wysłucha, a na koniec powie `będzie dobrze` to mi wystarczy. Kto chętny ? / lovexlovex
|
|
 |
Jest na świecie tym ktoś tak bardzo bliski, ktoś kto w moim sercu zawsze miejsce ma....
|
|
 |
Może nie chciałeś mnie skrzywdzić, ale i tak dzięki tobie czuję się jak szmata.
|
|
 |
Domówka u Niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała Ją zapachem Jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na Jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) Zerknęła jeszcze na Niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu."Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów."Ugięły się pod Nią kolana. Miała wrażenie, że Jej głośno bijące serce obudzi całe miasto./eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Najgorsze nie były noce, ani świt. Najgorszy był moment gdy widziałam ich razem, szczęśliwych, tak jak kiedyś `my`. Dziś są oni, a ja to ja.. Ja samotna, w zyciu nie pomyślałabym, że zostanę sama, samiutka niczym drzewo na pustyni. Usycham, więdnę... umieram. / lovexlovex
|
|
 |
Mój Drogi! Minęło pół roku odkąd się nie widzieliśmy, pewnie nie zdajesz sobie nawet z tego sprawy. Przez te 6 miesięcy pisałam list do ciebie z 1000 razy, w myślach, na ostatniej kartce w zeszycie, na piasku, na ścianie w pokoju, lecz nigdy nie byłam w stanie wyrazić swych uczuć, bólu jaki we mnie siedzi. Ale nie martw się o mnie już jest lepiej. Ostatnio nawet zasypiam i płaczę mniej. Zaczęłam jeść i oddychać.. nawet moje serce zaczęło bić, a kolor moich oczu nabiera barwy . Tak, stanowczo jest lepiej. Ale wiesz, ja Ciebie kocham mój drogi, mimo że moje wszystko umarło to uczucie przeżyło. Tak życie jest dziwne. / lovexlovex
|
|
|
|