 |
"Przecież można się uścisnąć. ja lubiłam jego uściski. Mężczyzna powinien obejmować właśnie tak. Mocno jak niedźwiedź."
-Leena Lander, 'Rozkaz'
|
|
 |
Jeśli chcesz o czymś zapomnieć, oznacza to, że nie możesz przestać o tym myśleć.
- Sylvia Plath
|
|
 |
Heartbreaker
Dreammaker
Lovetaker
|
|
 |
Teraz już wiesz, że jestem taka sama ja inne – pocę się, kaszlę, nad ranem bolał mnie ząb...
Kieślowski, Trzy kolory: Niebieski
|
|
 |
W końcu oszaleję z miłości i zamkną mnie w domu wariatów. "Zbyt mocno kochała", to będzie wyryte na moim grobowcu.
|
|
 |
Dziś rano cały świat kupiłem,
gwiazdy i słońce, morze, las,
i serca, lądy i rzek żyły,
Ciebie i siebie, przestrzeń, czas.
K. K. Baczyński
|
|
 |
Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. A ja chciałabym, żebyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym kotem, ale budź się rano obok mnie.
|
|
 |
trzymam telefon z dala od siebie, bo nie chce widzieć tego, że nie ma tam już wiadomości od Ciebie./emilsoon
|
|
 |
''Nie muszę być w kościele, żeby znów prosić boga by nie odbierał nam tego co, każdy z nas kocha.''
|
|
 |
i fajnie byłby wiedzieć czy mam czekać na Ciebie w domu, lub na Twój telefon, bo to nie jest tak że Cię nie Kocham, i Ty chyba tak nagle też nie przestałeś Kochać prawda? to tylko emocje, to nie Twoje słowa, nie proszę o to, ale mógłbyś dać jakiś znak, bo oszaleję, to nie jest proste, pewnie Tobie też nie jest dobrze./emilsoon
|
|
 |
pamiętasz 3 lata temu? pierwszy raz nasze spojrzenia się spotkały. od tamtej pory, za każdym razem gdy byłam u kuzynki wyczekiwałam Ciebie w oknie, na podwórku, gdziekolwiek. i tak mijały dni, i miesiące rozmów, podrywów, wyznań. aż w końcu zapytałeś się czy będę z Tobą. i tak mijały nam znowu dni i miesiące i prawie dwa lata, bo kurwa mać dziś mijają równe 3 lata - tej naszej znajomości, później przyjaźni i miłości. A my? kurwa mać, nasz już chyba nie ma, dzięki Tobie i chyba dzięki mnie./emilsoon
|
|
 |
i sama nie wiem już czy to koniec, bo sama w to nie wierze, nie potrafię. Może i nie płaczę tak mocno jak kiedyś, ale nadal to boli. Ten ból paraliżuje mnie do takiego stopnia, że sama nie wiem co jest, nie wiem co będę robić jutro, naiwnie wierze, że pewnie zadzwonisz albo napiszesz, nawet nie wiem co teraz robisz. a może znalazłeś już pocieszenie? może sobie jarasz, wciągasz, pijesz. nie wiem. ale pozwalasz na to, żebym cierpiała. choć mówiłeś, że będzie inaczej./emilsoon
|
|
|
|