|
Nie umrę, bo nie mam na to czasu.
|
|
|
- kochanie.. - co? - gówno! 1:0 - zrywam 1:1.
|
|
|
będzie jak będzie, najważniejsze, że nutellę produkują.
|
|
|
I przepraszam po raz tysięczny, że nie potrafię odwzajemnić tego kurewskiego uczucia.
|
|
|
Do teraz pamiętam jak zajebiście pachniesz.
|
|
|
Po raz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
|
|
|
Bo wolała skłamać i cierpieć, niż namieszać mu w życiu.
|
|
|
A udław się tą Jego bluzą, udław dziwko.
|
|
|
pierwsza widziałam jego łzy, pierwsza usłyszałam że kocha.
|
|
|
Jesteś jak ulubiony omlet, jak naleśniki z nutellą.
|
|
|
Moje oczy, uzależnione od twojego widoku.
|
|
|
|