 |
nic dwa razy się nie zdarza;
|
|
 |
Właśnie tego się obawiałam. Siedziałam sobie na parapecie i
patrzyłam w pustą przestrzeń. W głowie miałam absolutny chaos.
I to nie bez powodu. Kurwa.
|
|
 |
Wiesz jak to jest, gdy po zakończeniu znajomości,
pamiętasz dokładnie głos jakiejś osoby, wyraz twarzy, każdy uśmiech, sposób poruszania
ustami podczas wymawiania jakiegoś słowa.. Z czasem wszystko pomału zaczyna zanikać.
Nie pamiętasz głosu i niektórych charakterystycznych gestów, wykonywanych przez tą osobę..
Któregoś ranka budzisz się i nagle uświadamiasz sobie, że już nie towarzyszy Ci całodobowa myśl o tej osobie.
Masz wrażenie jakby brakowało jakieś malutkiej części Ciebie.. Nagle wszystko się kończy.
Kontakt się urywa. Zostają Ci wtedy tylko wspomnienia... Czy wiesz jak to jest?! Bo ja wiem doskonalee...
|
|
 |
Dlaczego zawsze, gdy usłysze twoje imie, nie umiem nie zwrócic na nie uwagi,
nie umiem 'przejść' obok niego obojętnie, nie umiem uodpornić się na te pare liter...
tylko zawsze muszę zatrzymać się na momencie, w którym wszystkie wspomnienia
przelatują mi przez głowe, a serce krzyczy: "przecież to ten, którego tak bardzo kochasz!!"
|
|
 |
wygląd nic nie znaczy, to tylko dodatek do życia;
|
|
 |
... ale kiedyś przyjdzie taki dzień że zbiorę się w garść, że
będę dała radę powiedzieć Ci prosto w oczy że już Cię nie kocham! ...
zapewne wtedy Ty zrobisz zaskoczona minę i zapytasz czy w ogóle kiedykolwiek Cię kochałam,
zapewne właśnie wtedy będziesz chciał budować to coś, na co ja już straciłam nadzieje! ale właśnie wtedy
będę w stanie wykrzyczeć Ci w oczy że nienawidzę Cię za to ze Cię kocham! że nie pozwolę się więcej zranić....
szkoda tylko ze to właśnie Tobie oddalam klucz do mojego serca i mojej duszy!
|
|
 |
Wiem, że czeka mnie dziś kolejna bezsenna noc, tylko problem polega na tym,
że jestem niesamowicie wykończona zarówno psychicznie, jak i fizycznie... Cała ta
chora sytuacja wymknęła się spod kontroli. Nie kontroluję już swoich emocji, w ciągu
jednego dnia 3/4 czasu spędzam na niepochamowanym płaczu i histerycznym zachowaniu...
Stałam się popierdoloną wariatką, a to wszytsko za sprawą twojej osoby. Niewiarygodne jak
ludzie potrafią na siebie wpływać.
|
|
 |
Mówią mi,że on nie jest dla mnie,że znajdę kogoś innego,lepszego.
kogoś kto zasługuje na moją miłość i będzie ją doceniał i odwzajemniał.
a tak naprawdę nie mają pojęcia,że ja każdego nowo poznanego chłopaka porównuje do niego, ba!
ja nawet szukam w nim chociaż najmniejszego podobieństwa do niego. i wiesz co się okazuje? że nie ma nikogo
tak pociągającego i zachwycającego jak on! nie ma i nie będzie,bo to właśnie on jest tak cholernie nieosiągalny
dla mnie. więc nie każcie mi rezygnować z marzeń,bo po stokroć powtarzaliście,że one się spełniają
|
|
 |
i chodź sama Cię nieraz zabijam smutkiem..
|
|
 |
z zewnątrz to wszystko wydaje się łatwiejsze;
|
|
|
|