 |
"znajdę dla Ciebie trochę miejsca" i położył się obok, lekko opuszkiem palca masował mnie po biodrze, aż w końcu nie wytrzymałam, moja noga oplotła jego nogi, moja dłoń szyje, głowa na sercu, jego ręce na moich plecach, mocno zaciśnięte, żebyśmy sobie nie uciekli, to nie były tanie chwyty żeby zaciągnąć siebie do łóżka, to człowieczeństwo, poczucie stworzenia świata w małym łóżku i świadomość siebie, że tak się obudzimy, ze sobą, trzymaliśmy się kurczowo jak najmocniej siebie, ale nie myśl, że się kochamy, potrzebowaliśmy siebie dla siebie, bo nie możemy się pogodzić z brakiem naszych kochanków.
|
|
 |
paradoks niczym stwierdzenie, że oddychanie jest proste.
|
|
 |
Nie zadowalaj się przeciętnością.
Przeciętność jest tak samo blisko szczytu jak i dna.
|
|
 |
w chwilach kiedy zastanawiasz się nad tym co czujesz, tracisz to na zawsze.
nie można być nie pewnym miłości.
|
|
 |
Pamiętam z Chrobrym jaraliśmy siuwaks w oknie i przycięliśmy ją, jak tak w strugach deszczu moknie. / Sokół
|
|
 |
Mówią, że najpiękniejszy uśmiech ma ten co wiele wycierpiał.
|
|
 |
Wszyscy nosimy blizny. Jedyna różnica polega na tym, że moje są bardziej widoczne od innych.
|
|
 |
Jeden raz to pomyłka, dwa razy: pech lub zbieg okoliczności, trzy: umyślne działanie lub złe przyzwyczajenie
|
|
 |
Nie rób z tego czegoś więcej niż przyjaźni, nie rób, proszę zostaw, nie wiesz, że się nie powstrzymam, zrobię to i tak będzie cudownie, bo znasz mnie jak nikt i takie ważne miejsce zajmujesz ale ja to zepsuje, jestem przekonana, nie przywołuj przeszłości, nie będę miała do kogo się zwrócić kiedy się zostawimy, kto mnie tak dobrze zrozumie, będę nieświadomie szukała kandydatów na towarzyszy krwawiącej duszy i się stoczę znowu, załamie, nie mów, że czujesz coś więcej.
|
|
 |
Śmierć to chwila, w której kończy się ból, a zaczynają dobre wspomnienia. Nie koniec życia, lecz koniec bólu.
|
|
 |
2 lata, 24 miesiące, 731 dni, 17 544 godzin, 1 052 640 minut, 63 158 400 sekund…
KOCHAM CIĘ ALBERT ! ♥
|
|
|
|