 |
|
chcesz mi popsuć ten wieczór ? ej lepiej nie próbuj .
|
|
 |
|
teraz jest pięknie, spełniam marzenia, nie idę drogą, która prowadzi do zatracenia !
|
|
 |
|
jeden z hipokrytów, co niby ma kontrole, a czwarty dzień z rzędu dzieli kreski na stole.
|
|
 |
|
alkohol, w chuj narkotyków.
|
|
 |
|
te wszystkie chwile znów powracają do mnie, bywało ciężko, chciałabym o tym zapomnieć
|
|
 |
|
ja i problemy jak jedno ciało, czasem bywało, że się żyć odechciewało...
|
|
 |
|
żyję na tych ulicach, które nadzieje kradną.
|
|
 |
|
nie raz topiłam smutki w wódce po czasie doszłam do wniosku, że smak zemsty jest o wiele lepszy .
|
|
 |
|
zamykasz oczy bo nie chcesz widzieć?
|
|
 |
|
to tu spotkałam szczęście na mojej drodze, to tu dostałam lekcję niepowodzeń.
|
|
 |
|
chcesz czytać jej pamiętnik? ja czytam jej w myślach .
|
|
 |
|
wszystkim tym niedowiarkom teraz w oczy się śmieję !
|
|
|
|