![codziennie prostuję włosy bo powiedziałeś kiedyś że uwielbiasz mnie w lokach. tak taka mała forma sprzeciwu przecież mam do niej prawo. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
codziennie prostuję włosy, bo powiedziałeś kiedyś, że uwielbiasz mnie w lokach. tak, taka mała forma sprzeciwu - przecież mam do niej prawo. / veriolla
|
|
![zasługuję na to zwykłe 'cześć' z Twoich ust gdy mnie mijasz. zasługuję nawet na więcej ale pominmy to. należy mi się ten pieprzony uśmiech w moją stronę. nie należy mi się jednak spojrzenie tej Małej która by mnie zabiła gdybyś tylko spuścił ją ze smyczy. na szczęście ogarniasz fakt że należy mi się z Twojej strony pewna forma szacunku i zakładasz Jej na ten parszywy ryj kaganiec szkoda tylko że w formie pocałunku na moich oczach. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
zasługuję na to zwykłe 'cześć' z Twoich ust, gdy mnie mijasz. zasługuję nawet na więcej, ale pominmy to. należy mi się ten pieprzony uśmiech w moją stronę. nie należy mi się jednak spojrzenie tej Małej, która by mnie zabiła, gdybyś tylko spuścił ją ze smyczy. na szczęście ogarniasz fakt, że należy mi się z Twojej strony pewna forma szacunku i zakładasz Jej na ten parszywy ryj kaganiec, szkoda tylko, że w formie pocałunku, na moich oczach. / veriolla
|
|
![uśmiecham się szczerze. spotykam z przyjaciółmi. korzystam z życia tak bardzo jak tylko potrafię. jedyne łzy jakie możesz teraz zobaczyć w moich oczach to te ze szczęścia. nie angażuję się. skaczę po kałużach gdy mam ochotę i piję dużo desperadosów. gram na xboxie i przesiaduję na ławkach z ludźmi których uwielbiam. żyję. zaczęłam na nowo udaje mi się. nie spieprz tego nie pojawiaj się już nigdy więcej. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
uśmiecham się - szczerze. spotykam z przyjaciółmi. korzystam z życia tak bardzo jak tylko potrafię. jedyne łzy jakie możesz teraz zobaczyć w moich oczach to te ze szczęścia. nie angażuję się. skaczę po kałużach, gdy mam ochotę i piję dużo desperadosów. gram na xboxie i przesiaduję na ławkach z ludźmi, których uwielbiam. żyję. zaczęłam na nowo - udaje mi się. nie spieprz tego - nie pojawiaj się już nigdy więcej. / veriolla
|
|
![faceci trzepią Cie jak perski dywan .](http://files.moblo.pl/0/3/85/av65_38586_127380081-crop.jpg) |
faceci trzepią Cie jak perski dywan .
|
|
![Zaleta dziwiek ? Nie łamią serca .](http://files.moblo.pl/0/3/85/av65_38586_127380081-crop.jpg) |
Zaleta dziwiek ? Nie łamią serca .
|
|
![Cycki lekarstwem na wszystko](http://files.moblo.pl/0/3/85/av65_38586_127380081-crop.jpg) |
Cycki lekarstwem na wszystko *_*
|
|
![Mona Lisą byłaś mi głupią suką stałaś się .](http://files.moblo.pl/0/3/85/av65_38586_127380081-crop.jpg) |
Mona Lisą byłaś mi, głupią suką stałaś się .
|
|
![Każda latarnia to dla Ciebie okazja na zarobek .](http://files.moblo.pl/0/3/85/av65_38586_127380081-crop.jpg) |
Każda latarnia to dla Ciebie okazja na zarobek .
|
|
![Jesteś gorzka dajesz piekło jesteś słodka dajesz dupy .](http://files.moblo.pl/0/3/85/av65_38586_127380081-crop.jpg) |
Jesteś gorzka dajesz piekło, jesteś słodka dajesz dupy .
|
|
![mój błogi sen przerywa dźwięk znienawidzonej melodyjki budzik nalega na rozstanie z łóżkiem i tą cudownie ciepłą kołdrą. wyłączam go z 'kurwa zamknij się' na ustach. przecieram oczy i idę do łazienki. spoglądam w lustro poprawiając niezdarnego koka. myję się po czym stwierdzam że makijaż jest moim obowiązkiem robię to dla społeczeństwa przecież każdy nie może umrzeć na zawał. idę do kuchni mówiąc 'dzień dobry' do ścian bo jak zwykle nikogo nie ma. parzę kawę i siadając przy oknie obserwuję sąsiada który od rana robi coś na podwórku. wracam do pokoju i kładąc się na łóżko mówię sama do siebie: ' no dawaj ubieramy się '. wstaję i podchodząc do szafy drę się na pół domu:' nie mam się w co ubrać' po czym wkładam na siebie dużą bluzę i spodnie i biorąc torbę wybiegam na autobus w pośpiechu zakładając kurtkę. zaczynam nowy dzień i jest trochę inny niż te kiedyś bo w żadnej jego sekundzie nie ma Ciebie. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
mój błogi sen przerywa dźwięk znienawidzonej melodyjki - budzik nalega na rozstanie z łóżkiem i tą cudownie ciepłą kołdrą. wyłączam go, z 'kurwa,zamknij się' na ustach. przecieram oczy i idę do łazienki. spoglądam w lustro, poprawiając niezdarnego koka. myję się, po czym stwierdzam, że makijaż jest moim obowiązkiem - robię to dla społeczeństwa, przecież każdy nie może umrzeć na zawał. idę do kuchni mówiąc 'dzień dobry' do ścian, bo jak zwykle nikogo nie ma. parzę kawę, i siadając przy oknie obserwuję sąsiada, który od rana robi coś na podwórku. wracam do pokoju i kładąc się na łóżko mówię sama do siebie: ' no dawaj, ubieramy się '. wstaję, i podchodząc do szafy drę się na pół domu:' nie mam się w co ubrać', po czym wkładam na siebie dużą bluzę i spodnie i biorąc torbę wybiegam na autobus, w pośpiechu zakładając kurtkę. zaczynam nowy dzień - i jest trochę inny niż te kiedyś, bo w żadnej jego sekundzie nie ma Ciebie./ veriolla
|
|
![a dziś? dziwi Nas trochę fakt że bawimy się na jednej imprezie często razem pijąc wódkę. siadamy wtedy przy barze i polewając wspominamy jak to było gdy tak bardzo się nie cierpieliśmy. gdy zabawa na jednym podwórku była dla Nas katorgą bo albo On dostał ode mnie kamieniem w łeb albo ja leżałam co chwila na ziemi bo podstawiał mi haki czy też wywracał mnie. śmiejemy się wspominając jak było za małolata i nie mogąc pojąć tego jakim cudem teraz dogadanie się idzie Nam całkiem dobrze. może dojrzeliśmy może znaleźliśmy w sobie inne cechy poza tym samym chrakterem może po prostu poczuliśmy że wypadałoby się zachowywać jak rodzina albo może po prostu dobrze Nam się razem wódkę pije. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
a dziś? dziwi Nas trochę fakt, że bawimy się na jednej imprezie, często razem pijąc wódkę. siadamy wtedy przy barze i polewając, wspominamy jak to było gdy tak bardzo się nie cierpieliśmy. gdy zabawa na jednym podwórku była dla Nas katorgą, bo albo On dostał ode mnie kamieniem w łeb, albo ja leżałam co chwila na ziemi, bo podstawiał mi haki, czy też wywracał mnie. śmiejemy się, wspominając jak było za małolata i nie mogąc pojąć tego jakim cudem teraz dogadanie się idzie Nam całkiem dobrze. może dojrzeliśmy, może znaleźliśmy w sobie inne cechy poza tym samym chrakterem - może po prostu poczuliśmy, że wypadałoby się zachowywać jak rodzina, albo może po prostu dobrze Nam się razem wódkę pije. / veriolla
|
|
|
|