 |
|
Pokaz mu ze nie cierpisz, choć tak naprawdę rozpierdala cię od środka. Pokaz mu ze nie będziesz płakać za nim jak inne, którymi sie pobawil tak jak tobą. Pokaz mu ze mimo wszystko cieszysz sie ze sie to tak skończyło. Pokaz mu ze cię nie zniszczył, i ze popełnił największy błąd swojego życia, rozstając sie z toba..
|
|
 |
|
Mimo młodego wieku, poznałam już trochę świat. Zrozumiałam, że nie jest tak kolorowy. Już wiele razy zawiódł mnie najbliższy brat. Ale wszystko ma swoje dobre strony. Tylko czy swoim postępowaniem, nie sprawię zawodu na przyszłe lata? Brak zaufania do innych i obcość. Może to mi jasną wizję przysłania? A ja bym chciała mieć wokół ludzi, którzy na zawsze będą już obok. Mimo, że staram się wyzbyć uczuć, one wciąż mnie nachodzą. Boję się samotności i boję się zostać sam na sam ze swoim własnym światem. Może to normalna obawa ludzka, albo jestem swoim katem. /forbidden_love
|
|
 |
|
Spytasz czemu byłem takim debilem - nie wiem, chyba po prostu bez żadnych granic wierzyłem w siebie..
|
|
 |
|
(...)jedno, co można zrobić, to podejść do rzeczy filozoficznie, czyli powiedzieć sobie: "Srał to pies". To jest handel, raz się zyska, raz się straci.
|
|
 |
|
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
|
|
 |
|
Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
|
|
 |
|
Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać.
|
|
 |
|
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
|
|
 |
|
A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.
|
|
 |
|
'wyjdź' - napisał mi smsa. narzuciłam na siebie bluzę i wyszłam przed dom. stał z kumplem kompletnie pijany. - sorry, że takiego go przywlokłem ale nie dawał mi spokoju. - oznajmił jego kolega i żeby nam nie przeszkadzać odszedł spory kawałek. - kochanie. - wybełkotał. - nieźle się najebałeś. - rzuciłam wkładając ręce do kieszeni. - cicho, co się drzesz? kocham cię wiesz? - podniósł z deka głos. - powiedz mi to jak będziesz trzeźwy. - syknęłam odwracając się i chcąc wrócić do domu. - gdzie Julio idziesz? Romeo przyszedł a ty masz go w dupie. - wybełkotał. - idę do domu i zrzucę ci z okna warkocz skarbie. - zażartowałam i weszłam do środka. po chwili dostałam smsa 'wyginaj się tam, ile mam czekać na tego warkocza?' taki idiota a taki kochany
|
|
 |
|
a ja chce już do niego. i kropka.< 3
|
|
 |
|
Jesteś dla mnie kimś, kim nikt inny być nie umiał.
|
|
|
|