![jak mam pomóc naprawiać życie swoim kolegom? jak wytłumaczyć? oni lubią melanż dobrą fazę i śmiganie ale jednocześnie są przez to smutnymi ludźmi. budzą się i znowu łapią fazę żeby świat był piękniejszy. jak pokazać im sens życia na trzeźwo? jak wyciągnąć ich z tego gówna? może byłoby prościej gdybym sama dostrzegała te piękne strony życia. ale jak na razie widzę tylko smutek wiecznie wlewany w siebie alkohol biały proszek rozsypany na stole i pieniądze zdobywane szybko a jeszcze szybciej wydawane. chociaż ze mną lepiej to oni dalej są w tym samym miejscu.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
jak mam pomóc naprawiać życie swoim kolegom? jak wytłumaczyć? oni lubią melanż, dobrą fazę i śmiganie ale jednocześnie są przez to smutnymi ludźmi. budzą się i znowu łapią fazę żeby świat był piękniejszy. jak pokazać im sens życia na trzeźwo? jak wyciągnąć ich z tego gówna? może byłoby prościej gdybym sama dostrzegała te piękne strony życia. ale jak na razie widzę tylko smutek, wiecznie wlewany w siebie alkohol, biały proszek rozsypany na stole i pieniądze zdobywane szybko a jeszcze szybciej wydawane. chociaż ze mną lepiej to oni dalej są w tym samym miejscu.
|
|
![Kochanie źle wybrałaś typa...](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
"Kochanie, źle wybrałaś typa..."
|
|
![nienawidzę Cię za to jak się zachowujesz że nie wierzysz w siebie i mówisz jest jak jest będzie co będzie i nie próbujesz nic zmienić mimo że jest Ci z tym bardzo źle. ale z drugiej strony nie potrafię Cię zostawić z tym samego. to już nie chodzi o to czy będziemy razem chociaż kochamy się i oboje wiemy to doskonale. teraz chodzi o Ciebie. bo ja potrafiłam wyjść na prostą ale Ty Kochany kompletnie sobie nie radzisz i nie dopuszczasz do siebie nikogo.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
nienawidzę Cię za to jak się zachowujesz, że nie wierzysz w siebie i mówisz "jest jak jest, będzie co będzie" i nie próbujesz nic zmienić mimo że jest Ci z tym bardzo źle. ale z drugiej strony nie potrafię Cię zostawić z tym samego. to już nie chodzi o to czy będziemy razem chociaż kochamy się i oboje wiemy to doskonale. teraz chodzi o Ciebie. bo ja potrafiłam wyjść na prostą, ale Ty Kochany kompletnie sobie nie radzisz i nie dopuszczasz do siebie nikogo.
|
|
![pamiętasz jak leżałeś najebany na wiacie? siedziałam obok Ciebie i zaczęłam mówić. weź życie w swoje ręce! zrób coś ze sobą bo się kończysz! przecież nie chcesz tak żyć zakrywałeś rękami twarz żeby zakryć łzy. wybełkotałeś że nie chcesz żyć. ja dalej mówiłam wiem że to Cię bolało. kazałam Ci robić cokolwiek żeby tylko było odrobinę lepiej. z trudem podniosłeś się i zacząłeś robić pompki. słyszałam wyraźnie Twój oddech widziałam z jakim trudem przychodzi Ci każde uniesienie. byłeś zawzięty nie przestawałeś pomimo że pięści wpadały między drewnianą ławkę. w końcu opadłeś z sił i runąłeś na ławkę. powiedziałam tylko jedno i widzisz potrafisz! możesz wszystko a ja w Ciebie wierzę. wziąłeś mnie za rękę dalej leżąc obok i wyszeptałeś krótkie dziękuję to było najlepsze co udało mi się osiągnąć przez te kilka zdań skierowanych do Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
pamiętasz jak leżałeś najebany na wiacie? siedziałam obok Ciebie i zaczęłam mówić. "weź życie w swoje ręce! zrób coś ze sobą bo się kończysz! przecież nie chcesz tak żyć" zakrywałeś rękami twarz żeby zakryć łzy. wybełkotałeś że nie chcesz żyć. ja dalej mówiłam, wiem że to Cię bolało. kazałam Ci robić cokolwiek żeby tylko było odrobinę lepiej. z trudem podniosłeś się i zacząłeś robić pompki. słyszałam wyraźnie Twój oddech, widziałam z jakim trudem przychodzi Ci każde uniesienie. byłeś zawzięty, nie przestawałeś pomimo że pięści wpadały między drewnianą ławkę. w końcu opadłeś z sił i runąłeś na ławkę. powiedziałam tylko jedno "i widzisz potrafisz! możesz wszystko a ja w Ciebie wierzę." wziąłeś mnie za rękę dalej leżąc obok i wyszeptałeś krótkie "dziękuję" to było najlepsze co udało mi się osiągnąć przez te kilka zdań skierowanych do Ciebie.
|
|
![i wiesz co? Ty już kochasz alkohol bardziej niż mnie. i nie zaprzeczaj.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
"i wiesz co? Ty już kochasz alkohol bardziej niż mnie. i nie zaprzeczaj."
|
|
![trzęsą mi się ręce ogromne źrenice nie reagują już na mocne uderzenie światła moje ciało jest wiecznie zmęczone i dalej nie wiem czym tak na prawdę jest życie](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
trzęsą mi się ręce, ogromne źrenice nie reagują już na mocne uderzenie światła, moje ciało jest wiecznie zmęczone i dalej nie wiem czym tak na prawdę jest życie
|
|
![czasem się martwię. że alko znieczuli Cię całkiem na wszystkie uczucia. że blanty nie pozwolą już logicznie myśleć a ten biały proszek zatrzyma bicie zranionego serca.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
czasem się martwię. że alko znieczuli Cię całkiem na wszystkie uczucia. że blanty nie pozwolą już logicznie myśleć a ten biały proszek zatrzyma bicie zranionego serca.
|
|
![potrafisz wstrzymać oddech i po prostu nie oddychać. a podobno tlen jest niezbędny do życia? jednak Ty możesz przestać z niego korzystać. to takie proste. więc jeśli tlen jest niezbędny a i tak umiesz się od niego odciąć to jak nazwać Jego? tego typka przecież nigdy się nie pozbędziesz. łatwiej wygrać walkę z tlenem niż z tym uczuciem.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
potrafisz wstrzymać oddech i po prostu nie oddychać. a podobno tlen jest niezbędny do życia? jednak Ty możesz przestać z niego korzystać. to takie proste. więc jeśli tlen jest niezbędny, a i tak umiesz się od niego odciąć to jak nazwać Jego? tego typka przecież nigdy się nie pozbędziesz. łatwiej wygrać walkę z tlenem niż z tym uczuciem.
|
|
![Chce myśleć przy Tobie bo wtedy chyba jakoś łatwiej. Potrzebuje Twojego głosu. Tego sposobu w jaki mówisz. Nikt inny nie mówi tak. Że czasem nawet mam dreszcze a słyszę to z daleka albo to w mojej głowie odbija się echo po Twoich słowach.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
Chce myśleć przy Tobie bo wtedy chyba jakoś łatwiej. Potrzebuje Twojego głosu. Tego sposobu w jaki mówisz. Nikt inny nie mówi tak. Że czasem nawet mam dreszcze a słyszę to z daleka albo to w mojej głowie odbija się echo po Twoich słowach.
|
|
![chcesz to się odezwij. masz zaproszenie do mojego życia a w mojej głowie nie jesteś gościem. Ty tam mieszkasz na stałe.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
chcesz to się odezwij. masz zaproszenie do mojego życia a w mojej głowie nie jesteś gościem. Ty tam mieszkasz na stałe.
|
|
![nienawidzę go ! a najbardziej za to że wiem że znowu wróci a ja kolejny raz go przytulę.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48201_1d6ac92500013f944dc01393.jpg) |
nienawidzę go ! a najbardziej za to, że wiem, że znowu wróci a ja kolejny raz go przytulę.
|
|
|
|