 |
'Ile miała takich zwykłych dni za sobą? Podobnych do siebie, zamkniętych w pętli powtarzających się tych samych czynności, tych samych ludzkich twarzy, tych samych miejsc, tego samego codziennego braku nadziei, że może być inaczej.'
|
|
 |
Los czasem rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą.
|
|
 |
Gdy już znajdziesz swoją drogę, nie lękaj się. Miej odwagę popełniać błędy. Rozczarowania, porażki, zwątpienie to narzędzia, którymi posługuje się Bóg, by wskazać nam właściwą drogę.
|
|
 |
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
|
|
 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
 |
Bo w oczach tkwi siła duszy.
|
|
 |
Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach.
|
|
 |
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
|
|
 |
Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy są przy tobie, gdy dobrze ci się wiedzie. Dopingujący cię, cieszący się z twoich zwycięstw. Fałszywi przyjaciele to ci, którzy pojawiają się tylko w trudnych chwilach, ze smutną miną, niby solidarni podczas gdy tak naprawdę twoje cierpienie jest pociechą w ich nędznym życiu.
|
|
 |
Czasem po prostu chcialabym sie do Ciebie przytulic...
Bez zadnego konkretnego powodu...
Pójsc do parku...
Gdzie w promieniach slonca mienia sie róznymi kolorami jesienne liscie...
Usiasc pod drzewem...patrzec w niebo...
Powiedziec cos...cokolwiek...
Bo wiem...ze moge rozmawiac z Toba o wszystkim...
Spojrzec w Twe oczy...
Gladzic dlon...dotykac Twej twarzy...ust pocalowac...
Poczuc sie jak mala dziewczynka...bezbronna istota...
Bezpieczna w Twych ramionach...Tylko Twoja...
Chcialabym zapomniec o tym, co bylo...
Zyc chwila obecna...
Pragne usnac wtulona w Ciebie...
Obudzic sie kiedys slyszac z Twych ust moje imie...
Czuc, ze jestem Ci potrzebna...
Wiedziec ,ze jestem jedyna...
Chce sie z Toba draznic...poklócic...
Tylko po to...by pózniej sie czule pogodzic...
I tesknic wiedzac...ze i Ty tesknisz..."
|
|
 |
' Wyszedł. Zostałam sama i mogłam zacząć swoje drobiazgowe obliczenia.Ułamki wrażeń dobrych i złych dodawać do siebie, odejmować. Ale żeby dokonać takich działań na ułamkach trzeba dla nich przede wszystkim znaleźć wspólny mianownik. Ja go nie miałam.'
|
|
 |
'''...zaczęłam płakać sama zakłopotana własnymi łzami, których nawet nie potrafiłam zachować na chwile samotności.''
|
|
|
|