 |
bywają dni, gdy boli mnie każdy oddech w tym mieście. to dni w których żyję przeszłością. to te momenty, gdy boli mnie widok szarych bloków, zapach osiedla, i głos przejeżdzających aut. nie potrafię spojrzeć w stronę pewnego parku, który na zawsze zostanie w mojej pamięci. nie umiem iść wtedy chodnikiem - każdy krok jest porównywalny do bólu łamanej kości. są dni, gdy nie daję rady tu być. są dni, gdy chcę ucieć - na zawsze... / veriolla
|
|
 |
nie brakuje Ci rozmów ze mną? nie brakuje Ci wkurzania mnie? nie brakuje Ci mojego uśmiechu? nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która wydarzyła się w Twoim życiu? nie brakuje Ci moich smsów na dobranoc? nie brakuje Ci mnie? / veriolla
|
|
 |
Jak mówią „koko”, to nie chodzi o Chanel, skminiłaś? :)
|
|
 |
pierwszy raz po pół roku spotkałam Cię. szedłeś trzymając ją za rękę. i wiesz co pomyślałam? ' jest szczęśliwy. życzę Wam duużo miłości'. uwolniłam się od Ciebie, nareszcie. / k_j
|
|
 |
na dzień dzisiejszy nie ma przyszłości. przynajmniej nie tej wymarzonej, bo aby taka przyszłośc powstała musiałby byc spełniony jeden warunek- a Ciebie przecież nie ma.
|
|
 |
o nich? mogłabym pisac poematy, nawet nie wiedząc co w nich siedzi. mogłabym wydac książkę i opisac najmniejsze szczegóły. tylko po co, skoro wystarczyłoby 6 liter, by opisac jak bardzo siebie potrzebują.
|
|
 |
nie mniej pretensji, że kolejny raz piję do nieprzytomności, skoro to właśnie wódka nas połączyła.
|
|
 |
jeżeli mówisz o bólu nie zapomnij dodac, że zadając go sobie- zniszczyłeś mnie. tak doszczętnie, że moje serce przestało bic w ten sposób, w który biło, gdy byłeś blisko.
|
|
 |
już od dawna czekam na Twój powrót, już na zawsze masz miejsce w moim sercu.
|
|
 |
odchodząc? zostawiłeś gdzieś po drodze na pewno wspomnienia, sentyment i masę uczucia, które siedzi we mnie, jak myśli związane z Twoją osobą.
|
|
|
|