głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika psia_kurvva

i dotknij mnie i pocałuj mnie i zapewnij mnie  utwierdź mnie w tym  że chcesz. właśnie mnie. całą  od stóp do głów  z milionami wad i zaledwie z jedną zaletą  którą jest fakt  że mam serce. serce  które potrafi tak niemożliwie mocno kochać.  happylove

somalinowajadzkax3 dodano: 9 luty 2013

i dotknij mnie i pocałuj mnie i zapewnij mnie, utwierdź mnie w tym, że chcesz. właśnie mnie. całą, od stóp do głów, z milionami wad i zaledwie z jedną zaletą, którą jest fakt, że mam serce. serce, które potrafi tak niemożliwie mocno kochać. /happylove

Jesteś na pierwszym miejscu na liście rzeczy do których masz słabość. Przebiłeś lody karmelowe i kawałki Fokusa. To chyba coś znaczy  hę?   j.

somalinowajadzkax3 dodano: 9 luty 2013

Jesteś na pierwszym miejscu na liście rzeczy do których masz słabość. Przebiłeś lody karmelowe i kawałki Fokusa. To chyba coś znaczy, hę? / j.

Chciałem tylko powiedzieć  że jesteś bardzo piękna. A piękne osoby nie wyglądają dobrze same. Ty też potrzebujesz pary. Bóg stworzył wszystko w parach. Na drzewach kiełkują na raz po dwa liście. Rzeka ma dwa brzegi. Mamy dwoje oczu  dwoje uszu  dwie ręce. Wszystko ma parę. Dlaczego ty miałabyś być sama?

somalinowajadzkax3 dodano: 9 luty 2013

Chciałem tylko powiedzieć, że jesteś bardzo piękna. A piękne osoby nie wyglądają dobrze same. Ty też potrzebujesz pary. Bóg stworzył wszystko w parach. Na drzewach kiełkują na raz po dwa liście. Rzeka ma dwa brzegi. Mamy dwoje oczu, dwoje uszu, dwie ręce. Wszystko ma parę. Dlaczego ty miałabyś być sama?

Odbij od tych dla których nic nie znaczysz. Nie zatęsknisz za nimi  spróbuj a zobaczysz.

sysku dodano: 8 luty 2013

Odbij od tych dla których nic nie znaczysz. Nie zatęsknisz za nimi, spróbuj a zobaczysz.

Najważniejsze w życiu  to nauczyć się  które mosty przekraczać  a które palić.

sysku dodano: 8 luty 2013

Najważniejsze w życiu, to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić.

On dalej o nas walczy   jak gdyby było o co   jak gdybym jeszcze była jakaś wyjątkowa   a przecież nie jestem   przecież go niszczę   wciąż na nowo   za każdym razem z coraz większą siłą zabijam w tym związku całe dobro   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 8 luty 2013

On dalej o nas walczy , jak gdyby było o co , jak gdybym jeszcze była jakaś wyjątkowa , a przecież nie jestem , przecież go niszczę , wciąż na nowo , za każdym razem z coraz większą siłą zabijam w tym związku całe dobro / nacpanaaa

patrzysz nie w oczy  a na dupę później narzekasz za trafiasz na suke.

masyhistka dodano: 8 luty 2013

patrzysz nie w oczy, a na dupę później narzekasz za trafiasz na suke.

Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi  może  chyba  pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów  zainteresowania  a przy jakimkolwiek przypadkowym  wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku  spin. Ojciec? No nie żartuj  że do tej rangi mam podnosić człowieka  który jedyne  co przyłożył do mojego wychowania  życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.

definicjamiloscii dodano: 8 luty 2013

Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi, może, chyba, pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów, zainteresowania, a przy jakimkolwiek przypadkowym, wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku, spin. Ojciec? No nie żartuj, że do tej rangi mam podnosić człowieka, który jedyne, co przyłożył do mojego wychowania, życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.

2. Najbardziej boli pisanie tego wszystkiego w czasie przeszłym. Ale to moja terapia. Wylewanie słów na papier mi pomaga.   cmw

czytammiedzyswersami dodano: 8 luty 2013

2. Najbardziej boli pisanie tego wszystkiego w czasie przeszłym. Ale to moja terapia. Wylewanie słów na papier mi pomaga. / cmw

1.Jeśli ktoś znika z Twojego życia i wiesz  że już nigdy go nie zobaczysz możesz napisać wszystkie rzeczy  których nie mogłeś powiedzieć  albo nie chciałeś. Weź kartkę  długopis i napisz list. To może być długie a może zawierać jedno słowo. Napisz to do człowieka  który odszedł  ale nie wysyłaj tego. Kiedy napiszesz  spal to. Zostaniesz uwolniony od wszystkich uczuć i emocji. Przereklamowane  próbowałam  chuja podziałało. Codziennie wstaję z łóżka i pytam odbicia ile można udawać  że jest dobrze. Przyklejać sobie uśmiech na twarz i sprawiać pozory  że wszystko się układa. Ile jeszcze? Pociągnę kolejny rok? Moja egzystencja nie ma sensu. Wstaję  próbuję wytrzymać te paręnaście godzin i zasypiam. Ale ta ostatnia czynność  mimo wszystko  jest najgorsza. Wtedy wszystko wraca  każde wspomnienie. Siedzę z kubkiem gorącej herbaty i patrzę na gwiazdy. Pamiętam jak zawsze robiliśmy to razem i trzymał moje nogi na swoich kolanach całując w czoło. Byliśmy słodcy  tak mówili.  cmw

czytammiedzyswersami dodano: 8 luty 2013

1.Jeśli ktoś znika z Twojego życia i wiesz, że już nigdy go nie zobaczysz możesz napisać wszystkie rzeczy, których nie mogłeś powiedzieć, albo nie chciałeś. Weź kartkę, długopis i napisz list. To może być długie a może zawierać jedno słowo. Napisz to do człowieka, który odszedł, ale nie wysyłaj tego. Kiedy napiszesz, spal to. Zostaniesz uwolniony od wszystkich uczuć i emocji. Przereklamowane, próbowałam, chuja podziałało. Codziennie wstaję z łóżka i pytam odbicia ile można udawać, że jest dobrze. Przyklejać sobie uśmiech na twarz i sprawiać pozory, że wszystko się układa. Ile jeszcze? Pociągnę kolejny rok? Moja egzystencja nie ma sensu. Wstaję, próbuję wytrzymać te paręnaście godzin i zasypiam. Ale ta ostatnia czynność, mimo wszystko, jest najgorsza. Wtedy wszystko wraca, każde wspomnienie. Siedzę z kubkiem gorącej herbaty i patrzę na gwiazdy. Pamiętam jak zawsze robiliśmy to razem i trzymał moje nogi na swoich kolanach całując w czoło. Byliśmy słodcy, tak mówili. /cmw

2. Wchodzę  a tu wielka kanapa z milionową ilością poduszek. Na przeciwko był wielki rzutnik i na stoliku rozłożone filmy z MM. Wszystko otoczone lampkami. Byłam w raju. Nie wiedziałam  że jest to do urzeczywistnienia. Czułam się jak dziecko  które jest w najlepszym sklepie z zabawkami z nowej kolekcji  a nawet jeszcze lepie. Zawsze wydawało mi się  że takie akcje istnieją tylko w filmach. Był moim księciem  niegrzecznym księciem.   cmw

czytammiedzyswersami dodano: 8 luty 2013

2. Wchodzę, a tu wielka kanapa z milionową ilością poduszek. Na przeciwko był wielki rzutnik i na stoliku rozłożone filmy z MM. Wszystko otoczone lampkami. Byłam w raju. Nie wiedziałam, że jest to do urzeczywistnienia. Czułam się jak dziecko, które jest w najlepszym sklepie z zabawkami z nowej kolekcji, a nawet jeszcze lepie. Zawsze wydawało mi się, że takie akcje istnieją tylko w filmach. Był moim księciem, niegrzecznym księciem. / cmw

1.Śniły mi się walentynki  chociaż nienawidzę tego święta od zawsze. Pamiętam jak mu powtarzałam  żeby się nie wydurniał z niczym  bo wyjdzie tylko na idiotę. Oczywiście zrobił na przekór. Nie mam zielone pojęcia jak to zrobił  ale ten dzień był idealny  oprócz tego  że wpadł o piątej rano i kazał mi się szykować. Nie wiedząc co się dzieje założyłam dresy. Kochał mnie taką – potarganą  bez makijażu i w luźnym stroju. Pojechaliśmy do Krakowa specjalnie po to  by wypić kawę ze Starbucks’a. Wiedział  że kocham to miasto i kawę. Robiliśmy milion rzeczy. Po tamtym dni Kraków chyba nie będzie nas miło wspominał. Wydurnianie przeszło wszystkie granice zdrowego rozsądku. Ale jeśli mam wspominać coś cudownego to podkreślam  że najpiękniejszy jednak był wieczór. Do tej pory nie wiem skąd wiedział o tym moim małym marzeniu. Weszliśmy na dach jakiegoś wieżowca – mówię  fajnie się zapowiada  pewnie pójdziemy po piwa i zleci kolejna godzinka. Ale nie.  cmw

czytammiedzyswersami dodano: 8 luty 2013

1.Śniły mi się walentynki, chociaż nienawidzę tego święta od zawsze. Pamiętam jak mu powtarzałam, żeby się nie wydurniał z niczym, bo wyjdzie tylko na idiotę. Oczywiście zrobił na przekór. Nie mam zielone pojęcia jak to zrobił, ale ten dzień był idealny, oprócz tego, że wpadł o piątej rano i kazał mi się szykować. Nie wiedząc co się dzieje założyłam dresy. Kochał mnie taką – potarganą, bez makijażu i w luźnym stroju. Pojechaliśmy do Krakowa specjalnie po to, by wypić kawę ze Starbucks’a. Wiedział, że kocham to miasto i kawę. Robiliśmy milion rzeczy. Po tamtym dni Kraków chyba nie będzie nas miło wspominał. Wydurnianie przeszło wszystkie granice zdrowego rozsądku. Ale jeśli mam wspominać coś cudownego to podkreślam, że najpiękniejszy jednak był wieczór. Do tej pory nie wiem skąd wiedział o tym moim małym marzeniu. Weszliśmy na dach jakiegoś wieżowca – mówię, fajnie się zapowiada, pewnie pójdziemy po piwa i zleci kolejna godzinka. Ale nie. /cmw

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć