 |
Jestem pewna, że zatęsknisz. Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu. Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu. Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko. Każdy mój uśmiech, każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz.
|
|
 |
Daj mi wreszcie pewność. Daj mi coś na czym będę mogła się oprzeć, co będzie dawało mi siłę, daj mi antidotum na ten cały fałsz, złość i strach. Chce znów zasypiać z pewnością, że jest w porządku. Chce zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będziesz istniał dla mnie. Nie chcę pieprzyć głupot o przywiązaniu i uczuciach, chcę żeby mała część tych głupot stała się życiem. Namacalnym dowodem na Twoje bycie obok.
|
|
 |
nie chodziło o powrót, o chodzenie w Jego wielgachnej bluzie, wdychanie do nozdrzy Jego intensywnego zapachu, o czułe pocałunki każdego wieczoru, czy nawet te przesłodzone wiadomości na dobranoc i dzień dobry. zwyczajnie chciałam czasem zamienić z Nim słówko, przekonać się, że sobie radzi i może trochę, troszeczkę, znieczulić tęsknotę, która zatruwała każdą część mojego organizmu.
|
|
 |
Pomijając fakt , że jestem w jego ramionach , nadal jestem wolna . I to jest najgorsze uczucie na świecie - nie być jego .
|
|
 |
myślisz że chcę być z Tobą bo nie ma mi kto ściągać kożucha z kakao? bo tak bardzo boję się ciemności i samotności? bo kręcą mnie Twoje oczy i wiecznie nieogarnięte włosy? bo mój ulubiony kolor to kolor Twoich tęczówek? bo kocham Twój uśmiech i Twojego młodszego brata? bo ubóstwiam wręcz to jak odgarniasz kosmyk moich włosów za ucho i całujesz mnie w kącik ust? tylko dlatego? tu nie ma nawet połowy moich powodów. nikt nie potrafił wgryźć się do mojego serca i nikt nie był w stanie mnie pokochać, aż nagle Ty. chłopak, który wypełniał moje codzienne szare dni swoją obecnością. uśmiechem i głosem. który ma potwornego bzika na punkcie białych butów i bmx.
|
|
 |
Wszystko było jak w bajce, Ty troszczyłeś się o mnie, ja troszczyłam się o Ciebie. Niestety, bajka się skończyła, ale miłość dalej trwa. Może we mnie większa, lecz w Tobie na pewno równie piękna.
|
|
 |
śmiałam się, bo co mogłam zrobić innego? przecież przy wszystkich nie rozpłakałabym sie jak głupia. pytaliby co sie dzieje, a ja tego nie chce. już wole wiedzieć, że oni myślą, że jest dobrze.
|
|
 |
pozwolę Ci odejść, obiecuję, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę, że jestem zupełnie obojętna, a wspomnienia związanie ze mną już dawno puściłeś wolno, że przestał kręcić Cię mój uśmiech, a wyraz mojej twarzy na Twój widok tak dawno przestał na Ciebie działać . potrafisz?
|
|
 |
miłości nie da opisać się słowami, trzeba ją przeżyć, poczuć na własnej skórze, musi doszczętnie Cię wyczerpać, totalnie zdeptać i zniszczyć psychicznie, musisz ją przecierpieć, przeboleć, dopiero wtedy będzie Cię stać na szczere zdanie : 'tak, kochałem'.
|
|
 |
a to wszystko co się stało? wydarzyło się zdecydowanie za szybko. w pewnym momencie zapomniałam o granicy , która jest , zapomniałam o zasadach, które od dziecka gdzieś we mnie tkwiły . straciłam głowe dla jednego człowieka, który niewątpliwie zrobił bałagan w moim życiu. bałagan, który pokochałam wbrew wszystkiemu i wszystkim.
|
|
 |
Płowe słowa ustami niemrawo wychodzą. Uszami wyciekają, a w oczach hamują przepraszające spojrzenie. / sztanka__lovuu
|
|
 |
I kolejny dzień zgubię w szalonym weekendowym świecie. / sztanka__lovuu
|
|
|
|