 |
|
obiecuje, że w końcu za mną zatęsknisz. zabraknie ci dotyku moich dłoni, które bezwiednie błądziły po twoim ciele, chwil gdy muskaniem warg wybudzałam cię ze snu, gdy z zapartym tchem patrzyliśmy sobie w oczy topiąc się w ich nieskazitelnych blaskach. tak łatwo nie wymażesz mnie ze swojego życia, będę błądzić po twojej głowie, aż zrozumiesz, że każdy dzień beze mnie jest tułaczką przepełnioną samotnością. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
Czasem mam takie dni, kiedy moja ochota żeby się pociąć jest tak wielka, że moje żyły aż bolą.
|
|
 |
|
Dzisiaj, gdzieś pomiędzy milion pięćsetnym oddechem a siedemset czterdziestą dziewiątą łzą zrozumiałam,że chodzi o ten kawałek dobra który mi podarowałeś. O tych kilka uśmiechów, parę uścisków i nieco długich spojrzeń. Chodzi o to ciepło, które dałeś mi odczuć. To za nim tak tęsknię. I właśnie zdałam sobie sprawę, że za szczyptę miłości oddałabym całą siebie.
|
|
 |
|
Żeby rozpalić płomień miłości potrzeba dwóch osób. Żeby go zgasić wystarczy jedna.
|
|
 |
|
Są w naszym życiu ludzie, którzy odchodząc zabierają część nas. Serce z kawałkiem żebra. Skrawek ciała, bez którego nie ma nic. Ani dzisiejszego popołudnia, wieczoru ani chłodnego jutra. Totalna pustka z jeszcze ciepłą poduszką pachnącą tym zapachem, tą osobą, którą wciąż tak bardzo kochamy.
|
|
 |
|
Mówiąc "To Mój Facet" daję Ci do zrozumienia, że nie mam zamiaru się Nim dzielić./nieracjonalnie
|
|
 |
|
tam, gdzie Boga nie ma, świat w grzechu utonął. czas dorzucić do ognia, niech skurwysyny płoną.
|
|
 |
|
przeszłość oplątała nasze życie niewidzialną nicią. ma nad nami władzę i wpływa na realne decyzje. wywołuje wspomnienia, które potrafią rozsadzić serce i zniszczyć psychikę. a potem pojawia się samotność, która z dnia na dzień staje się naszą jedyną przyjaciółką. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
jesteś moim nieskrytym marzeniem, moją osobistą dawką uśmiechu. i jedno wiem na pewno, chcę z tobą spędzić resztę życia, każdego poranka budząc się u twojego boku. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
Wierzę w to, że tak po prostu miało być. Nie dostaliśmy szansy na związek, znajomość skończyła się szybko. Teraz nawet nie rozmawiamy, a nie wiem czy pamiętasz, ale kiedyś szło nam to bardzo dobrze. I żałuję, żałuję w chuj, ale nic nie dzieje się bez przyczyny, tak więc nie będę się o Ciebie starać, czy walczyć, skoro przekreśliłeś mnie już dawno temu.
|
|
 |
|
Czasami nadchodzą te gorsze chwile, momenty. Wtedy chcesz wyjść z domu i nie wrócić. Chcesz uciec od przytłaczającej rzeczywistości. Nie żyć. Nie czuć. Nie kochać. Chcesz tylko wrócić do tych pięknych dni, kiedy ON był obok, blisko. Dlaczego zawsze, gdy najbardziej potrzebujesz kogoś, by posiedział z Tobą w milczeniu, posłuchał Twojego użalania się nad życiem i otarł Twoje łzy - jego nie ma. Zastajesz tylko Ty i 4 puste ściany, które tak dobrze Ciebie znają.. jak nikt inny.
|
|
 |
|
Balansując na granicy miłości i nienawiści stoimy na skraju życia i śmierci. Patrzymy wstecz nie zauważając tego, co może spotkać nas w przyszłości. Nie jesteśmy, albo nie chcemy być świadkami tego jak zmienia się nasze życie, jak dorastamy. Pełni wewnętrznego strachu o to co się stanie, jeśli nasza decyzja okaże się zła pozostawiamy niektóre pytania bez odpowiedzi mijając się tym samym z odpowiedzialnością. Postrzegamy świat przez czarny, albo biały kolor jakby nie było w nim innych barw. Jesteśmy dziećmi. Mimo wieku jesteśmy jeszcze małymi dziećmi, które nie rozumieją tak wielu spraw i chcą uczyć się na błędach. Wciąż w pogoni za szaleństwem często gubimy się między tysiącami myśli, zbyt często marzymy, zbyt rzadko twardo stąpamy po ziemi, na siłę odrywamy się od rzeczywistości kreując nową, niby lepszą, chadzamy uśmiechnięci w naszych trampkach z obłudy, z zamrożonym sercem - głęboko wierząc, że na reanimację nie jest za późno.
|
|
|
|