| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Często wkurwia mnie już wszystko, wszystko szczerze |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałbym żyć, choć tu trudno żyć będąc zadowolonym
Chciałbym, żeby łzy płynęły tylko wtedy gdy szczęśliwy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałbym się uczyć, chciałbym nie popełniać błędów
Przetrwać to wszystko, dojść do happy end'u |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nikomu nic nie musisz udowadniać, 
być kimś to być sobą tak uzasadnia, 
w nocy czy za dnia nie słuchaj publiki 
bo naśladując innych, stajesz się nikim! |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ta dostała seks fazy po krążkach ekstazy, 
Chciała go tu i teraz, wyczytał to z jej twarzy, |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Puls skoczył mu ostro, przycisnął ją mocno, 
Spojrzał jej w twarz tak, że aż puściła mu oczko, |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Podbił do niej pewnie, gięła się w pół zwiewnie, 
Otarł rozporkiem o jej tułów, słów brak w gębie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Na parkiet wlazł sam, za niegrzeczną dziewczynką, 
Nie oparł się szpilkom, trzęsącym się tyłkom, 
Rozgrzany jak piec, patrzył na jej tył tylko, |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Pieniądz rządzi, liczy się kasa, kasa, 
Wkurwia, gdy ktoś ją ma, cieszy gdy jest nasza, nasza, |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Te grzeczne idą do nieba, 
A gdy tam pójdą, życie im ucieka i ocieka nudą, 
Inne myślą, że są przebiegłe 
I nudne niebo zastępują piekłem, 
To niegrzeczne dziewczynki idą tam, gdzie chcą, |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie chce normalności, bo normalność jest szara, |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie boję się jutra, kiedy patrzę na blizny. Już nawet się nie wkurwiam, kiedy chcą mnie zniszczyć ;) |  |  |  |